W sierpniu tego roku mieliśmy do czynienia z historycznym wydarzeniem. Po raz pierwszy wyprodukowany w całości w Chinach motocykl został liderem sprzedaży na rynku włoskim. Dokonał tego Voge 525 DSX, czyli nowy model adventure na kategorię A2, którego można było również od sierpnia kupić w sieci sprzedaży Voge w Polsce. Można było, bo podobnie jak we Włoszech wszystkie dostępne pojazdy ekspresowo znalazły swoich właścicieli.
Włosi kochają ekonomiczne i niezbyt ciężkie motocykle adventure. Przez długi czas najlepiej sprzedającym się na tamtejszym rynku modelem był motocykl Benelli TRK 502. Niedawno w tym samym segmencie wyrósł mu poważny konkurent – Voge 525 DSX, produkowany w fabryce Loncin. Model ten pojawił się we włoskich salonach w lipcu i od razu zajął trzecie miejsce w miesięcznym zestawieniu nowozarejestrowanych motocykli. W sierpniu, z liczbą 242 zarejestrowanych maszyn, był już bezkonkurencyjny. Po raz pierwszy w historii stuprocentowo chiński motocykl został liderem dużego i wymagającego rynku włoskiego.
Źródłem sukcesu Voge 525 DSX jest przede wszystkim jego nowoczesna konstrukcja połączona z dojrzałą estetyką, która trafia do europejskich klientów. Motocykl napędzany jest zmodernizowanym, dwucylindrowym silnikiem rzędowym o pojemności 494 cm3 i mocy 48 KM. Jest dosyć lekki – w pełni zatankowany waży nieco ponad 200 kg, o dobre 30 kg mniej niż konkurencyjny Benelli TRK 502X. Voge toczy się na szprychowych kołach (przód 19”, tył 17”) wyposażonych w opony Metzeler Tourance.
Na pokładzie modelu 525 DSX pracują również zawieszenie firmy KYB, hamulce Nissin i dwukanałowy ABS Bosch. W kokpicie znajdziemy 7-calowy kolorowy wyświetlacz z bogatym zestawem informacji oraz możliwością połączenia ze smartfonem i wyświetlania strzałek nawigacji. Jest tu również klasyczne gniazdo 12V oraz dodatkowo USB.
Voge 525 DSX kosztuje 32 200 zł, a w zestawie z kompletem aluminiowych kufrów – 36 200 zł. Więcej informacji o tym modelu, jak i innych pojazdach znajdziecie na stronie www.voge.pl.
Szczegółowe dane techniczne:
pojemność 494 cm3
silnik 4-suwowy, rzędowy, dwucylindrowy
rozrząd DOHC
chłodzenie cieczą
EFI Bosch
moc maksymalna 35 kW / 8500 obr./min.
moment obrotowy 44,5 Nm / 7000 obr./min
norma środowiskowa EURO5
rozruch elektryczny
skrzynia biegów manualna, 6-biegowa
długość 2170 mm
wysokość 1380 mm
szerokość 820 mm
rozstaw 1456 mm
wysokość kanapy 830 mm
prześwit 200 mm
waga 190 kg
dopuszczalna ładowność 183 kg
felga przednia 19”
opona przednia Metzeler Tourance 110/80 R19
hamulec przedni dwie tarcze hamulcowe śr. 298 mm Nissin
zawieszenie przednie amortyzator upside-down, śr. 41 mm, skok 150 mm KYB
felga tylna 17”
opona tylna Metzeler Tourance 150/70 R17
hamulec tylny tarcza hamulcowa śr. 240 mm Nissin
zawieszenie tylne Amortyzator monoshock KYB
system abs
tryby jazdy dwukanałowy ABS Bosch
dwa tryby do wyboru (standard/sport)
zbiornik paliwa 16,5 l
zużycie paliwa 3,9 l / 100 km
Włosi kochają ekonomiczne i niezbyt ciężkie motocykle adventure. Przez długi czas najlepiej sprzedającym się na tamtejszym rynku modelem był motocykl Benelli TRK 502. Niedawno w tym samym segmencie wyrósł mu poważny konkurent – Voge 525 DSX, produkowany w fabryce Loncin. Model ten pojawił się we włoskich salonach w lipcu i od razu zajął trzecie miejsce w miesięcznym zestawieniu nowozarejestrowanych motocykli. W sierpniu, z liczbą 242 zarejestrowanych maszyn, był już bezkonkurencyjny. Po raz pierwszy w historii stuprocentowo chiński motocykl został liderem dużego i wymagającego rynku włoskiego.
Źródłem sukcesu Voge 525 DSX jest przede wszystkim jego nowoczesna konstrukcja połączona z dojrzałą estetyką, która trafia do europejskich klientów. Motocykl napędzany jest zmodernizowanym, dwucylindrowym silnikiem rzędowym o pojemności 494 cm3 i mocy 48 KM. Jest dosyć lekki – w pełni zatankowany waży nieco ponad 200 kg, o dobre 30 kg mniej niż konkurencyjny Benelli TRK 502X. Voge toczy się na szprychowych kołach (przód 19”, tył 17”) wyposażonych w opony Metzeler Tourance.
Na pokładzie modelu 525 DSX pracują również zawieszenie firmy KYB, hamulce Nissin i dwukanałowy ABS Bosch. W kokpicie znajdziemy 7-calowy kolorowy wyświetlacz z bogatym zestawem informacji oraz możliwością połączenia ze smartfonem i wyświetlania strzałek nawigacji. Jest tu również klasyczne gniazdo 12V oraz dodatkowo USB.
Voge 525 DSX kosztuje 32 200 zł, a w zestawie z kompletem aluminiowych kufrów – 36 200 zł. Więcej informacji o tym modelu, jak i innych pojazdach znajdziecie na stronie www.voge.pl.
Szczegółowe dane techniczne:
pojemność | 494 cm3 |
silnik | 4-suwowy, rzędowy, dwucylindrowy |
rozrząd | DOHC |
chłodzenie | cieczą |
EFI | Bosch |
moc maksymalna | 35 kW / 8500 obr./min. |
moment obrotowy | 44,5 Nm / 7000 obr./min |
norma środowiskowa | EURO5 |
rozruch | elektryczny |
skrzynia biegów | manualna, 6-biegowa |
długość | 2170 mm |
wysokość | 1380 mm |
szerokość | 820 mm |
rozstaw | 1456 mm |
wysokość kanapy | 830 mm |
prześwit | 200 mm |
waga | 190 kg |
dopuszczalna ładowność | 183 kg |
felga przednia | 19” |
opona przednia | Metzeler Tourance 110/80 R19 |
hamulec przedni | dwie tarcze hamulcowe śr. 298 mm Nissin |
zawieszenie przednie | amortyzator upside-down, śr. 41 mm, skok 150 mm KYB |
felga tylna | 17” |
opona tylna | Metzeler Tourance 150/70 R17 |
hamulec tylny | tarcza hamulcowa śr. 240 mm Nissin |
zawieszenie tylne | Amortyzator monoshock KYB |
system abs tryby jazdy | dwukanałowy ABS Bosch dwa tryby do wyboru (standard/sport) |
zbiornik paliwa | 16,5 l |
zużycie paliwa | 3,9 l / 100 km |
jas13
Jak Voge zapewni utratę wartości i łatwość odsprzedaży na polskim rynku na poziomie CB500X (+/- podobna cena wyjściowa), to można się zastanowić. Natomiast jak takiej gwarancji nie ma, to skłaniałbym się raczej w kierunku marki ze skrzydłem.
Sa500
Plusy, fajny wygląd, niska masa, jakies w końcu normalne opony. Minusy, cena średnio konkurencyjna, wolałabym 1000 razy CBX, bardziej sprawdzona konstrukcja i jakość. Opony szprychowe i 19 dla kogoś kto jeździ głównie po asfalcie to średnia opcja, dobrze jakby wprowadzili na odlewie koła 17 z przodu, byłby lepszy w prowadzeniu. No i właśnie ta jakość, ciekawe ile ona będzie warta po czasie, Honda wiem że pojeździ do końca świata, Voge nie wiem, generalnie na chińszczyznę się narzeka na jakość plastików i trwałość więc jest to ryzyko, ale może już w tej cenie coś te ulepy oferują.
jas13
Przydałaby się jeszcze w miarę stabilna sieć serwisu, konkurencja od włoskiej marki taką ma, a z Voge już kilka razy co rok to zmiany w sieci dealerskiej, to też nie buduje zaufania. Jak spojrzę na japońską 4-kę, to sieć praktycznie niezmienna od ostatnich 15-20lat.
Anonim
Będą chętni do płacenia za przeglądy i naprawy tyle ile kasują za to serwisy ,,markowe” (400-800 zł) to będzie i stabilna sieć serwisów pojazdów tych tańszych marek.
jas13
Jednego roku widzę że te motocykle w ofercie ma salon X, w następnym roku już w salonie X nie, ale są w salonie Y, a w kolejnym w Z. Już to przerobiłem z skuterem 50-ką innej marki, sklep w którym kupiłem przestał być dealerem, więc na przegląd gdzie indziej, w drugim serwisie zdołałem zrobić 2 przeglądy w czasie gwarancji, 3-go nie zdążyłem, bo serwis wypadł z autoryzowanych, od tej pory skuter serwisuje samodzielnie.
Sa lub Sa500
Wychodzi że najbliższy autoryzowany serwis w Chinach 🙂
Langer
Nie w Chinach tylko w tym serwisie, gdzie motocykl był kupiony.