Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Uwaga! Ta strona jest na sprzedaż. Kontakt: blog@motocykle125.pl
Blog / Nowości

Tysiące kilometrów, zrobione po całym świecie, zwykłym motocyklem 125!

Tysiące kilometrów, zrobione po całym świecie, zwykłym motocyklem 125!

Wiele razy na tej stronie padło stwierdzenie, że motocykl 125 właściwie nie nadaje się na dłuższe trasy. Są jednak ludzie, którzy wbijają drewniany kołek w serce tego twierdzenia! Jedną z takich osób jest Weronika Kwapisz, która kilkanaście dni temu rozpoczęła wyprawę po Europie.

Riding Across World – (czyli Rajd Przez Świat) tak nazywa się życiowa pasja Weroniki. Ta niezwykła dziewczyna ma na swoim koncie wiele podróży, ale chyba najbardziej spektakularna była wyprawa z przed roku po … Ameryce! Weronika jednak nie potrafi usiedzieć w domu. Od dwóch tygodni jest w drugiej już trasie po Europie i wygląda na to, że osiągnie swój cel. Motocykl, którym się porusza to znany nam i niepozorny Suzuki VanVan. Zachęcamy do śledzenia jej Fanpage’a https://www.facebook.com/RidingAcrossWorld

Share This Post

Założyciel strony motocykle125.pl. Z wykształcenia technik mechanik pojazdów samochodowych. Z pasji programista prowadzący własną działalność.

REKLAMA

13 komentarzy

  1. Bardzo imponują mi takie osoby jak Weronika pozdrawiam i życzę powodzenia na wyprawie.

    Reply
  2. Można też dookoła … Świata: http://www.re-moto.com/the_motorcycles.php?lang=eng

    Reply
  3. Reply
  4. można też chińczykiem:
    http://mnich.jupe24.pl

    Reply
  5. Druga YBR-ka z pierwszego linku, to też „chińczyk”. Cyt. „(…) fabriqe:Chongquing, China (…)”.

    Reply
  6. Wercia pełen szacunek masz JAJA,pozdrawiam szerokosci.

    Reply
  7. Zawsze z wielka przyjemnością czytam o takich dokonaniach i zazdroszczę wszystkim, którzy na taka wyprawę mogą sobie pozwolić. Zastanawia mnie tylko dlaczego akurat VanVan? Nie mam absolutnie nic do tego motoru, ale 6,5L pojemności zbiornika paliwa to chyba dla turystyki wada.

    Reply
  8. Tylko jak to wygląda od strony prawnej…bo 125 są w większości krajów zakazane…???

    Reply
    • Ta pani zjeździła już Stany Zjednoczone moto o sporo większej pojemności,wiec na pewno posiada inne uprawnienia aniżeli zwykłe B.

      Reply
    • Wg mojej wiedzy ta Pani ma kat. A prawa jazdy. A wcześniej ujeżdżała 250-kę

      Reply
  9. 125 zakazane??? A to się uśmiałem 😀 Przecież wystarczy mieć prawko A1, A2 lub A i można jeździć 125 po całym świecie 🙂

    Reply
    • Po Chinach nie pojeździsz, oni nie są sygnatariuszami konwencji Wiedeńskiej. Polacy mają jednak to szczęście że mogą się powoływac na umowę zawartą między PRL a CHRL i podpisaną przez Jaruzelskiego. Umowa ta mówi że dokumenty jednego z Państw nie muszą być uwierzytelniane w drugim jeżeli są opatrzone pieczątką odpowiedniego urzędu. Chińczycy korzystają z tej umowy i poruszają się po Polsce na własnym Chińskim prawie jazdy. Natomiast Polacy musieliby mieć dokument z Wydziału Komunikacji z oświadczeniem o posiadaniu uprawnień, z dokładnym opisem pojazdu które można prowadzić, opatrzony stemplem. Przetłumaczone to przez tłumacza przysięgłego. Dodatkowo kopię umowy w języku chińskim oraz lekką łapówkę dla policjanta….

      Reply
  10. Na jej miejscu nie jezdzilbym teraz po Europie w momencie najazdu hordy muzlumanskiej dziczy !

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>