W zasadzie sam nie wiem co o tym myśleć. Nie jestem mechanikiem, ani specjalistą od tuningu. Zawsze też odradzam zwiększanie pojemności 125tek w celu poprawy ich osiągów. Jest to niezgodne z prawem i grozi poważnymi konsekwencjami.
Natknąłem się jednak na coś innego a mianowicie okazuje się że do poczciwego silnika 1P39FMB o pojemności 50cc można kupić w USA sprężarkę znacząco poprawiającą przyspieszenie. Producent tego rozwiązania podaje również że sprężarkę można zastosować w silnikach 125cc, czyżby chodziło o silnik 1P54FMI.
Producent sprężarki twierdzi, że przyspieszenie, hondy monkey z silnikiem 50cc, od 0 do 50km/h wynosi po zastosowaniu sprężarki 8,38 sekundy, co w porównaniu z z 14,64 sekundy na seryjnym zasilaniu robi wrażenie. Niestety nie znalazłem na stronie producenta informacji ile zyskujemy koni mechanicznych.
Na poniższym wideo można zobaczyć jak to jest zamontowane na silniku, w moim odczuciu montaż tego jest o wiele łatwiejszy niż powiększonego cylindra. A wyniki zapewne bardziej wymierne, natomiast cena już tak zachęcająca nie jest. Za kompletny zestaw trzeba zapłacić 699 USD (to około 2700zł). Sam kompresor można kupić za 499 USD.
Więcej informacji znajdziecie na stronie http://s-charger.com/.
zdjęcia: s-charger.com/
trurl
Zakładając, że motocyklista ma kategorię B, to jeżeli po zamontowaniu tej turbosprężarki moto będzie miało więcej niż 15KM, konsekwencje prawne będą takie same jak po wymianie cylindrów.
Maniek
Tak, tylko udowodnienie tego będzie dużo trudniejsze niż zlecenie demontażu cylindra i zmierzenie jego średnicy…
asdf
W dlaszym ciągu jeśli zmodyfikowałeś silnik i nie zgłosiłeś zmiany parametrów to jesteś w d***. Nawet, jeśli nie przekracza 15KM ani stosunku mocy do masy.
rawla
To ciekawa modyfikacja. Zastanawiam się jedynie, jak wpłynie zastosowanie takiej sprężarki na zużycie silnika, bądź co bądź, nie przystosowanego konstrukcyjnie do takiego rozwiązania?
jas13
Zależy od zgrania kompresora z silnikiem
Anonim
W zasadzie nie jest to turbosprężarka tylko
Anonim
Kompresor . Jak w Mercedesie 🙂
rawla
Zgoda nie jest to turbosprężarka, a kompresor (a jak to różnica?), ale istota ta sama i ten sam efekt, czyli przyrost siły „walącej” w tłok. Siły większej niż przewidzianej konstrukcyjnie (czyli bez doładowania), w końcu znikąd nie wzieły się te róznice w przyspieszeniu. W moim odczuciu, ten silnik długo z tą sprężarką nie pochodzi. Pomysł fajny, ale na krótką metę, raczej obliczony na krótkotrwały efekt, niż na żywotność silnika.
Mateusz
A jaka jest różnica pomiędzy napędem na przednie koła i na tylne? Skoro jedzie?
Anonim
Różnica taka, że kompresor jest bardziej efektywny na dolnych obrotach, a turbosprężarka na górnych (mechanicznie sterowana).
Dlatego Mercedes w jednym z modeli stosował i kompresor i turbo, aby unikać turbo-dziury.
Mateusz
1. Doładowanie mechaniczne i kompresor, a nie turbodoładowanie i turbosprężarka. Różnica jest konstrukcyjna. Kompresory mają tę wadę, że korzystają z mocy silnika do tłoczenia powietrza w komorę spalania. Powoduje to, że przyrost mocy wiążę się też ze zwiększoną stratą mocy. Turbosprężarki korzystają ze spalin, czyli nie obciążają silnika, choć samo zwiększenie mocy w cylindrze zwiększy obciążenie przy większym wykorzystaniu. Jestem ciekawy, czy sprężarka wyregulowana na 15 koni z 10-12 dałaby zauważalną różnicę w jeździe i spalaniu.
Anonim
Co to znaczy „zwiększenie mocy w cylindrze”?
rawla
Jak zwykle dyskusja idzie w zupełnie innym kierunku niż temat. Przypomnę wiec, że tematem jest zastosowanie doładowania, a nie na czym polega różnica pomiędzy jedną doładowarką, a drugą. Pytając jak to różnica( a było to pytanie retoryczne) wszywałem na to, ze ja spojrzałem na problem od strony wytrzymałości mechanicznej części silnika po doładowaniu, podczas gdy nie były one konstrukcyjnie przewidziane do pracy w warunkach podwyższonych obciążeń. Sugerowałem i sugeruję, że zużycie silnika nastąpi w trybie przyspieszonym.
Ale za pouczenia o różnicach pomiędzy turbo a kompresorem, serdecznie dziękuję.
Anonim
Próbowałem coś podobnego jako dziecko. Tylko że przed gaźnikiem montowałem ” mój wynalazek ” i to mógł by być błąd .
Wtedy spalanie wzrastało o 100% a mój Simson rozpędzał się do 95 km/h.
Silnik wytrzymał tydzień . Chociaż to najmniejszy problem bo w tych czasach rozbierałem taki silnik w kilka minut .
W tym wypadku należało by poczytać dokładnie jak to jest rozwiązane.
Może tylko przy pełnym odkręceniu manetki jest podawana dodatkowa dawka mieszanki.
Wtedy pewnie o kilkanaście procent wzrośnie zużycie silnika i paliwa.
Jak to ma działać non stop to pewnie po kilkuset. kilometrach silnik padnie.
Dla mnie bez sensu temat.
Każdy silnik chiński 125 ma rezerwę 2-3 KM co można małymi kosztami osiągną bez zmiany pojemności.
Jakby to rozwiązanie miało większy sens to pewnie Chińczycy już by kopiowali to rozwiązanie.
Anonim
Simson był wrażliwy na olej i jazda na mixolu skutecznie skracała żywot jednostki. Silnik w Simsonie nie lubił podsprężania, silnik wtedy dzwonił i leciał wał. W Simsonie modyfikowało się fazy rozrządu…
Kompresor z artykułu jest zgrany z pancernym silnikiem małej hondy i zgodnie z treścią artykułu ma urządzenie regulujące mieszankę zależnie od położenia przepustnicy.
rawla
Anonim, właśnie o taką dyskusje mi chodziło, jak Twoja ostatnia wypowiedz, a nie popisy elokwencji znawców turbosprężarek. Chociaż jeden, który tu umie czytać ze zrozumieniem.
harcerz
jeżeli chodzi o silnik dwusuwowy to najprostszym sposobem zwiększenia mocy jest większa ilość zassanej mieszanki. osiąga się to poziome powiększenie kanału powiększenie dyszy paliwa o jeden numer oraz zwrócenie dolotu powietrza do przodu