Strona główna › Fora › Opinie › Motocykl 125 a dojazd do pracy do 100 km dziennie
- This topic has 21 odpowiedzi, 4 głosy, and was last updated 7 years, 10 months temu by ARBA.
-
AutorWpisy
-
Janusz&Gość
Witam forumowiczów!
Pytanie jak w temacie. Czy dojazd do pracy (do 100 km w obie strony) motocyklem 125 ma w ogóle sens? Do granic miasta ok. 30 km a potem jeszcze jakieś 15 km w mieście. Jak z eksploatacją i kosztami? Czy wyjdzie drożej niż autem, gdyż częściej trzeba moto serwisować?
olafGośćTo zależy jakie masz auto. Jak masz z napędem hybrydowym, albo elektrycznym to nie wiem jakie to jest w eksploatacji;)). Motorek 125 dużo nie pali, a większość prac serwisowych typu dokręcenie śrub, wymiana oleju, naciągnięcie łańcucha, sam możesz pod domem wykonać. Do tego nie potrzeba serwisu. Na pewno jest lepiej dojeżdżać jak jest ciepło, niż autobusem.
RobGośćJa dojeżdzam codziennie do pracy od kilku m-cy 80 km nowym moto 125 ( chińczyk za 3500 zł) i bardzo sobie chwalę. Przejazd przez 2 zakorkowane miasta + kawałek expresówką zajmuje mi dwukrotnie mniej czasu a do tego jednoślad pali trzykrotnie mniej benzyny. Obliczyłem że zwróci mi się już po roku, szybciej niż założenie instalacji gazowej do auta. Jedynie naciągam łańcuch co 600 km (2 minuty roboty) i wymieniam olej, pierwszy po 500 potem po 1500 a potem co 3000 km- 0,8 l(1l=45 zł full syntetyk, są też tańsze). Myślę że od marca do października spokojnie można jeździć!…Polecam! Frajda z jazdy nieoceniona!
Janusz&Gość@Rob
Dzięki za opinię.@olaf
Nie, nie mam hybrydy tylko leciwego już benzyniaka i jak wyliczyłem, to na paliwo lekką ręką wyjdzie ponad 1200/miesiąc. Gazować go nie chcę. Poza tym motocyklem ponoć jest większa radocha 🙂OlafGośćTo musisz dużo zarabiać jak opłaca ci się tak daleko dojeżdżać samochodem i tyle na paliwo wydawać. 1200 zł mies. to jest prawie płaca minimalna! A złodzieje z (nie)rządu tej kartoflanej republiki dziwią się, dlaczego ludziom nie opłaca się pracować za minimalną płacę. Jak koszty ponoszone, to niewiele mniej niż „wypłata” w tym dziadowskim kraju. A oni tyle wydają za jednym razem na ośmiorniczki w knajpie.
Janusz&GośćAż tak dobrze nie zarabiam, więc jeżdżę pociągiem, ale odkąd wprowadzili te nowe przepisy, to pomyślałem o 125-tce. Skuterem 50 to na 100% bym się nie decydował na dojazdy na takiej odległości. Pociągiem do pracy jedzie całkiem nieźle, bo to i zdrzemnąć się można, ale jednak jest człowiek od rozkładu jazdy uzależniony.
RobGośćJanusz&.
1200 zł za paliwo to chyba przesada. 22 dnix100 km = ok. 750 zł/ mies., zakładając że spala~ 7l/100km. Ale to i tak sporo…
Ja właśnie skorzystałem na ustawie 125cm i jestem mega zadowolony. Omijam korki i parkuję niemal pod drzwiami w pracy. Wydaję niecałe 200 zł na paliwo. Pierwszy przegląd mam za 3 lata(bo nowe moto) a potem koszt- 50 zł, tak samo jak ubezp.OC. Zatem koszty znacznie mniejsze od auta. Dochodzi tylko koszt kasku (50-150 zł)i jakiejś kurtki ale niekoniecznie.Ogólnie super sprawa!Janusz&Gość@Rob
No faktycznie zagalopowałem się z tym kosztem. Jednak i tak trochę za drogo taka jazda wychodzi. Poza tym ważniejsze chyba to, że w aucie stoisz w korku.
Beniamin MuchaKeymasterJeżeli chcesz dojeżdżać też poza miasto to lepiej wziąć coś z manualną skrzynią biegów.
Janusz&GośćZastanawiałem się na przykład nad Hondą Rebel. Co prawda to dość leciwy model, ale jest urzekający 🙂 I gabarytowo też nie jest kolosem. Ponoć wygodny, co też może mieć znaczenie.
olafGośćDaj sobie spokój z tą Hondą Rebel. Wiesz chociaż kto na tym jeździł? Używki to loteria. Albo będziesz zadowolony, albo będziesz słono bulił co jakiś czas. Nie namawiam do chinoli, ale jak ci się coś sypnie, to naprawa w takim japońcu jest kilkukrotnie droższa. Za tą cenę co zapłacisz za używkę, możesz sobie kupić nowego chinola z salonu. Wybór należy do ciebie.
Janusz&GośćOczywiście chinolca też rozważam.
RobGośćWybór jest ogromny. Moim skromnym zdaniem nie ma sensu wydawać więcej niż 4, max. 5 tys.zł za 125-tkę. Chyba że komuś zależy na czymś więcej niż tylko na narzędziu do ekonomicznego przemieszczania się na krótkich dystansach…Ja właśnie tak traktuję mój jednoślad. Ma być przede wszystkim tanio i szybko. Może w przyszłości jak będę miał garaż dokupię sobie coś extra do lansu typy Shadow czy Virago…
RobGośćI więcej kasy zapomniałem dopisać:):):)
MiszczuGośćPrzy dłuższych trasach części motocykla szybciej się zużywają. W chinkach mamy zdecydowanie niższe ceny za nie. Wiadomo, w oryginalnym motocyklu części te dłużej trzymają. Jednakże mówimy tu o nowym egzemplarzu. Cenowe odpowiedniki chinek,to najczęściej paro nastoletnie często zużyte już maszyny. Uważam, że oscylując w niewielkim budżecie do 5k PLN lepiej kupić nówkę chinkę z gwarancją. Osobiście miałem parę chinek i z roku na rok widzę poprawę w wykonaniu.
LukaszGośćA co myślicie o Hondzie msx 125?
Mam 173cm wzrostu i możliwość nabycia takiej za 7tyś zł (2014r – 8tyś km przebiegu), od znajomego.
Do wymiany będzie sprzęgło, napęd i oleje w tym roku także norma, poza tym igła.LangerUzytkownikSprzęgło do wymiany?? Niemożliwe. Sprzęgła w tych silnikach są wieczne. Nawet w tanim chińczyku wytrzymuje grubo ponad sto tys km. Jeśli nie działa prawidłowo, to raczej kwestia regulacji. Napęd po 8 tysiącach? Też wątpię. Jeśli łańcuch jest często smarowany i naciągany, to żywotność napędu sięga dwudziestu i więcej tys km.
LukaszGośćAuto było sprowadzone z Niemiec, jakiś młody tym próbował stuntować i to sprzęgło wymagało wymiany.
Wymienione niby było ale jak jechałem nim to bywają sytuacje, że na postoju mi bieg wyskoczył.LukaszGośćCo ja piszę, motocykl sprowadzany z Niemiec…
LangerUzytkownikNo to do naprawy/wymiany jest skrzynia biegów/wybierak, a nie sprzęgło.
AdamUzytkownikJa np 1 wbijam z calym sprzeglem a reszte to moze centymetr dygne klamke i jest ok co do napedow seryjny łancuch skonczyl sie po 6 tys oryginał kosztuje 60 zl a DID 80 i po 6 tys mam jesscze z 80% naciagu tak ze koszta bardzo male zebatki np przednia max 30 zl tylna do mnie 70 a jedzie juz drugi łancuch i zero problemow
ARBAGośćLukasz za te pieniądze ja bym tego nie brał. to mina i to jeszcze w wersji motorynka. tzn może taka motorynka ci pasuje ale mimo wszystko. za tą kase to już naprawdę można kupić coś fajnego zero wkładu.
-
AutorWpisy