Strona główna › Fora › Rankingi › Junak v12 Vintage kontra Keeway rks
- This topic has 14 odpowiedzi, 5 głosów, and was last updated 6 years, 11 months temu by Paweł.
-
AutorWpisy
-
PawełUzytkownik
Wiem że są to dwie wizualnie inne hulajnogi, ale nie to jest ważne. Wcześniej rozważałem m12 vintage lub (cena!!!… i wygląd ;)) Benyco 125 cruiser. Benyco odpada bo nie będzie w wersji AD 2018 na wtrysku. Natomiast zainteresował mnie w/w Keeway – bo jak wynika z testów to fajny motocykel jest.
Waszym zdaniem -pomijając kwestie wizualne – jakie „zady i walety ;)” wyżej wymienionych sprzętów są? Który mniej problematyczny będzie?
Ideałem było by wypunktowanie wszelkich wad i zalet, ale tak się nie da! Jeżeli jednak by tak się dało … 🙂 ! Był bym wdzięczny.bswUzytkownikHulajnoga – kolega Mariusz by się pewnie obraził jakbyś tak powiedział o jego wymarzonym M16. 🙂 Ale to prawda – 125 to jest tylko jeździdełko. Dlatego uważam że trochę bez sensu jest stylizowanie ich na choppery/crusery (albo na ścigacze). Ale jest taka tendencja, gdyż dla wielu „świeżych” motocykl własnie tak ma wyglądać – klasyczny chopper z „Easy Rider”. Ja do motocykla podchodzę pragmatycznie i jest to dla mnie głównie środek transportu. Ale takich jak ja „motorzystów” jest zdecydowana mniejszość, większość „używa ich dla przyjemności” i dla nich wygląd i stylizacja ma ogromne znaczenie.
Wracając do meritum. Jeśli zauważasz już inne maszyny, niż te stylizowane na klasyki, to oznacza ze dojrzewasz do decyzji o zakupie. Zrobisz to świadomie, a nie tylko na podstawie ogólnego wyobrażenia. Musisz się jeszcze zastanowić do czego będzie służył Twój motocykl. Czy do weekendowych wyjazdów, czy krótkich przejażdżek po okolicy, czy to codziennych dojazdów do pracy?
Vintage vs RKS – tak jak napisałeś to „dwie różne hulajnogi”. Vintage, jak już sama nazwa mówi, odnosi się do nostalgii za „klasycznym motocyklizmem” – to raczej maszyna hobbystyczna. Co innego RKS – ten niczego nie udaje – to motorek do śmigania po mieście i za miasto. Ja bym wybrał RKS’a oczywiście. To fajny dopracowany technicznie i stylistycznie motorek (I ma sporo subtelnych, designerskich smaczków). W odróżnieniu od innych chińskich motocykli jego silnik to nie klon Hondy czy Yamahay ale Suzuki. Oczywiście to OHC z wałkiem wyrównoważającym ale najważniejszą innowacją jest normalny, papierowy, wymienny filtr oleju. Dzięki temu wymiana oleju jest 2x rzadziej niż w zwykłych chińczykach. Poprzednia generacja miała też nowoczesny podciśnieniowy gaźnik (a nie „szklankowy” jak w większości konkurencji), ale teraz jest już jak wszędzie wtrysk. Keeway RKS ma tylko jedną wadę – jest mały – nieodpowiedni dla jeźdźca powyżej 180cm…
jas13Moderatorbsw, wbrew pozorom klientem docelowym projektantów nie są stare pierniki (bez obrazy), tylko młodzież w wieku około 16lat, która nie ma możliwości wsiąść na wymarzone CBR, czy H-D Fat Boy. Dlatego producenci proponują całe spektrum nazwijmy to karoseryjne.
W RKS dla wyższych niż 180 problemem są przetłoczenia na zbiorniku paliwa, reszta ujdzie.MariuszUzytkownikBsw jeśli mnie miałeś na myśli to trafiłeś kulą w płot 🙂 M16 nie jest moim wymarzonym moto gdyż sam mam małą Shadowkę. A co do stylizacji także sobie pozwolę się nie zgodzić. Tylko dlatego, że to pojemność 125 to wszystkie pierdzidełka mają wyglądać jak stara Ybrka? W takim razie od jakiej pojemności dopiero motocykle mają prawo nabierać charakteru? Bo użytkownicy moto o pojemności 1600 i większej powiedzą Ci, że wszystko co mniejsze to popierdółki. Ja się cieszę, że jest wybór bo nawet w tej małej pojemności można znaleźć coś dla siebie. A że moje małe moto udaje coś większego niż jest w rzeczywistości? Mi to pasuje. Idąć Twoim tropem myślenia to wszystkie auta poniżej 1 litra powinny wyglądać jak maluchy bo po co sie wysilać?
bswUzytkownik(Mariusz sorki – miałem na myśli U-571)
Niestety wraz ze stylizacją na większe moto wzrasta też masa i gabaryty. Zamiast 120 kg waży on 140 a nawet 160 kg. A moc silnika zostaje na tym samym poziomie – ok 11 KM, przez co taki motorek traci swój podstawowy atut – lekkość, zwrotność i (umiarkowaną ale wystarczającą) zrywność. Nie mam nic przeciwko stylizacji ale wszystko z umiarem…
Co do maluchów to tak często się dzieje że wyglądają podobnie – np. trojaczki Aygo – C1 – 108. Przy czym każdy ma swoje własne smaczki stylistyczne, ale żaden nie udaje sport coupe albo limuzyny…MariuszUzytkownikBsw a właśnie zdziwię Cię bo Shadowka jest fajnym lekkim motocyklem, w dodatku dość zwrotnym. Moto za lekkie też nie może być bo każdy boczny podmuch Tobą miota. Wprowadzanie i wyprowadzanie z garażu – bajka. Łatwo, lekko i przyjemnie. A że mocy mało? Ano mało ale jak chce się więcej trza robić kat A. Z drugiej strony jakby na kat B było powiedzmy 25 koni to po pewnym czasie człowiek też by narzekał, że mało 🙂 Trza się cieszyć z tego co jest.
bswUzytkownikKolega ma shadow – ale 750 – jak dla mnie za niska 😉
A shadow 125 ma 150 kg to już nie taka lekka, chociaż 15 KM sprawia ze daje radę. Ale jest długa i szeroka. Ja mam 810 w kierownicy i czasem problem z przeciśnięciem w korku (dlaczego te lusterka w autach aż tyle wystają i zawsze są na wysokości mojej kierownicy :-))
To prawda że lekkim moto wiatr szarpie i z tym się trzeba liczyć. Ale na długą trasę się tym raczej nie jeździ.jas13ModeratorLusterka tyle muszą wystawać, bo dzięki obłemu design-owi nowych aut, za pioruna nie widać gdzie się kończy auto. Co do Shadow 125 zgadzam się niskie, podnóżki za blisko, pozycja może fajna przy 175cm-180cm wzrostu.
PawełUzytkownikNa razie wynika z tego że Keeway odpada 🙂 – syn jest raczej wielkolud.
bswUzytkownikNiestety małe wymiary to raczej standard w tej klasie (tzn. 125) – zwłaszcza w chińskim wykonaniu (wielkoludami to oni nie są…). RKS odpada ale dlaczego cały Keeway? Na przyszły rok ten producent zapowiada on całą gamę ciekawych pojazdów np. bardzo fajny K-light:
https://www.keeway.co.uk/model/Keeway-K-Light-125Lub naprawdę duży TX ADV:
https://www.keeway.co.uk/model/Keeway-TX-125-AdventurePawełUzytkownikNie cały Keeway! Konkretny motourek :).
Faktycznie ten K-light fajny. Śmiem nawet twierdzić że bardzo fajny!!! Tylko pozostaje pytanie – czy urósł? Jak urósł to Ci powiem że m12 vintage zagroził!
Dałeś linka do TX-a – ten typ – to mój typ! Jestem wędkarzem więc gdyby nie udziałowcy to nie było by w/w pytania!!! Niestety żona też by chciała pośmigać … 🙁 Syn też! Pokazałem im Tekkena – nie byli zachwyceni …!
Nie znają się!KamilUzytkownikDla M12 alternatywą z keewayów jest Superlight. Podobna wygoda jazdy jak w M12, nawet dla wyższego kierowcy.
RKS/RKV no niestety, do wielkich nie należą. Może rozmiary nie były by problemem, idzie się na nim w miarę wygodnie usadowić, ale twarde ( na sportowo ) zawieszenie nie ułatwia życia.PawełUzytkownikSuperlight fajny, ale na foto. Widziałem go na ulicy i wydał mi się strasznie niski. Może to punkt odniesienia spowodował że m12 wydał mi się wyższy – widziałem go w salonie a superlight’a na ulicy (budynki/samochody), ale wrażenie pozostało. Pozostaje ten nowy k-light – bardzo fajny.
bswUzytkownikPonadto wcale nie jest „Superlight” i wygląda też przyciężko. Ale ja w cruiserach nie gustuję wiec może nie powinienem się wypowiadać.
PawełUzytkownikNo tak – ten czarny niezbyt rozświetla i jak koś wie ile ma „pod maską” to zaczyna zwracać uwagę na jego masywny wygląd. Mi natomiast wydał się po prostu zbyt niski.
Jeżeli chodzi o sam wygląd to też nie jest to do końca moja bajka. M12 Vintage przekonał mnie do siebie tym czarnym matem – po całości, ale głownie prostą kierownicą – dlatego Vintage a nie zwykły M12. Nie lubię też chromów – przez to odpadł w przedbiegach mój faworyt Kymco Zing 2.
Jak pisałem wyżej – mój typ to jakiś cross, ale nie sam na nim będę jeździł więc dlatego ten kompromis 🙁 -
AutorWpisy