Nie wiem jak to się liczy w innych kategoriach ale zakładam że też możesz jeździć 125. Na myśl z maxi skuterów przychodzi mi Romet MAXI 125, Yamaha x-max i Pragnie X9. Możesz się rozejrzeć za tymi modelami i poczytać o nich więcej. Nie myślałeś o czymś z manualną skrzynią biegów? Do 6000 wybór jest całkiem spory

Polecam Hondę PCX. Też do drobnych osób nie należę a tym skuterem śmigałem aż miło, b.mocny i szybki, poleciałem nawet 120km/h. Używane chodzą po 6 tys.

Kupiłem nowego PCX 125 w 2015 roku. Jestem niedoświadczonym motocyklistą choć w młodości miałem epizod z motorem. Sprzęt super do jazdy w mieście i szybkim przemieszczaniu się w zatłokach komunikacyjnych. Na wypady dwuosobowe również, pod warunkiem robienia przerw co 30-40 km i poruszania się drogami wojewódzkimi, powiatowymi i gminnymi – na ekspresówki za słaby, ścisną cię do rowu. Średnia prędkość podróżowania w dwie osoby dobrą drogą wynosi od 70 do 90 km/h co jest dobre dla twojego i pasażera komfortu i nie odbiega od prędkości jadących za tobą samochodów, czyli nie jesteś zawalidrogą. Co do skutera czyli sprzętu to złego słowa nie wypowiem, natomiast odnośnie sprzedaży, serwisu to już inna bajka. Przy zakupie wszystko w porządku, tańcują żebyś kupił, jednak nie uprzedzają że przeglądy takiego skutera są droższe od przeglądów nowo-kupionego małolitrażowego samochodu (przegląd samochodu Suzuki Splash 1,0 po 1000 km – 240 PLN, a przegląd skutera PCX 125 po 1000 km – 390 PLN !!!). Podyktowane jest to tym, że dealerzy Hondy tak się ustawili, że jest ich tylko trzech na Polskę Pd tj. Wrocław, Tychy i Kraków. Pomimo tego że wymarzoną Hondę można kupić w wielu innych miejscach to, żeby dopełnić formalności gwarancyjnych, nowe skutery czy motocykle trzeba serwisować właśnie w ww. miejscach, gdzie ceny są dobre tylko dla wyznaczonego serwisu. Zgłaszałem ten problem nawet do centrali Hondy w Warszawie – bez rezultatu, dowiedziałem się tylko, że posiadanie takiego skutera wg Hondy to dla mnie swego rodzaju luksus za który muszę płacić ile zażądają.

Z scooter.com.pl mam bardzo miłe wspomnienia 😉 Jeżeli masz niedaleko, to jedź do nich w wolnej chwili, obsługę mają super, więc na 100% pomogą 😉 Przynajmniej ja na takich pracowników trafiłem 🙂

Skuter do jazdy w mieście np. w takiej Warszawie to w prostej linii krok do złapania raka. Na skuterze wdycha się niezliczoną ilość spalin (w przeciwieństwie do samochodu) i w rezultacie masz płuca pełne różnych trucizn. Na skuterze w mieście należy jeździć w masce p-gaz. Wiem z to z autopsji gdzie po takiej jeździe około 8 km zawsze bolała mnie głowa i odkrztuszałem niezłą flegmę. W jeździe po mieście jest lepszy dobry motocykl który najczęściej wyprzedzi wszystkie samochody i nie wlecze się tak jak to robi skuter. Odradzam kupno skutera do jazdy w mieście chyba, że na wsi to jak najbardziej.

Według mnie 125 to już motocykl i na taki typ pojazdu powinno być wymagane prawo jazdy kat. A. Taki motocykl zapewne ma już niezłe przyśpieszenie i o wiele jest lepszy do jazdy w mieście niż powolny skuter 50.

W Polsce aby zdobyć prawo jazdy kategorii C, trzeba posiadać B.
Więc temat to jakaś wtopa

25 bartona, skuter falcon. Do 5500 kupisz już nówkę==to tekst roku najpierw przejedz sie stara rebelka 125(honda) bartonie ty zajezdzony to ty masz kapucyn

puenta jesli ktos tu wejdzie to meritum, kup prawdziwego japana

Witam mam 16 lat planuje kupić skuter te takie wiedzie do 4500 tysiąc 125 na a1

yamaha xmax model na 2020 maszyna na wiele lat wygląd komfort osiągi i prestiż lepiej dołożyć i kupić coś takiego jak coś nijakiego . Jeśli brakuje kasy zawsze można kredyt zaciągnąć w banku oczywiście nie u dilera żeby nie płacić drogiego AC.