Mówi się, że reklama dźwignią handlu, ale wmawianie potencjalnym kupującym że oferowany motocykl to Loncin jest w moim odczuciu grubo nie fair…
Dlaczego akurat sprzedający wybrał tę nazwę? Bo Loncin to gigant chińskiej motoryzacji. Firma ta produkuje rocznie milion motocykli z czego eksportuje ponad 500 tyś, ta sama firma produkuje 3 mln silników motocyklowych rocznie, w tym silniki dla BMW (model G650GS). A na dodatek jako jedyna z chińskich firm ścigała sie na wysokim poziomie w serii FIM MotoGP 125.
Fajnie się podpiąć pod takie referencje? Co nie?
Niestety, wystarczy rzut oka na numer VIN oferowanego pojazdu lub jego tabliczkę znamionową i już wiemy, kupiony przez nas motocykl to, produkowana przez firmę Guowei z prowincji Jiangsu, podróbka Loncina.
A co to jest Guowei? To fima której chińska statystyka exporterów i producentów motocykli nie obejmuje, oznacza to, że firma ta nie znajduje się ani w pierwszej 50-tce exporterów, ani producentów. Sama firma chwali się, że należy do grupy Jianshe (która wspólpracuje z Yamahą), jednak strona Jianshe tego nie potwierdza. Na chińskojęzycznym forum motocyklowym nie znalazłem żadnej wzmianki o firmie Guowei, natomiast wszyscy zgodnie twierdzą że motocykle z Jinagsu są kiepskiej jakości.
A teraz najciekawsze:
To tak oto wygląda Honda CG 125 z 1983r.
a tak wygląda Loncin LX 125-71, oferowany na przykład na ukrainie:
Oba motocykle do złudzenia przypominają oferowanego Guowei, dlaczego? Ano dlatego że w Chinach prawo własności intelektualnej działa zdecydowanie inaczej niż w Europie czy USA. Hipotetycznie firma Loncin, produkująca model LX 125 mogła zlecić produkcję tego bardzo budżetowego motocykla innej Chińskiej firmie. Po jakimś czasie zapotrzebowanie spadło i Loncin przestał zlecać podwykonawstwo. Plany motocykla jednak zostały już przekazane i ta druga firma mogła swobodnie produkować nadal te motocykle pod swoim numerem WMI (VIN) jak również mogła przekazać plany kolejnemu podwykonawcy bądź innej fabryce zainteresowanej produkcją takiego motocykla. Mogło być to np. Guowei.
Jak już pisałem wcześniej, ten motocykl to bardzo budżetowy pojazd, i nawet wykonaniu Loncina ma hamulec bębnowy z przodu, tak samo jak jego protoplasta sprzed 35-ciu lat (!). Wiadomo że Honda CG 125 to była bardzo dobra konstrukcja, ale nawet honda wprowadziła w końcu tarczę hamulcową z przodu. Bądź co bądź, ale dobre hamulce to podstawa bezpieczeństwa.
Mam jednak też dobrą wiadomość dla tych co już kupili ten motocykl: istnieje duże prawdopodobieństwo, iż Guowei kupuje silniki od Loncina, a to zwiastuje raczej ich dobrą jakość. Cała reszta jednak będzie wymagała na pewno sporej ilości uwagi i pielęgnacji na codzień. Osobiście za 3 tysiące złotych rozglądałbym się za Shinerayem 125, Benyco BR 125 lub za Rometem K-125 w promocji, chyba że komuś bardzo zależy na posiadaniu wiernej kopii Hondy CG .
Nie musze chyba pisać, że wagę pojazdu podawaną jako 100kg i moc na poziomie 12KM można włożyć między bajki*, a hamowanie z deklarowanych przez importera 100km/h bedzie trwało wieki…
Na koniec jeszcze cytat z pewnego ogłoszenia dotyczącego tego motocykla:
FC 125 Extreme Ride – 2.999 PLN
*** CENA IMPORTERA ***
Jedyny motocykl w kategorii szosowe-turystyczne w 100% zaprojektowany i skonstruowany przez Polską firmę – Extreme Ride.
Że niby co? Polska firma importuje własne motocykle z zagranicy? A po za tym, jak polska firma mogła zaprojektować Hondę CG? I powiedzcie mi za kogo Ci handlarze nas mają?
*Guowei podaje 120kg w stanie suchym i moc 10,2KM, a zalana płynami honda CG waży 135kg…
zdjęcia:
www.guowiemotor.com
www.wikipedia.pl
moto.infocar.ua
Dane techniczne:
Moc w kW Moc maksymalna liczona w kilowatach | 7.5 |
Moc KM Moc maksymalna liczona w koniach mechanicznych | 10.2 |
Waga Masa własna pojazdu, z jego normalnym wyposażeniem, paliwem, olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego | 135 |
Stosunek mocy do wagi kW/kg Liczba kilowatów przypadająca na jeden klilogram. Czytaj więcej ... | 0.056 |
Spalanie Średnie zużycie paliwa, podane w litrach na 100 km | 2,7 |
Rodzaj zasilania Gaźnik wyregulujesz śrubokrętem, wtrysk (komputer) wyregulujesz tylko w serwisie. Jednak wtrysk nie wymaga częstych regulacji. Czytaj więcej ... | Gaźnik |
Liczba zaworów na 1 cylinder Silniki 4 zaworowe wykazują się mniejszymi drganiami. Są elastyczniejsze, tzn mają odrobinę więcej mocy w dolnym i wysokim zakresie obrotów. Czytaj więcej ... | 2 (OHV) |
Rodzaj pracy silnika Określa liczbę suwów w jednym cyklu pracy silnika. Czytaj więcej ... | 4 suwowy (4T) |
Liczba cylindrów 2 cylindrowe silniki są elastyczniejsze i wydają przyjemniejszy dzwięk | 1 Cylinder |
Skrzynia biegów | Manualna 5 biegowa |
Chłodzenie silnika Silnik chłodzony cieczą jest elastyczniejszy, i lepiej radzi sobie w upalne dni z dodatkowym obciążeniem. Czytaj więcej ... | Powietrzem |
Wałek wyrównoważający Silnik wyposażony w wałek wyrównoważający, generuje znacznie mniej wibracji, dzięki czemu motocykl się nam nie rozkręca a jazda jest dużo przyjemniejsza. Czytaj więcej ... | |
Prędkość maksymalna licznikowa | 90 |
Prędkość maksymalna GPS | |
Prędkość przelotowa To prędkość na najwyższym biegu, przy średnich obrotach silnika. Do spokojnej, nienerwowej, jazdy w trasie. | |
Wysokość siedziska Porównaj z wysokością swojej nogi. Niski człowiek na wysokim siodle, ma problem z postojem na czerwonym świetle. Mając nogę wyprostowaną powinieneś oprzeć całą stopę na asfalcie. | |
Szerokość Im mniejsza szerokość tym łatwiej jest przeciskać się między samochodami w korkach. Wartość podana w mm. | 780 |
Długość Porównaj długość z innymi modelami, aby mieć pogląd co do wielkości motocykla | |
Rozmiar opony przedniej Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa | 2.75/ R18 Sprawdź cenę tego rozmiaru w sklepie |
Rozmiar opony tylnej Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa | 3.00/ R18 Sprawdź cenę tego rozmiaru w naszym sklepie |
Nowywbranży
Polecam zajrzeć na allegro, ogłoszenie tego motorka jest wybitne. Czytasz o solidniej konstrukcji, patrzysz a tu rurkowy wahacz :D. Albo „kierunkowskazy design Honda”, no nie dziwota, skoro to podróbka. Podwójny amortyzator zamiast monoshock’a – to zaleta.
I ten bęben na przodzie. Oj można sobie poużywać na tym modelu. Ale, ale, są też plusy. Jest lekki, ma pełną osłonę łańcucha, wyświetlacz biegu ma, nie ma owiewek, które by odpadły. stopka centralna jest, bagażnik pod kufer też, odpala z kopniaka, dorzucają do niego pakiet gratisów i to wszystko za trzy tysiące. A silnik taki jak i wszędzie, wszystko zależy od tego kto skręcał.
Nowywbranży
Aha i dla mnie wygląda bardzo ładnie, zdjąć te nalepki i mamy prawdziwe lata 80 a nie jakiś pseudo-retro styl albo dziwne połączenia.
Piter
Na świadectwie zgodności WE mam producenta silnika CHONGQiNG LONCIN MOTOR Co., Ltd i to by się zgadzało z opisem.
Motorek na razie się dobrze sprawuję jestem w trakcie docierania,90 km pojechał i z tego co widzę 100 przekroczy,hamulce bębnowe dają radę,amortyzatory tylne kiepskie to bym zmienił. Po pierwszym przeglądzie serwisowym napisze więcej o nim.
Pozdrawiam.
Piter
Dzięki za artykuł. Napiszcie coś jak można by było ulepszyć ten motorek za rozsądne pieniądze. Pozdrawiam!
Beniamin Mucha
Myślę że warto zainwestować w lepsze Opony, i ewentualnie wsadzić lepsze szczęki hamulcowe aby poprawić jakość hamowania. Przeróbka na hamulec tarczowy może wyjść zbyt drogo, chyba że się kupi jakieś części z powypadkowego modelu k-125.
Piter
Tak zrobie. Dzieki
Olaf
To chyba jednak jest Loncin. W Ameryce Południowej takimi śmigają. Jest niemal identyczny z tym jaki sprzedają w Polsce. Tu macie link:
https://www.youtube.com/watch?v=r6uJ6jeB9R0
Są jeszcze te Lonciny w wersji 150:
https://www.youtube.com/watch?v=Q5YclegT5TU
Jak za taką cenę poniżej 3 tysiące, jak ktoś nie ma wymagań odnośnie użytkowania, to się opłaca.
pawelbundy
Nie do końca identyczne, te sprzedawane u nas nie mają z przodu tarczy.
olaf
Bo tak pewnie zażyczył sobie ten co importuje i sprzedaje w Ameryce Łac. Gmoli też nie mają, a te co są sprzedawane w Polsce mają niektóre założone.
Piter
Jak obiecałem pisze co po pierwszym przeglądzie serwisowym. Z motorkiem po 300 km nic się nie działo ,pod kręcono hamulce i wymieniono olej i filtr powietrza. Bez problemu przejechał trasę Łódź – Łęczyca i z powrotem. Chodzi bez zarzutu ,jest jeszcze w połowie do końca dotarcia 1000km. W tedy opiszę jego faktyczne osiągi i mankamenty. Pozdrawiam.
Arturr
Czekamy,bo…sam się zastanawiam.W sumie w tej cenie można kupić”markowy”kilkuletni sprzęt,ale nowy to zawsze nowy…
I tak raczej nie będę korzystał z przeglądów,bo za drogo i za daleko..Mój by stał „niestety)głownie”pod chmurką”(a raczej plandeką)ponieważ służył by mi głownie do dojeżdżania w sezonie letnim do pracy i nie opłacalne(czasowo i finansowo) jest dla mnie wynajmowanie garażu.Czasowo,bo nie mam ich za blisko a do pracy tylko 5km i jak bym miał chodzić jeszcze po moto do garażu,to szybciej by wyszło dojeżdżać rowerem.:)
Ktoś napisze,to po co mi w ogóle moto i trochę ma racji,ale czasem jestem tak zmarnowany,że nie mam siły i ochoty „pedałować”(szczególnie po nockach).:)
Markowego by by szkoda stawić pod chmurką i..długo by pewnie nie postał..:)
Sporym minusem i dla mnie jest brak tarczy z przodu,bo…mam świetny alarm i właśnie montuje się na tarczę..
Ktoś tam napisał o wymianie na części z k125,ale…to trzeba wymienić łącznie z lagami a może i półką i..są w ogóle dostępne koła na szprychach?
Z tego co widzę,to k125 jest wszędzie z kołami z alu a starsze „szprychowe”wersje nie miały tarczy…
To jest „stylowy” motorek i moim zdaniem szprychy są koniecznym przymusem:)
Artur
Olaf
Na dojazdy do pracy 5 km i trzymania pod chmurką nie byłby to może zły wybór. Tym bardziej że silnik Loncina powinien mieć trwałość porównywalną z Rometem 125. Co do innych, drobnych usterek na pewno będą się zdarzały, bo to jest chińszczyzna.
Możesz też rozglądnąć się za Rometem Ogar 125. Można go nieraz kupić w internecie już za 2.5 tys. złotych.
Wszak ma słabszy silnik i tylko 4 biegi, ale wyposażony jest w hamulec tarczowy z przodu i cena porównywalna.
Arturr
Zastanawiałem się nad Rometem Cafe 125(takie z niego „cafe” jak ze mnie baletnica),bo znośnie wygląda(moim zdaniem lepiej od tego) i pewnie trochę lepiej wykonany,ale jak „przymierzałem go”,to okazał się na mnie troszkę za duży..
W sumie mógł by być,ale…z bliska te ładne proporcje trochę się w nim załamują…ogromny bak i strasznie szeroki(jak na 125).
Przy tym za 2,500 ciezko znaleźć,bo od dobrego roku wklikuje min.co tydzień na olx i alle….i widziałem może tak z dwie oferty,które Zaraz się rozmyły a dla mnie i tak było za daleko..:)
Jest też taki myk,że(przyznam się)….jeszce nie mam uprawnionych 3ch lat od skończonego prawka a mam aktualne papiery od swojego Toros El clasico(49ccm).
Przeżył kilka lekkich wypadków(mam chyba coś z błędnikiem:))i kilka razy musiałem go „udoskonalać” a tym razem już mi sie nie chce…
Trzeba pewnie bwymienić główną ośkę i prowadnicę koła,być może wahacz,ale…więcej go robiem niż nim jeździłem i mam dosyć…
Z drugiej strony troche lipa,bo motorek kupiłem nowy niecałe dwa lata temu…
Przerobiłem go ładnie na cafe i…fajnie się prezentuje.Jak go zrobię,to bez papierów dużo za niego nie wezmę a jak dołożę papiery do kupienie ich z ramą wyniesie mnie ok 30zł a potem przegląd i rejestracja….łącznie ok 500zł,to..wolał bym trochę dołożyć i zrobić prawko na 125…
A tak…jak mam te papiery,to pewnie na razie będę na nich jeździł…
Toros,to to samo co Zipp,tylko na markety.
Kiepska jakość części…Zastanawiało mnie,czy identyczne konstrukcje(Romet ogar 202,Zumico gr200,Barton ranger classic),to ta sama jakość części,czy jednak lepsze(jak niektóre 3x droższe).
Zawsze kupowałem te najtańsze…:)
Przykładowo…kupiłem ostatnio boczek od gr200 za który zapłaciłem 15zł a do Ranger classic kosztuje 53zł….jest różnica..:)
Wtacając do tematu…Ten Fc125 i mój El Clasico,to są bliźniacze(właściwie identyczne) konstrukcje(oczywiście po za pionowym silnikiem):)
Średnia(delikatnie mówiąc)jakość stali i pewnie w fc125 niestety będzie podobnie i trzeba będzie spokojnie jeździć,ale…właśnie do tego jest stworzony ten sprzęt(nie do zapier…,tylko do spokojnej jazdy w godz.szczytu,których…u mnie nie ma:))
Cieższe osoby szukają lżejszego sprzętu a lżejsze raczej cięższego.Ja jestem bardzo drobny i po tuningu swojej maszyny na 72ccm i jeździe ok.70km/h przy lekkim wietrze z boku potrafiło mnie zmieść z drogi…
Mój sprzęt ważył ok 80kg a ta waży ponoć ok 100kg i pewnie będzie lepiej,ale i prędkości większe i nie wiem czy ta różnica wystarczy…
Z drugiej strony trochę masywniejsze maszyny ważą od 120kg i ..zastanawiam się czy bym sobie poradził z prowadzeniem takiego sprzętu,bo jestem naprawdę drobny(162cm i 52kg wagi).
Miałem też zamontowany w swoim sprzęcie oryginalny silnik 125(nie tanią podróbkę 110ccm z dłuższym korbowodem)i dało rady jechać max tylko 100km/h.Znajomi(i czytając po forach) na takim silniku jeździli spokojnie po 120km/h(mimo iż wszyscy znacznie ciężsi ode mnie).W czym leży problem?Konstrukcja mojego sprzętu jest za słaba..nie wytrzymywały uszczelniacze przy kołach,wszystko drgało zwarotnie(przez to powiększyły sie dwukrotnie otwory na mocowanie silnika),bo to budżetowa konstrukcja nie zaprojektowana pod mocniejszy silnik.Wszędzie(gdzie mogłem) po zakładałem skórzane podkładki i w znacznym stopniu zminimalizowało to drgania,ale…prędkość nie wzrosła.
Nie jestem wariatem i raczej wolę spokojną jazdę,ale…wiecie jak jest(prosta droga,piękny asfalt i piękna pogoda)….ahh..:)
Przejadę się do Ciechanowa,bo z tego co widzę w sieci…najbliższy dostawca tego sprzętu w pobliżu…
Ponad 100km ode mnie(pewnie są bliższe sklepy,bo nie każdy ma stronę internetową ale…weź je znajdź :)).200zł drożej niż na alle….,ale jak mi podpasuje,to go wezmę i przyjadę od razu do domku:)
Juz brałem poprzedni sprzęt z wysyłką i okazał się kompletnie rozregulowany lub niewyregulowany(sprzęgło,łańcuch,linki,hamulce…dobrze,że się nie zabiłem)…A jak pojechałem do najbliższego serwisu,to azali mi płacić,bo powiedzieli,że mogło się to samo rozregulować(przejechałem 40km).Teraz wolę tego uniknąć:)
Zastanwiałem się jeszcze na Benyco cruiser..
Prawie dwa razy droższy,ale do końcca sezonu bym uzbierał i pewnie obtanieje z 500zł,ale..to uż szkoda trzymać pod chmurką i ryzyko jeździć na kartę(widać,że już większa maszyna) i stwierdziłem,że być może na następny sprzęt za rok-dwa..:)
Wszyscy narzekają ,że drogo jak na silnik bez wałka,ale..jest to najtańszy sprzęt w swojej klasie tak wykonany.Junak czy Romet robią podobne konstrukcje min.2.000zł drożej,wiec różnica jest…
Choć praktycznie ta ama konstrukcja od nich(benyco br)kosztuje 2000zł mniej:)
A rożni się tylko detalami i malowaniem…nie mniej zaoszczędziło by mi to ,pieniędzy ,nerwów i(głównie)czasu z przeróbkami (poprzedni sprzęt stał prawie cały poprzedni sezon,bo albo brakowało czasu,albo pogody,albo pomysł się zmieniał)…:)
Troszkę się rozpisałem…:)
Jak (i co)kupię na pewno dam znać..:)
Arturr
Dodam jeszcze,że za zaoszczędzoną kasę można stuningować sprzęt do 150ccm.
Nie trzeba bawić się z rozbieraniem całego silnika wystarczy zmienić tylko górę(głowica,tłok cylinder).Taki zestaw na alle…,to wydatek 350-400zł.Można też sprzedać za 1000zł ten nowy silnik i kupić nowy 150ccm na wałku za 1350zł…wychodzi kosztowo na to samo a nie grzebiemy przy silniku i mamy mniej wibrujący sprzęt:)
Ja osobiście pojeżdżę troszkę i zobaczę jak się sprawdza…
Wiem,że robią takie same Loncin pod silniki 150ccm(konstrukcja identyczna i jakość stali też pewnie ta sama),także rama powinna spokojnie dać radę…
Ja pewnie się będę skłaniał ku drugiej wersji(sprzedanie silnika),bo głupotą jest grzebanie w nowym sprzęcie a przeróbki po dotarciu i później kolejne docieranie mija się z celem….
Chyba,że mi tej co jest”mocy” wystarczy…:)
garf
Ale, ale… Silnika z wałkiem wyrównoważającym nie założysz tak po prostu do motocykla, w którego ramie siedział taki bez wałka…
Arturr
A dlaczego nie?
Jeżeli układ śrub jest taki sam?
Coś trzeba w elektronice wymieniać?
Artur
Beniamin Mucha
z wałkiem http://www.motocykle-125.com.pl/wp-content/uploads/2016/05/z-wa%C5%82kiem.jpg”
bez wałka http://www.motocykle-125.com.pl/wp-content/uploads/2016/05/bez-wa%C5%82ka.jpg„
Arturr
Dziękuję za zdjęcia…przydadzą się..;)
A ten bez wałka…na pewno jest 125(nie 50)ccm?
I…czy nie ma silników z wałkiem z różnymi rozmiarami?
Jeśli nie…zostanie mi przeróbka fabrycznego silnika..:)
Arturr
Wypłata..plany zakupu też…jeszcze się zastanawiam,czy kupić na allegro 200zł taniej i z wysyłką i później jęczeć(jak by było coś nie tak),czy dać 200zł więcej i jechać samemu ponad 100km w jedną stronę…
Jak kupię ,to obiecuję na gram krótki film na YT i dam tu link.
Na YT nie ma ani jednego filmiku z tym motocyklem…
No są z Loncin 125,,czy Hondą Cg 125,ale…myślę,że nie jest to w 100% to samo…
Nowywbranży
Na allegro jest już za 2500 zł. Nowy.
Olaf
Ja bym się skłaniał za taką cenę jednak do zakupu Romet Ogar 125 (z silnikiem 120 i 4- biegową skrzynią). Jest co prawda trochę słabszy (na miasto wystarczy), ale serwisem i częściami nie ma problemu. Za nim przemawia też hamulec tarczowy z przodu.
A tak kupi ktoś tego FC 125 przez internet, jakość pewnie nie najwyższa, i jest się zdanym sam na siebie, bo gwarancja jest iluzoryczna. Silnik nie powinien się psuć, bo jest taki jak w innych chińczykach, ale plastiki i inne upierdliwe drobiazgi pozostają pewnie dużo do życzenia.
Patryk
witam, posiadam motocykl Guowei od 3 tygodni, sprawuje się bardzo dobrze, ładnie pracuje na wolnych obrotach i zaskakuje przyspieszeniem jak na 125ccm, lecz ma też swoje minusy.
kupiłem go z powodu dojazdów do pracy przez 3 miasto, ale jeśli chodzi o trase jaką pokonałem 65km w jedną strone jazda jest na 3-. strasznie drzy, przy prędkości 90,100. od drgań aż luzują sie elementy motocykla takie jak lampy badz inne pierdoły. jest to nieprzyjemna jazda na długą trasę, chyba że jedziemy 65-70km/h na 5 biegu, jest znośnie. osobiście jeśli chodzi o jazde po mieście polecam, ale o dłuższy wypad stanowczo nie. lepiej dołożyć tak jak mowił moj znajomy i kupic honde virago używaną, ale przyjemną. i drugi plus małe spalanie. trzeba doglądać motorku co 2 dzien sprawdzać luzy, dokręcać i dokręcać. motor na 3-
Olaf
Dobrze, że się podzieliłeś wrażeniami z jazdy.
A jak jest z jakością plastików, spasowaniem elementów. Nie rażą tandetnym wykonaniem? Chociaż za taką cenę nie ma co wiele wymagać.
A co do drgań, podobno te silniki po kilku tysiącach kilometrów mają mniejsze wibracje.
wingdragon
Witam motorek kupiony 3 tyg temu na razie 400 km przegląd robiłem sam dla mnie bomba 🙂 jak dodać zdjęcie
blenders27
Witam,
Mi się ten motorek podoba bardzo. Mam Benyco Br, ale ten wydaję się ładniejszy. Fajny styl retro.
Pozdrawiam użytkowników
wingdragon
Witam mija 5 tyg zmieniłem zębatkę zdawczą na 16 zębów zdecydowanie poprawił się komfort jazdy między 70 a 80 km ,motor jest słabszy tj górka na 4 teraz na trójce na 5 przy 70 było 7tyś obrotów teraz jest 5 tyś awaria jedna, urwało się mocowanie migacza pozdrawiam wingdragon
własciciel przyszły Loncina 150
Co się uzyskuje przy silniku 150cc do extreme 125cc,zdaje się ,ze motocykl ten ma 6 biegow,czy to prawda
Beniamin Mucha
Po pierwsze nie kupujesz Loncina, tylko jego podróbkę. Loncin to marka premium a Guowei taką nie jest. Ale mniejsza o to, może w tych pieniądzach warto, choć jak bym jednak wolał mieć z przodu tarczę a nie przedpotopowy bęben hamulcowy.
Co do zmiany pojemności, to podam dane z lifana, ale będzie to porównywalne bo to klony hondy cg.
Silnik 156FMI (124cc)
Średnia tłoka * skok tłokow – 56.5mm*49.5mm
Max. Net Power & Rotating Speed:7.2kw/9000r/min
Rated Power & Rotating Speed:7.0kw/9000r/min
Max. Torque & Rotating Speed:8.3N.m/7500r/min
Silnik 162FMJ (150cc)
Średnica tłoka * skok tłoka- 62mm*49.5mm
Max. Net Power & Rotating Speed:8.2kw/9500r/min
Rated Power & Rotating Speed:8.0kw/9000r/min
Max. Torque & Rotating Speed:9.8N.m/7500r/min
wingdragon
Witam skąd info o 150 pozdrawaim
własciciel przyszły Loncina 150
Dlaczego tak uparcie preferujecie hamulce tarczowe ,bębnowe tez są dobre- ja jednak wolę bębnowe ,znam je od „podszewki”,stare jest dobre,ważne są amortyzatory ,i ładne oświetlenie oraz wskazniki na baku dodatkowo dodają uroku
Anonim
Czy wie ktoś gdzie serwisować motorek etreme ride guowei gw125-d poniewasz kupiłem nowy i chyba ładowania nie mam.
w mazowieckim mieszkam koło warszawy
Langer
Serwisuj tam, gdzie kupiłeś. Każdy sprzedawca ma obowiązek serwisowania sprzedanych przez siebie motocykli.
Arturr
Witam ponownie
Rok po zakupie…przejechane ok.1500km:)
Kupiłem jednak na allegro i(jak zwykle)pluję sobie w brodę!:)
W ogóle nie był wyregulowany a gaźnik potrafię ustawić(silnik gasł nawet po rozgrzaniu).
Problem z jałowym i pierwszym biegiem(nie zawsze wchodziły tam jak trzeba).
Poszedł od razu do reklamacji i musiałem zapłacić za paliwo w jedną stronę,choć nie musiałem(jechali przy okazji),ale nie chciało mi się iść na udry…
Kierowca przy montowaniu motocykla wyłamał główną stópkę i urwał przyspawany odblask.
Co było śmieszne…stópka zwalił na mnie,że była uszkodzona(wcześniej pisałem o tym w reklamacji na e-mail)…zdziwiłem się,że kierowca ma wgląd do takich danych,ale…to jest Polska!:)
Jeśli chodzi o wykonanie motocykla nie jest dobrze,ale i nie tragicznie(szczególnie biorąc pod uwagę jego cenę),ale…po roku użytkowania(w okresie letnim zawsze pod plandeką pod blokiem a w zimowym garażowany)ukazało się sporo rdzy(np.na chromowanych obręczach kół)!
Wspomniana główna stópka motocykla wygięła się sama po postawieniu motocykla 2-3 na równej powierzchni!
Wtacając jeszcze do tej gwarancji…coś tam zrobili(np wymienili felerną stópkę),ale po 100-200km większość usterek powróciła…
Sam,czy z pomocą kolegi mechanika powoli sprzęt wyregulowałem i poprawiłem gdzie trzeba…
Wady…główna stópka….jak z plasteliny[zdjąć i radzić sobie bez niej/wymienić na lepszą z Hondy Cg lub wzmocnić oryginalną(np.wspawać kawałek blaszki)].
Kierunkowskazy…fajnie wyglądają,ale strasznie lipne(lipnie przyspawane i po przejażdżce w drobnym terenie dwa wisiały[przednie,bo tylne mają drobne amortyzatory piankowe,ale też do czasu się trzymały(kilka razy zawadzone plandeką)]:)
Śruby..kiepskiej jakości i część miała podrdzewiał główki od razu po zakupie(a niby chromowane)!
Nie zawsze wchodzi dobrze bieg jałowy(czasem z 2-ki wskakuje na 1-kę a z 1-ki na 0-o).
Coś zaczyna ostatnio coraz bardziej rzęźić w silniku.(podejrzewam łańcuszek rozrządu) no świszczą od początku niektóre łożyska)..
Mogłem z nimi iść na udry i…nawet innego wyboru widziałem,że nie mam,aby coś uzyskać,ale olałem sprawę,bo i brak czasu i znajomości prawa i chęci…
Mój strszy sietroche na tych sprawach zna,ale…nie chciałem go wprowadzić w temat i tak pewnie by mi nie pomógło,bo zajęty Swoimi problemami…
Co do komfortu jazdy…oczywiście są spore wibracje,ale po części je zminimalizowałem montując wszędzie gdzie się dało skórzane podkładki.
No i jest taka ciekawa”przypadłość” tego motocykla,że przy 60km/h na 5ym biegu zaczyna rzęzić(na niższych biegach wcześniej),ale przy prędkości 90-100 silnik tak szybko pracuje,że wibracje są prawie nie odczuwalne…
Staram się nie gazować mocno tego sprzętu,bo chce nim jeszcze trochę pojeździć,ale spokojnie na prostej drodze daje radę nim jechać 120km/h.
Przy jeździe z górki ,czy przy sporym wietrze w plecy spokojnie licznik zamknie 130/h…
Nie są to prędkości oszukane,bo sprawdzone,choć niekiedy pokazywało znajomym trochę mniej na liczniku samochodowym(do 5%).
Tylko(jak wcześniej pisałem)..jestem kruszynką(55kg).
Nie mniej ostatnio jechałem z koleżanką…sporo cięższą ode mnie(10-15kg)co łącznie dawało pewnie ponad 120kg i bez najmniejszego problemu zamknąłem 110mkm/h a jeszcze był spory zapas na manetce gazu….
Piąty bieg to drodzy koledzy nad bieg,czyli max prędkość na 5ym jest taka sama jak na 4ym,tyle,że na 5ym będą mniejsze obroty,ale..więcej z niego nie wypluje!:)
Jakość 3
Cena 5
wygląd(jak dla mnie)4,5,czyli średnio wychodzi mocne 4!:)
Chyba ,że ktoś oceni wygląd na 3,ale…to i cenę da na 6!:)
Niestety z tych trzech najważniejsza jakość a ona kuleje…
Niemniej napiszę,że…znowu bym go chyba kupił,ale tym razem z odbiorem w Ciechanowie.
Dlaczego…części nie tak łatwo dostępne,ale są u niktórych dostawców i dystrybutorów motocykli…Tanie jak barszcz a i można samemu tanim kosztem coś udoskonalać przy okazji ucząc sie trochę mechaniki badając konstrukcje naszego sprzętu..
Można kupować części oryginalne Od Hondy Cg( w większości na pewno pasują),czy trochę tańsze zamienniki(na pewno lepszej jakości od tych oryginalnych Guowei).
Ogólnie(biorąc pod uwagą średnią jakość materiałów)daję mu słabe 4y,ale 4y:)
W razie pytań proszę pisać(najlepiej na e-mail(awri@spoko.pl)..chętnie pomogę w wyborze/podpowiem/doradzę/etc..:)
Arturr
Widzę terach kilka drobnych błędów…sorki za nie,bo….nie widzę możliwości edycji wiadomości..?
Artur
Beniamin Mucha
Wybaczamy, szczególnie że podzieliłeś się opinią. Dzięki
Arturr
A i jeszcze jedno
Hamulec bębnowy przód…jak najbardziej daję radę!
Można go ustawic tak,że z miejsca może zatrzymać moto(oczywiście nie polecam….wiadomo musi byś choć te 2-3mm luzu na manetce)!
Gorzej z oponami…przy dużej prędkości i mocniejszym zahamowaniu motocykl jedzie dalej do przodu(najczęściej za rzucając tył na bok co niekonieczni jest bezpieczne)…
Nie polecam zdecydowanego hamowania i jazdy mokrej nawierzchni!
Jedyne wycie z sytuacji,to inwestycja w nowe opony(jakieś znośne ,to min. 100zł /szt,ale pytacie o rocznik produkcji,bo czasem wciskają takie kilku lub kilkunastoletnie)!
Ja na razie jeżdżę na oryginalny,bo..nie ma na nich śladu zużycia po.1500km i..szkoda mi je wywalać skoro dobre a sprzedać…nie miał bym serca…
Ja jeżdżę dość wolno(staram się przepisowo:)) i wiem na co motocykl i mnie stać,także staram się zawsze zachowywać bezpiecznie(przewidywalnie) i świadomie na drodze.
Zawsze patrzę w lusterka przy wykonywaniu manewru.
Jeśli jesteś młodym(16-18o letnim)”wariatem drogowym”,to ten motocykl tylko przyspieszy twoją i tak rychłą śmierć…
Nikogo nie straszę,ale jeśli zamierza ktoś kupować ten sprzęt,to radzę go tylko spokojnym i opanowanym kierowcom lub choć wymieńcie opony na początek…
Janek
Zaryzykowałem i kupiłem GUOWEI FC 125 wczoraj . Pierwsze doświadczenie z chinolem nie było ciekawe , mimo ze silnik pracuje od strzała lub od kopka idealnie , to pracowałem przy nim 2 godziny , poprawiajac mocowania , i walcząc z elektryką . Opanowałem wszystkie drobiazgi i zacząłem test drogowy . Przejechałem 46 km na dwa rzuty z małym postojem i moge powiedzieć , ze mimo drobnych usterek , ten odkurzacz spodobał mi się i raczej się do niego już przekonałem . Teraz dbać trzeba o wymiany olejów , przestrzeganie zasad docierania tak skromnej jednostki napędowej i powinno być gitara ! Podobieństwo do Hondy jest , ładna sylwetka , jednak silnik ma jakąś modyfikację o która chce zapytać Was , moze ktoś wie , co to za usprawnienie w cylindrze pod wydechem z ,,chyba,, jakąś pompka pod bakiem . Myślę że to jakaś akcja wspierania smarowania zaworów , ale mogę się mylić . Może ktoś mnie oświeci ? 🙂 Inne modele z podobnym silnikiem tego nie mają .Co to jest ? Pozdrawiam i szerokiej dróżki uzytkownikom FC 125 ! 125 – to też przyjemny motocykl do spokojnej jazdy i podziwiania krajobrazów lub skok do pracy , a może na rybkę !
Janek
Już się dowiedziałem , co to za cudo pod bakiem i obok kolektora wydechowego , to recyrkulator spalin ! Czy jest potrzebny w motocyklu z tak mała pojemnością i maleńkim spalaniu ? Wątpliwa sprawa , niektórzy go wywalają . Mnie na razie nie przeszkadza ! 🙂
Stan
Nie jestem przekonany do tego wynalazku, chociaż chciałbym go zobaczyć w realu. Mógłbyś wstawić jakiś filmik na youtube jak to wygląda i jeździ? Jakbym miał wybierać, wolałbym trochę dołożyć i kupić chociażby Benyco BR 125, który ma dobre opinie wśród użytkowników.
Z tego co pisze Artur powyżej, to motocykl Guowei 125 ma wiele irytujących usterek, a przejechał tylko 1500 km. Wymień sobie zawczasu opony, a nie dopiero jak na mokrym asfalcie zaliczysz glebę.
Janek
Przejechałem nim 280 km i jestem zadowolony , silniczek chodzi jak szwajcarski zegarek a co reszta ? Na razie nic się nie dzieje ale trzeba patrzec na niedoróbki lakiernicze i usuwać aby rdza się nie rozpanoszyła . Silnik wydaje się rzeczywiście LONCINA a to dobra wiadomość . Przyzakupie dali certyfikat do silnika i raczej nalezy ufać , że to prawda . Skrzynka biegów precyzyjna i z dobrymi przełożeniami , pracuje bardzo cicho i ładnie , zero problemów .LONCIN to bardzo dobrze notowana firma produkująca silniki , wszak robię nawet dla mercedesa ! Motorek Benyco BR 125 i Romety 125 mają silnik zwykły
gdzieś z chin bez certfikatu producenta , nie wiadomo co to jest . W tym tygodniu zrobię filmik z m0ojego motorka i dodam go tu linkiem . Zobaczycie go w akcji , na razie delikatnie pomykam bo na dotarciu i trzeba to uszanowac . Ale to 125 , zbiera się całkiem przyzwoicie i jadac nie mam poczucia , że jade na byle czym . A gdzie stanę , zaraz są gapie i pytają co to za motorek . Mnie się spodobał i ciesze się ze go kupiłem ! Do miłego !
Karol6366
Witam też posiadam ta bestie 😉
Zrobiłem nim 1020km
Jedyne awarie w tym motorku to gaźnik który się zabrudził i dwa razy wymieniałem świece..
Bardzo słabej jakości są szczeki ham ponieważ już mi się skończyły..
a tak to ogólnie polecam 😉 śmiga dobrze
Bardzo ważne jest wymiana oleju co 250km przez pierwszy okres i dobrze go docierać
Arturr
Witam
Miałem sprzęt sprzedać,ale…na razie chyba zostanie że mną;)
Ma trochę wad,ale…nie jedną maszyna je ma..
Trochę kuleje jakość materiałów,ale stopniowo wszystko usprawniam;)
Planowałem kupić jakiś inny Ala Cafe czy scrambler,ale jakieś większej pojemności(min.250ccm),ale praktycznie nie ma u nas takich na rynku.
Czasem się trafia coś fajnego MASH,czy Astor,ale ceny ciekawe,bo od ok.5000zł.
Częściej i sporo taniej można spotkać modele powyższych firm w 125 pojemności,ale..to dla mnie za mało…
Kupować używany sprzęt za 3000zł i potem jeszcze płacić 2000-2500 pln za silnik.
Oczywiście stary silnik można sprzedać,ale i tak łącznie to wyjdzie ok4.500.
A za tą kasę można spokojnie kupić Suzuki Savage ls650,czy Hondę Renem cmx 450.
Co prawda średnio mi się podobają te motocykle(już nie mój styl ),ale..mają jakieś proporcje i nie rażą a przy tym to proste konstrukcje…
Na pewno są większe od typowych 125 i można zabrać się w dłuższą trasę że sporą ilością bagaży i..to za nimi przemawia,bo mam dość jeżdżenie pociągami i autobusami z przesiadkami 3-4 razy 400km przez 10h…
Na motocykl wsiadam kiedy chce i spokojnie przelotową prędkością zajmie mi to połowę tego czasu.
Tyle tylko,że jest mogę pić alkoholu po drodze..:)
Arturr
Kupiłem okazyjnie zestaw tuning 150 i..coś się pewnie pobawię(i tak muszę zajrzeć do silnika,bo coś tam rzęzi ..mam nadzieję,że nic ważnego;))
Być może założę kiedyś silnik 250,ale…jak coś się trafi okazyjnie w dobrym stanie,bo…nowego raczej nie kupię! 🙂
Nie ma co się spieszyć(o czym się nie raz już przekonałem)…będę stopniowo zbierał gotówkę a może.przy okazji coś.ciekawego się w ogłoszeniach napatoczy..;)
Pytanie do Pana Beniamin Mucha lub innych(znających temat)…bliźniaczy silnik 250 będzie pasować bez przeróbek do mojej ramy?
Stan
Według mnie przeróbka ze 125 cm poj. do 150, to skórka za wyprawkę się nie opłaca. Zyskujesz jedynie 25 cm poj. i około półtora konika mocy. A koszty są nieadekwatne do osiągów. Szkoda zabawy i kombinowania. Chyba że ktoś to lubi.
O ile wiem, to Bartosz Bożek włożył po kombinacjach w ramę swojego ADV 150 silnik 250, gdy oryginalny na autostradzie wyzionął ducha po około 20 tysięcy kilometrów.
http://mnich777.blogspot.de/p/sprzet.html
Arturr
Kupiłem kompletny zestaw(w raz z głowicą i założonymi dotartymi zaworami)za 220zł.
Wcześniej za 70zł dotarty sam cylinder z tłokiem mikuni.
Jeszcze nie wiem,który założyć…
Dotarty cylinder i tłok miał być piękny a jest trochę rys na tłoku,ale z drugiej strony jest to pojemność równo 150ccm a nie 149ccm;)
Robota(z ustawieniem zaworów)zajmie mi pewnie z pół dniówki,więc nie jest jest to dużo czasu.
Wiem,że niewiele zyskam,ale na pewno silnik będzie trochę żwawszy i przy tej samej prędkości przelotowej będzie się mniej grzał…
wingdragon
Witam , do dziś bez awarii , zerwałem szprychy na tylnym kole wiecie może jakie koło będzie pasować od innego moto ? pozdrawiam ,przejechane 2500 km może od suzuki gn lub coś w tym stylu
Arthurr
Może pasować,ale nie musi…tam jest chyba innej średnicy ośka w kole i może mieć inną szerokość i wtedy dochodzi kombinacja z tulejkami..Lepiej kupić od Hondy Cg 125…Czasem coś jest na zanaych portalach…
bodzio 1zegarmistrz
kup koła od ogara 125
Langer
Czy będą pasowały? Nie jestem pewien, gdyż w Ogarze mają rozmiar 17 cali i mocowanie zabieraka poprzez gwintowaną tuleję. Może bardziej pasować od Junaka 901 / 122, ale to też trzeba sprawdzić i pomierzyć.
Janek
Przejechałem już 2500 km i mechanicznie wsio gra .Wady ujawnione po tych 2 sezonach to – uwaga na rdzę , zaczyna rdzewieć ten ładny komin , który jest sygnowany Honda CG , dziwne ale cóż , no i dziadowskie-wkurzajace-odpadajace kierunkowskazy – wyglada na to że zrobione sa z puszek po piwie i bez przeróbek , odpadały co 50 km. Ale to wszystko da się poprawić i dopracować . Plus wielki tego motorka , to bardzo niskie spalanie . Eksploatacja w przedziale 60 – 80 km/h i spalanie nieco ponad 2 litry /100 – to cieszy bo koszt wycieczek praktycznie żaden .Zdziwiła mnie pozytywnie jakośc łancucha napedowego , po tych 2500 km , korekta napinacza była znikoma .Za taka kasę , to był dobry zakup .Kosztował mnie 3 tysie z dostawą do domu i pachniał nówką .Przyjemności z jazdy tą repliką Hondy CG 125 Pozdrawiam pomykajacych miłośników 125 cm !
Beniamin Mucha
Wielkie dzięki za podzielenie się informacjami.
bodzio 1zegarmisz
zrobiłem 3400km i jest wszystko wpożądku,oprucz drgań
bogdan
drgania pochodzą od silnika ,ponieważ mocowanie silnika niema tuleji stalowo gumowych.
Urzytkownik
Bardzo fajny motor polecam zrobiłem ponad 1400 km i nic sie nie dzieje trzeba tylko dbać i chodzi ma bardzo fajne i duże przyśpieszenie i idzie ponad 100km/h naprawde polecam .
Ryszard
Posiadam taki motocykl prawie dwa lata, wykonanie takie sobie, trzeba zdjąć zbiornik i zakonserwować od spodu bo łatwo dostaje się rdza. Wszystkie śrubki podokręcać. Zainteresować się kierunkowskazami szczególnie ich mocowaniem, nieraz już wracałem z kierunkowskazem na przewodzie.
Drgania troszeczkę wytłumiły stabilizatory drań w kierownicy.
Pozatym: motocykl użytkuję tylko i wyłącznie na wędkarskie wyprawy
dojedzie wszędzie tam gdzie nie dojedzie samochód. Połowa siedziska i bagażnik ma nakładkę powiększającą część bagażnika, trzeba też wzmocnić mocowanie bagażnika.
Jest to motocykl tyran, niema dla niego terenu z którym by sobie nie poradził
kierowcę i bagaż nosi bez problemu w najgorszym terenie.
Sprawdza się doskonale ale po w/wym kontroli i sprawdzeniu.
bogdan
panowie jak sprawują się wasze motorki fc loncin
Janek
Mam go juz 3 sezon i silnik sprawuje sie świetnie nadal , faktycznie rozpędzić go można do 110 km/h ale to tylko testowo , bo przyjemność to do 80 . potem drży i wibruje cała konstrukcja i jazda jest koszmarem . To nie jest motorek na długie wakacyjne wypady , szkoda ale jest za to tani , na rybkę i dziewczyny styka ! Motorek trzymam w garażu i nie latam w deszcze a jednak zaczeła pojawiać się rdza na chromowanych felgach i szprychach , niestety to domena chinoli , rdza je kocha .Widziałem juz dwulatki podczerwienione gdy ktoś nie dba w ogóle ! Rada odnośnie śrubek odkręcających sie , tam gdzie sie da , zakładajcie sruby samo kontrujace lub kontrujcie , ale zawsze przed jazda luknijcie na ,srubostan. Czy teraz kupiłbym taki motorek ponownie , za te pieniądze tak ale gdybym miał podrózowac na wakacyjne wojaże , powiedzmy nad morze czy gdzieś dalej jak 300 km , to zdecydowanie odradzam . Tym motyrkiem , lataj tylko ,, w koło komina ,, jak to mówią , do 50 km , to da się wytrzymać . i radzę mieć przy sobie kilka podstawowych narzedzi , porzadnych bo te fabryczne to tylko na obciązenie gruntówki sie nadają .Pozdrawiam i ruszam za godzinkę na sandacze 🙂 , oczywiście na fc-125 . Heja !
bogdan
motorek okej 4000 tysiące kilometrów i nic się niedzieje na 16 zdawczej szybkość 125 kilometrów
mocny kraj
Mam go 4 sezon. Przejechanie 4500 km. Unikam deszczu. Garazuję. Przerobiłem siodełko na pojedyncze, bo jeżdżę sam. Przy wadze 115 kg czasem tnie nawet 90 km/h. Staram się nie robić wsięcej jak 50 km naraz. Do ok 2000 śrubki luzowały się od wibracji. Potem odkręciłem bagażnik i kufer więc drgania znacznie się zmniejszyły. Nie mam za dużego doświadczenia, ale sam naciągam łańcuch, i zmieniam olej a nawet ustawiam luzy na zaworach. Jest prosty i daję radę. Kierunkowskazy porażka odpadają. Reszta jest metalowa nawet błotniki i to jest fajne (prócz osłony aktu i filtra pow) jak w dawnych motorach. Jest frajda. Fauny, kupił bym jeszcze raz. Pozdrawiam innych motocyklistów.
S
BENIX77
Ja jeżdżę już od 2017 r na tym bzyczku i jestem zadowolony – tak jak koledzy powyżej napisali zanim się go ruszyło trzeba było wszystko podokręcać, kierunkowskazy odpadły po niedługim czasie, ale bez problemu można samemu wymienić na inne uniwersalne, dodatkowo można za malutką kwotę zamontować gmole ochronna jak ktoś pierwszy raz wyrusza na przygodę. Z docieraniem była zabawa, ale jak już się go dopieści to na trasie uważając żeby wyprzedzające auta nie zdmuchnęły z drogi poleciał mi jak na razie 112km /h po płaskim i nie pod wiatr (obok ochraniał mnie kolega w osobówce 🙂 więc dla tego jestem pewny prędkości.
Obie podpory motocykla do natychmiastowej wymiany były bo się strasznie wyginały i trzeba było kombinować bo uniwersalne trzeba było przerabiać. Skrzyni zmiany biegów trzeba było się nauczyć na czuja bo czasami biegi wskakiwały (czuć pod nogą) a na wyświetlaczu pozostawało „0” i teoretycznie na samym początku kilka razy mało z pod tyłka mi nie uciekł. Spalanie trochę przekłamana bo te 2,7l to przy prędkości ok 60km/h, jak szybciej to już było 3 i więcej. Przy prędkości powyżej 70ciu strasznie wibruje i trzeba się przyzwyczaić.
Reasumując za małe pieniądze można tanio pośmigać i wszyscy na parkingu podchodzą sobie polukać 🙂
Jestem zadowolony i jak ktoś sobie używkę kupi to gratuluję bo ich bardzo mało bo sie nie ma co popsuć. Pozdrawiam Benix77