Kilka słów o motocyklach 125 z Korei i Tajwanu, pojawiających się na naszym rynku.
Korea tak samo dobra jak Japonia?
Długo przed tym gdy w Polsce pojawiły się Chińskie motocykle, Europę zaczęły zdobywać motocykle z Korei: Daelim i Hyosung. Aktualnie najczęściej występującym w ogłoszeniach motocyklem koreańskim o pojemności 125cm jest model VS 125 i jego poprzednik VC 125. Motocykle te są dosyć leciwe, bo wyprodukowane w latach 90 tych, trochę nowszym modelem jest dosyć lubiany Daleim Daystar. Tego ostatniego można było do niedawna kupić pod marką RMT. Niestety strona internetowa marki RMT jest niedostępna. Model RMT Daystar było importowany przez firmę Arkus i Romet Group.
Całkiem inaczej ma się historia marki Hyosung w Polsce, producent ten pojawił się w nagłówkach gazet w Polsce jako producent Junaka Millenium. Za pomysłem wskrzeszenia marki stał Pan Dariusz Rudnicki.
Nowy Junak od razu naraził się miłośnikom klasycznej motoryzacji, ale i wzbudził niemałą ciekawość. Nie jednemu świeżo upieczonemu motocykliście ślinka ciekła na samą myśl o tym motocyklu, ja sam w roku 2000 zaraz po zdaniu prawa jazdy kategorii A jeździłem motocyklem WSK, nieco bardziej zamożni koledzy latali na Jawach, Cezetach czy MZ-kach. Japońskie motocykle ma naszych drogach były rzadkością i zwykle były to używane leciwe sprzęty. Nowy motocykl z salonu był poza zasięgiem. Junak millenium w 2001 roku kosztował 17500zł przy średniej krajowej 2100zł. Dla porównania w 2022 roku możemy kupić Benelli 250 czy VOGE 300 za 19000zł przy średniej krajowej 6700zł. Siła nabywcza się zwiększyła, ale nadal motocykle spoza Japońskiej czwórki budzą w nas niepewność, jednak i ona z roku na rok staje się coraz mniejsza.
Zarówno Daelim jak i Hyosung z biegiem lat wypracowały sobie opinię niezawodnych. Myślę że, jakości samochodów KIA czy Hyundai nikomu nie trzeba zachwalać, tak samo jest z motocyklami.
Moim zdaniem dobra jakość tych motocykli wynika stąd że, współpracę z koncernami japońskimi rozpoczęły one wcześniej niż producenci chińscy. Hyosung współpracował z Suzuki, Daelim z Hondą. Dodatkowo Korea Południowa, bo o niej mowa, intensywnie zdobywała wiedzę technologiczną poprzez współpracę z USA.
Niestety marki te nie mają szczęścia na naszym rynku, od zawsze kuleje u nas sieć serwisowa i dostęp do części zamiennych. Importerzy Hyosunga zmieniają się zbyt często, na chwilę znikają, po czym import przejmuje kolejna firma. Serwisy motocyklowe specjalizujące się w Hyosungach zaopatrują się w części w Niemczech. Daelim zaś nie ma w ogóle oficjalnego przedstawicielstwa w Polsce. Owszem przez „chwilę” możńa było kupić Daystara za pośrednictwem Rometa, ale i on zrezygnował ze sprzedaży tego modelu w Polsce. Aktualnie wszystkie nowe motocykle tej marki trzeba ściągać z zagranicy.
Motocykle z Tajwanu są Chińskie?
Tak! Tajwan to prowincja Chin, dążąca do uzyskania niepodległości. Tajwan to niepodległe Państwo. Ma swój własny rząd, ale nie jest on uznawany przez Chiny kontynentalne. Aktualnie uznawane tylko przez kilkanaście Państw, ale kiedyś było inaczeczej. Po pełną historię odsyłam do wikipedii. Najważniejsze dla nas jest jednak to że, od połowy XX wieku, Tajwan bardzo szybko się industrializował i odnotowywał szybki wzrost gospodarczy. W konsekwencji znalazł się on w gronie pierwszych czterech tzw. azjatyckich tygrysów (obok Singapuru, Korei Południowej i Hongkongu).
Głównymi producentami motocykli na Tajwanie, którzy eksportują motocykle do Polski są Kymco i SYM.
Kymco to firma która powstała w latach 60tych dwudziestego wieku, do 1993 roku produkowała części i pojazdy dla Hondy. Od 1993 roku produkuje również własne modele motocykli. Aktualnie największa fabryka Kymco znajduje się w Chinach kontynentalnych. Firma postawiła na szeroką i stabilną sieć importerów na całym świecie, jest obecna w 100 krajach. Zadbano też o szeroki dostęp do części zamiennych. W Europie jeszcze do nie dawna były dostępne motocykle z manualną skrzynią biegów Kymco Pulsar 125 oraz Kymco Zing 125. Aktualnie firma oferuje tylko skutery, ale za to od pojemności 50cc do 550cc. Firma współpracuje aktualnie z Harleyem Dawidsonem, BMW oraz Kawasaki.
Bardzo podobną historią może pochwalić się marka SYM. Otóż ona również powstała w latach 60tych dwudziestego wieku i również rozpoczynała współpracę z Hondą. Sanyangmotor, właściciel marki SYM, jest partnerem strategicznym marki Hyundai. Niestety firma ta podobnie jak i Hyosung nie ma szczęścia do Polskich importerów Ci również często się zmieniają co ma negatywny wpływ na dostęp do części zamiennych. Same motocykle SYM charakteryzują się nowoczesnym designem oraz bardzo dobrą jakością. Aktualnie oferowane w Polsce są jedynie skutery i maksi skutery.
Przez chwilę na naszym rynku dostępne były też, motocykle CPI, motocykle choć pochodzące z Tajwanu jakościowo nie odbiegały od chińskich średniaków. Ich import dosyć szybko się zakończył, a szkoda bo moda na klasyczną linię motocykli dopiero się zaczynała.
Na tym kończę opis regionów pochodzenia motocykli 125 dostępnych w Polsce. W kolejnych częściach skupię się nad zestawieniem modeli w konkretnych segmentach motocykli.
Jarek
Witam serdecznie , ja troszkę z innej beczki . Jestem totalnym laikiem a żona na 45 urodziny chce mi za sponsorować mój pierwszy motorek . Niestety budżet nie rozpieszcza i pod uwagę biorę 3 modele Romet ADV 125 , Romet Soft i Junak 121 . Motorek do jazdy do pracy po dużym mieście i trochę za miasto . Proszę o podpowiedź ….a może sugerujecie Państwo inne modele . Pozdrawiam serdecznie Jarek .
Piotr
Rzuć okiem na Junaka M12. Fajny motocykl, a w uzywkach, młode egzemplarze można kupić w przystępnej cenie.
Jarek
Niestety / stety musi być nowy że sklepu . Trochę na raty musimy wziąść . Boję się że na 121 lub sofcie będę wyglądał jak na psie bo 100 kg robi swoje hehe
jas13
Można by jeszcze dorzucić do zestawu Keeway Superlight, natomiast ogólnie idź do punktów sprzedaży poszczególnych marek i się przysiądź. Małżonka może porobić Ci fotki dla łatwiejszego podjęcia decyzji. Nikt nie powie, Ci który będzie najlepiej pasował, to kwestia czysto indywidualna. Wielkościowo z nowych to najpewniej najlepiej byłoby Hyosung GV125, ale to inna półka cenowa.
Jarek
Wielkościowo ADV jest ok . Może głupio zabrzmi ale podoba mi się wizualnie , taki surowy . Plusy to to że jest uniwersalny ( w miarę ) ale martwi to że sam się rozkręca przez ten silnik beż walka i to koło tylne . Ale strasznie mnie kusi .
Beniamin Mucha
Widzę że odrobiłeś zadanie domowe. No to koło może rzeczywiście być trochę problematyczne, ale może już to poprawili. Musiałbyś zapytać w sklepie gdzie chcesz kupić. Spróbuj przymierzyć się jeszcze do Rometa SCMB 125, widziałem go raz na żywo, ale nie pamiętam czy był taki mały. Natomiast jakościowo wydaje się lepszy od ADV 125z Yingang.
Napisałem też do ciebie na maila, ale nie odpisałeś. Dostałeś maila?
Odkręcające się śrubki od drgań się zdarzają, ale możesz poprosić w sklepie gdzie zakupisz żeby ci go skręcili na kleju loctite. Powiedz że dopłacisz 100-150 złotych i niech to zrobią porządnie. Nie będzie dramatu.
Wojtek_adv
@Beniamin. Nie pisz takich rzeczy że Tajwan to prowincja Chin. Tajwan to niezależne państwo z własnym rządem parlamentem i systemem sądowniczym. Niezależnie od tego, że do lat ’90 poprzedniego stulecia były to rządy niekoniecznie demokratyczne. Do 1971 r. Tajwan był jedynym przedstawicielem Chin w ONZ. Był nawet członkiem Rady bezpieczeństwa. To w tym roku za pomocą krętactw komunistów przyjęto ChRL do ONZ a Tajwan z niej usunięto. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że Korea Północna jest prowincją Korei Południowej albo odwrotnie. Tudzież kiedyś RFN vs NRD.
Źle by się stało, gdyby Twoja fascynacja motocyklami z Chin stała się jakimś politycznym manifestem.
Beniamin Mucha
Się porobiło :-). Jaki manifest polityczny? My nawet mamy w regulaminie dla rerklamodawców zakaz publikowania treści o charakterze politycznym.
Artykuł nie jest o polityce, nie jest o geografii ani o histori Chin. Dlatego napisałem że jest prowincją dążącą do niepodległości, i odesłałem do wikipedi. Anonim ładnie opisał sytuację. Brawo.
Tylko jak ja mam to umieścić w artukule? Wtedy 30% artukułu będzie o historii tajwanu a nie historii danej marki.
Edit: Przeedytowane – poprzednia wersja widoczna.
Anonim
No faktycznie Beniamin. Tajwan czyli Republika Chińska. Jest to pełna nazwa kraju i w żadnych stopniu nie oznacza to że należy Republika Chińska do Chińskiej Republiki Ludowej.
Można w uproszczeniu powiedzieć że to są prawdziwe Chiny z rządem demokratycznie wybranym na uchodźstwie.
Co jest konsekwencją rewolucji komunistycznej w Chinach .
Tam jest nadal stan wojny domowej . W tej chwili ekonomicznie i politycznie Chiny komunistyczne nie dawają im żyć.
Ale dojdzie niedługo do wojny otwartej, której konsekwencje będą dużo gorsze dla nas niż wojna w Ukrainie.
Można też to porównać w ten sposób że Rzeczpospolita Polska jest częścią Polski Ludowej.
Nie ma informacji prawdziwej w mediach o Chinach. Przez to ja nawet się nie dziwię że zdążają się tak podstawowe błędy.
Trudno jest to ocenić.
Jeden przykład . 1,5 do 5 milionów Chińczyków żyje w obozach pracy za minimalne przewinienia. Obozy te przypominają niemieckie obozy koncentracyjne.
Mogę oni pracować przy produkcji chińskich motocykli. Na pewno jakiś procent pracy wykorzystanej do wyprodukowania chińskiego motocykla kupionego w Polsce to praca niewolnicza.
Może być no praca przy wydobyciu koniecznych surowców. Węgiel , metale. Energia i surowce.
( Wszyscy widzieli nowoczesną produkcję i montaż w Chinach, a czy ktoś interesował się jak wygląda górnictwo . Kto tam pracuje i jaka jest średnia wieku osób umierających?)
Teraz jak to zaakceptować w zgodzie z własnym sumieniem ?
jas13
W kwestii samego Tajwanu problem główny polega na tym, że Tajwan jest dosyć górzystą wyspą i jedynym miejscem, gdzie może się rozwijać przemysł jest zachodnie wybrzeże wyspy. Jest ono dosyć mocno zabudowane, dlatego jeśli ktoś chce się rozwijać, to fabryki buduje w kontynentalnych Chinach.
SYM jest nawet większy niż Kymco, natomiast faktycznie Kymco lepiej trafiło na polskim rynku, Motor Land z punktu widzenia klienta jest jaki jest, ale trzymają przedstawicielstwo w ręku.
SYM faktycznie u nas szczęścia nie miał i dalej sukcesów raczej nie wróżę, zwłaszcza, że obecnie przedstawiciel marki podlega pod importera greckiego, a nie firmę matkę i oferta cenowa jest mniej atrakcyjna, niż pod skrzydłami IC. Nasz rynek niestety jest specyficzny, portfel przeciętnego klienta niestety nie jest za mocny, a motocykle marek mniej znanych jak Hyo, SYM, Daelim również muszą kosztować. Może gdyby Romet poszedł drogą Almotu (Junak\Triumph) i dla marek obcych Hyosung/Daelim) stworzył oddzielną sieć sprzedaży, byłaby szansa na większą popularność modeli. Nawet teraz idąc do salonu Rometa, Bajaj-y szukam w morzu motocykli marki własnej, podobnie było z Hyosungami.
Daelim VT 125 to było coś fajnego, pamiętam w latach 90-tych XX w. był w Polsce dostępny, ale wtedy nie miałem lejc.