Aktywność

Cześć, polecam Ci Hondę Shadow lub Hyosunga Aquilę. Ja obecnie posiadam Suzuki Intrudera i powiem, że jestem z niego zadowolony, gdyby nie aspekt komfortu. Nic się nie psuje, nie miałem żadnych złych przygód na trasie, ale są też minusy. Po trasie 250km strasznie bolą plecy, uda i zadek. Mam 172cm wzrostu i podobną wagę do Ciebie, często jeżdżę z żoną, ale trasy powyżej 150km na raz, we dwoje są bardzo męczące. Intruder jest jednym z większych motocykli tego typu. Miałem okazję pojeździć trochę na Hondzie Rebel oraz Yamaha Virago, ale są o wiele mniejsze od Intrudera, więc uważam, że modele tego typu raczej odpadają i nie będzie Ci na nich zbyt wygodnie. Co do motocykli „chińskich” się nie wypowiadam, gdyż nie miałem okazji pojeździć, ale sądzę, że przy silnikach 10-12 konnych, również będzie im równie ciężko we dwoje, co np. na Rebelce.

Podsumowując, gdybym miał teraz wybierać, to wziąłbym największe i najmocniejsze choopery w tej klasie (Shadow, Aquila), ewentualnie coś zupełnie innego typu, np. jakiegoś turystyka.

Zrobienia prawa jazdy kat. „A” Ci nie proponuje. Pewnie i tak nasłuchałeś/nasłuchasz się tego od wszystkich. Sam nie zamierzam póki co robić tego prawka, ze względów zdrowotnych, rodzinnych i ekonomicznych, dlatego nie zamierzam nikogo na siłę do tego namawiać.