Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
bswUzytkownik
Co to znaczy niedrogiego?
Może Romet RCR V2 ?bswUzytkownikNie da się polecić określonego motocykla bo to zależy również od gustu oraz przeznaczenia pojazdu.
A typy różnią się diametralnie: chopper-naked-turystyk-enduro-skuterbswUzytkownikspox – tu masz opisane blokady w Marauder 125 – ale to ten sam silnik:
https://forum.bractwo-suzuki.com.pl/viewtopic.php?t=20656bswUzytkownikNiekoniecznie – jeśli to motocykl z niemieckiej dystrybucji to może mieć blokadę w module zapłonowym – ograniczające moc (obroty) na najwyższym biegu. Oczywiście 11 KW z tego nie będzie ale silnik będzie rozwijał swobodnie swoją moc. Przeróbki są opisane w sieci – trzeba oszukać moduł aby myślał że jest zawsze na biegu niższym niż najwyższy albo całkiem wymienić moduł na taki „niekastrowany”. Nieblokowany silnik Suzuki (GN) rozwija ponad 8 kW mocy.
bswUzytkownikCo do chińskich motorków to dystrybutorzy już się naumiali i gunwa nie sprowadzają. Poza tym UE zrobiło swoje i wymogi Euro z automatu ograniczają dostępność do modeli z lepszych fabryk, które da się homologować.
Chociaż w przypadku nowych modeli nigdy nic nie wiadomo. Dlatego lepiej kupić używkę sprawdzonego modelu 😉
A części to niestety osobny problem… Ale teraz już jest łatwiej – zawsze można z Chin sprowadzić (jak się uda po mandaryńsku znaleźć 🙂 )bswUzytkownikW ubiegłym tygodniu był też w podobnej cenie w Krk (egzemplarz powystawowy) ale poszedł od ręki. Widać czyszczą magazyny przed premierą nowego modelu Malaguti Drakon.
Malaguti jest sprzedawane w całej Europie a nie tylko w PL (jak Romet, Junak itp.) Wcześniej występowało pod marką Derbi Mulhacen – z częściami raczej nie powinno być problemu.bswUzytkownikŚwięta prawda – trzeba się zawsze przymierzyć.
Pytanie „Jaki jest najlepszy nowy motocykl bez względu na rodzaj?” jest kompletnie pozbawione sensu. Kiedyś bym powiedział że Yamaha MT, ale jak już na niej usiadłem to stwierdziłem ze to nie dla mnie 🙂
Każdy jest inny, ma inne potrzeby i oczekiwania…bswUzytkownikO Hondzie cb125f już pisałem = biedamotorek. Co innego cb125r – fajną używkę można wyrwać poniżej 15k. Barton ma czasem fajne perełki w ofercie – np. Classic. Model Travel był niemalże kopią Yamahy YS, nieco ulepszoną. Ten Street R ma chyba ten sam silnik co Travel. Sylwetka podobna jak w Hondzie, oba mają światła LED ale widać wiele subtelnych różnic na plus Bartona – zwłaszcza z tyłu – szersza guma, hamulec tarczowy czy centralny amortyzator. A Honda cb125f? – dostała elektroniczne zegary ale nawet obrotomierza na nich nie ma – bieda…
IMO: Ja bym jednak szukał czegoś co ma więcej mocy. W budżecie 10k można wyrwać np. Malaguti Monte Pro:
https://www.otomoto.pl/oferta/malaguti-monte-pro-stan-bardzo-dobry-gwarancja-importera-ID6EOhHa.htmlbswUzytkownikA musi być nowy rocznikowo?
Zobacz:
https://www.olx.pl/d/oferta/junak-sc-125-na-kat-b-154-km-tarnowskie-gory-raty-na-telefon-dostawa-CID5-IDT5oC2.htmlbswUzytkownikSC125 – nie wygląda to na ten sam silnik co w Derbi/Malaguti. Z innej strony prowadzony rozrząd na głowicy i wyprowadzone chodzenie z cylindra. IMO przypomina raczej ten z RS125pro – ale tam rozrusznik był z przodu a nie na górze…
bswUzytkownikNic nie polecam – jeśli musiałbym wybierać z tych dwóch wybrałbym Bartona – ale ja kupiłbym coś innego. Stylistyka obu mi nie odpowiada.
Wybór motocykla to bardzo indywidualna sprawa uzależniona od osobistych preferencji, potrzeb ale też uwarunkowana np. wzrostem. Dlatego motocykla nie można kupować tylko czytając opinię czy oglądając obrazki. Trzeba się „przymierzyć” – ma być wygodnie i ma się podobać 🙂
bswUzytkownik@PeterP obejrzyj oba silniki i znajdź jakieś różnice (poza kolorem i logiem na deklu sprzęgła).
bswUzytkownikOgólna jakość wykonania na korzyść Bartona (to kwestia fabryki z której pochodzi dany model).
Barton ma też zdecydowanie lepszy – sprawdzony silnik – dokładnie taki sam co w Junaku 123.bswUzytkownikMiejsce na laptopa jest właśnie w tej miękkiej tylnej ściance – zatem staje się ona płaska i nic wówczas nie uciska. Jak nie będziesz ładował do niego za dużo to tylna ścianka niejako „wchodzi” w skorupę – jest ok.
Paski też ok – oczywiście wszystko regulowane. Dla stabilizacji są też dwa łączniki dolny i położony wyżej piersiowy, które można wypiąć.
Plecak za te pieniądze ok – z wyjątkiem dwóch wad o których napisałem wyżej.bswUzytkownik@Anonim – jak rozumiem używałeś obu i masz osobiste doświadczenia.
Z tego co widzę na zdjęciach to Louis ma jednak inne dno – płaskie – to zaleta bo można go normalnie postawić a mojego z XLmoto niestety nie – trzeba go o coś oprzeć.
Ale pytanie było czy się laptop 15,6′ mieści i potwierdziłem to.
Z innych wad XLmoto – poza stawianiem trochę niewygodnie się otwiera – trzeba suwak naokoło prowadzić pod sztywnym – nieprzemakalnym grzbietem – w Louisie zapinanie jest niżej.
Ale czy się laptop w nim mieści – nie wiem – objętość ma mniejszą…bswUzytkownikJa kupiłem taki:
15,6 mieści się na styk. Plecak leży ok.
Zaleta plecaka jest że masz go na plecach – zatem nie trzeba się rozpakowywać i po drodze bezpieczniej gdzieś wstąpić – np. na małe zakupy…bswUzytkownikA może elektryk? Niu albo SuperSoco…
bswUzytkownikbswUzytkownikW świetle prawa PCX to motocykl a tzw. skuter o pojemności <=50cccm to motorower ale…
W praktyce skuter to skuter a chopper, naked czy turystyk to motocykl i w zasadzie każdy z nich to całkiem inny typ jednośladu.
Osobiście uważam że skuter jest praktyczny jako jeździdełko ale „motocykl” daje więcej poczucia jedności z pojazdem a tym samym przyjemności z jazdy.
Autorowi wątku polecam wizyty w kilku „salonach” i pooglądanie, poprzymierzanie się do określonych typów. Osobiście z uwagi na pozycję nie lubię ani chopperow/cruserów (pozycja poł-leżąca do tyłu z wyciągniętymi nogami) ani ścigaczy/cafe racerów (pozycja połleżąca do przodu z podkurczonymi nogami). IMO najwygodniejsza i najbardziej naturalna pozycja jest na classiku, turystyku tudzież miejskim nakedzie. I w taki pojazd celowałbym na start.bswUzytkownik1. O Romecie K-FI już było w tym wątku. To też silnik TYS, który ma wałek wyrównoważający.
2. Obawiasz się o dostępność części do ZIPPa z oficjalnej dystrybucji a teraz pytasz o jakiegoś marketowego no-name’a. BTW: Na zdjęciu widać że ma on prosty silnik popychaczowy bez wałka wyrównoważającego…
bswUzytkownikNo jakoś tych rurek nie lubię – z taką prowizorką i tandetą mi się kojarzą.
A lampę można tanio wymienić – 3 dychy kosztuje kwadratowa do WSKi 😉
BTW: Prawie nowy K125FL:
https://www.olx.pl/oferta/romet-k-125-fi-CID5-IDFMcwX.htmlbswUzytkownikLampa – kwestia gustu. Jak dla mnie ok. Bardziej nie podoba mi się to orurowanie z tyłu – jakby przygotowane na okoliczność przewozu straganu 😉
Ale fakt ze model K od dawna cieszył się spora popularnością i dobrą opinią. Kiedyś miał on prosty popychaczowy silnik a teraz dostał nową jednostkę napędową OHC z wałkiem wyrównoważającym i oczywiście wtryskiem. Jeśli ogólna jakość pozostała ta sama to model faktycznie godny polecenia.bswUzytkownikNiestety tanio już nie będzie. Ja za swojego J123 dałem 3k4, a sprzedając go teraz wołałbym tyle samo 🙂 Kolega z pracy kupił WR125 – dał za nią ponad 8k i w sumie niewiele jeździ, podczas gdy ja w dwa sezony zrobiłem 12 tys.
bswUzytkownikPiszesz że boisz się używek a chcesz kupić „nowy” ale unikalny model. Tu dopiero wpakujesz się na minę bo ani serwisu ani części do tego. Jeśli kupisz używkę popularnego modelu to nie będziesz miał problemu ani z jednym (masa poradników i tutoriali na necie) ani z drugim (dostępność części).
Ja sam kupiłem 2 letnią używkę 3 lata temu i odpukać przez ten czas żadnych awarii nie było (z wyjątkiem tego co sam zepsułem ;-). A zwykła eksploatacja – wymiana oleju, smarowanie i naciąganie łańcucha a nawet regulacja zaworów – to proste czynności. Jak nie masz dwóch lewych rąk to wszystko łatwo ogarniesz.
Pod względem awaryjności to nie ma porównania do niegdysiejszych rodzimych WSK czy Rometów.
bswUzytkownikPoczytaj opinie – to b. podobna konstrukcja:
bswUzytkownik4 biegowy silnik poziomy (klon Hondy Wave -ale oryginalnie miał 110cm3). Ogólnie poziomy silnik jest popularny raczej w klasie 50cm. W 125 stosuje się mocniejsze 5-biegowe silniki pionowe (klony Honda CG/CB i podobne). Zatem słaby silnik to minus na początek. Konstrukcja tego motorka też nie jest za mocna (cienkie lagi i oponki, delikatna rama grzbietowa). Kiedyś coś podobnego oferował Romet (jako Ogar zdaje się) – szału nie było…
Wszystko zależy do czego chcesz tego używać. Jeśli jako taniego jeździdełka po bułki do sklepu to OK. Ale w każdym innym przypadku odradzam. Tylko się zrazisz…
Niestety w ciągu kilku ostatnich lat rynek tanich motocykli się nieco popsuł – nie ma już tanich a dobrych motorków (Dziękujemy Ci UE za bzdurne wymogi). Zatem na nowy motorek musisz wydać 2x więcej (rozsądne minimum -np. Junak RZ). Jeśli nie masz budżetu to kup używkę – np. sprawdzony model Junak 123 – a będziesz zadowolony.
bswUzytkownikNo to mało czytałeś wcześniej – wszyscy pisali: kupuj tam gdzie chcesz serwisować.
Cena rabatu serwisowego jest bowiem wliczona w cenę zakupu…
Kupiłeś taniej – serwisujesz drożej albo… olej gwarancję i serwisuj sobie sam !bswUzytkownikJeszcze jedna istotna kwestia polityki cenowej: Uwzględnienie w cenie katalogowej marży dla sklepu. W Junaku jest ona wyższa co pozwala swobodniej negocjować w salonie. Co do konkretnych cen w/w modeli w salonie Moto-Trip oba mają taką samą: 8999 PLN pomimo iż katalogowo Junak: 9199 a Romet: 7999 (obniżka z 8999). No właśnie skąd ta obniżka – ano trzeba zwrócić uwagę na rocznik
Junaki są z 2019 a Romety z 2017. Na alledrogo „nówkę” R (raczej „nieużywkę”) można wyrwać nawet poniżej 7tys…bswUzytkownikR Z-One i J RSX to są dwa identyczne motocykle z tej samej fabryki. Co do ceny to nie ma w tym nic dziwnego. Podobna sytuacja była kilka lat temu kiedy na rynku polskim było aż 4 (albo i więcej) odsłon tego samego modelu: Junak 123, Zipp vz2, Toros ION, Barton FNX. Różnica w cenie była nawet ponad 2 tys (przy cenach na poziomie 3,5 – 5,5 tys PLN)!
Dystrybutor negocjuje cenę w fabryce w zależności od wielkości partii oraz partii części zamiennych które równolegle kupuje. Cena jest negocjowana w dolarach zatem dochodzi jescze ryzyko kursowe. Do tego musi doliczyć własną marżę itd. Junak stara się zapewnić odpowiedni poziom dostępności części zamiennych i zapewne stąd skalkulowali wyższą cenę. Ale dzięki takim uwarunkowaniom klient ma wybór i większą dostępność części 🙂
bswUzytkownikZ podanych 5-ciu wybrałbym Junak 125 RZ – reszta jest zbyt retro :-]
Początkującym podoba się taka stylistyka (nie opatrzeni jeszcze są).
Z tej samej fabryki co RZ jest Zipp Cafe Racer – też b.fajny. Wydawanie na jeździdło 125 więcej niż 7tys jest bez sensu, a zważ ze w budżecie musisz jeszcze mieć miejsce na ciuchy. Komplet na 1 osobę to co najmniej 2tys…bswUzytkownikNie ma motocykli dla kobiet. Wszystkie są unisex 🙂
Napisz coś więcej:
– do czego ma służyć (wycieczki po okolicy, trasy czy dojazdy do pracy)?
– jaki typ Ci się podoba – chopper/cruser, miejski, turystyk a może ścigacz?
– (to może być drażliwe pytanie ale w przypadku małych 125 na miejscu) wzrost/waga?bswUzytkownikProszę nie pisać głupot z kosztami.
bswUzytkownikTo zależy i od punktu i od „marki” np. Pulsar – 5tys, Keeway 4tys – w obu jest papierowy filtr. Bez filtra: Junak ma pierwszy po 500 następne co 2,5tys ale Barton ma co 2tys.
Koszta zależą od punktu. W KRK jest za 300PLN ale dla motka kupowanego u nich 50% zniżki :-]Zatem średnio licząc Junak serwisowany w miejscu zakupu do 10tys km to koszt 5x150pln = 750pln
Kupując z internetu będzie 2x drożej…bswUzytkownikJakiej pomocy oczekujesz – że ktoś za Ciebie kupi?
Ja bym wolał TXa
Co do kół – jak więcej będzeiesz jeżdził głównie w terenie to weź szprychy ale jak szosa albo pół na pół to weź felgi odlewane. Pamiętaj że to nie tylko szprychy – Enduro ma z przodu 19tkę a Supermoto 17tkę – to tez wpływa na pozycje i prowadzenie.bswUzytkownikCo do obcięcia środków to mają rację. Wiatraki są kosztowne i wcale nie obojętne środowiskowo.
bswUzytkownik@jas13 spójrz sobie na https://www.pse.pl/home i zobacz ile energii produkujemy z farm wiatrowych – to jest zaledwie 1,5% zapotrzebowania. Szkoda pieniędzy na taką quasi-ekologię.
@Anonim – spalanie węgla dla ogrzewania domu – pomijając emisję innych zanieczyszczeń – to marnotrawstwo. Również duże elektrownie kondensacyjne marnują energię. Najlepszą opcją są elektrociepłownie które nie tylko produkują prąd z węgla ale równocześnie energię cieplną do ogrzewania miast. Taki skojarzony proces jest najbardziej ekonomiczny.
A bajki i bzdurki to właśnie błękitny węgiel czy technologie podziemnego zgazowania.bswUzytkownik@jas13 – a co masz do węgla brunatnego?
Nie wiem skąd się bierze ten hejt na węgiel i na pojazdy elektryczne rzekomo wcale nie ekologiczne. Otóż chciałbym uporządkować kilka faktów:
1. Zarówno w elektrowni jak i w silniku spalinowym głównym produktem spalania, który niekorzystnie oddziaływuje na klimat jest dwutlenek węgla (C02). I czy to węgiel czy gaz czy spalane jest jakiekolwiek inne paliwo to powstaje dwutlenek węgla (człowiek i każde inne zwierzę też wytwarza dwutlenek węgla zresztą).
2. Inne produkty zatruwające środowisko (pyły, tlenki azotu i siarki). Te produkty powstają gdyż paliwo nigdy nie jest 100% czyste. Aby je wyeliminować stosuje się ściśle kontrolowany proces spalania oraz wyrafinowane rozbudowane filtry. I takie filtry musi mieć każda elektrownia. Zatem jej emisje są ograniczane do minimum i podlegają nieustannej kontroli.
3. Kontrolowane komputerowo warunki pracy silnika (wtrysk), katalityczne dopalanie spalin czy filtry cząstek stałych to również obowiązkowe elementy każdego nowego pojazdu spalinowego. Z tym że aparatura ta (zwłaszcza w lekkich pojazdach) musi być ograniczona konstrukcyjnie. Do tego właściciele często we własnym zakresie ją modyfikują – ileż to jeździ pojazdów z wyciętym dpf i katalizatorem, zaślepionym egr, pustym wydechem itd. Nie da się przecież kontrolować kilkuset tysięcy pojazdów…
4. Czy pozyskiwanie i przetwarzanie ropy naftowej jest do końca czystym i ekologicznym procesem?
Ja wolę kopalnie węgla brunatnego.@Anonim – uprzedzając pytanie – jeszcze nie zacząłem :-]
bswUzytkownikObydwa na gaźnikach ale RX ma silnik popychaczowy OHV a Z-one to już OHC.
bswUzytkownik@Anonim – tych baterii się nie wyjmuje, a skuter ładuje się kabelkiem z zewnętrzną ładowarką.
Nie wiesz jaki zasięg i ilość cykli ładowań – to sam poznaj podstawy a nie zarzucaj ich brak innym.
Plonk!bswUzytkownikFanaberia czy nie – coraz więcej widuje się elektrycznych… pojazdów? Nie tylko skuterów ale rowerów, hulajnóg, deskorolek i innych wynalazków które ciężko nazwać.
@Anonim – konkretnie – jakie niby dyrdymały?
Bateria 48V/45Ah to 4 połączone szeregowo 12V/45Ah – linków poszukaj sobie sam.
Masa tych akumulatorów to jakieś 60 kg. Przy założeniu że cały skuter waży ok 140 kg to na resztę zostaje 80 kg. Skutery spalinowe ważą ok 110 kg – pozbawiając je silnika, wydechu, zasilania i baku można zejść do tych 80 kg zatem IMO wszystko się spina. (silnik elektryczny w piaście nie waży więcej niż 5 kg)bswUzytkownikNadal uważam że pojazdy elektryczne w pewnych zastosowaniach (np. pojazd miejski do codziennych dojazdów na krótkich dystansach) jak najbardziej są na miejscu.
Zagadnienie jest natury mentalnej – ludzie chcą dużego zasięgu i ładowania w 5 minut ale przy w/w zastosowaniu to nie stanowi żadnego problemu. Co do przeciążenia sieci – będzie trzeba ją rozbudować. Taki przykład: Ponad 20 lat temu nikt nie uważał że telefon komórkowy zastąpi ten stacjonarny, a z czasem zastąpił nawet w popularnych zastosowaniach komputer. Rozbudowano sieć i rozbudowuje się nadal. A co do prądu: każdy ładuje codziennie swój telefonik i nie marudzi że 20 lat temu to bateria nawet 2 tygodnie trzymała…
@rawla – przepraszam – to nie personalny przytyk – takie mam powiedzonko…
@Anonim – daruj sobie – to już nudne jest…bswUzytkownik@rawla Udzielałem się w tym wątku wcześniej od Ciebie zatem mam prawo komentować Twoją mocno tendencyjną i obarczoną osobistymi preferencjami (to miałem na myśli pisząc o „miarce”) wypowiedź. Ale sorki – nie chciałem urazić :-] Uważasz że jestem młody – no dzięki.
A co do wiedzy – no cóż – wydawało mi się że podałem rozsądne argumenty…@Anonim – Co do Bartona – tak uważam że za te pieniądze to musi mieć baterie żelowe o pojemności jakieś 45Ah/48V – ciekawe czy się mylę (tak apropos zielonego pojęcia)…
(Co do planów – wiesz co to jest jesień? A szczegóły będą albo i nie).bswUzytkownikA… i jeszcze jedno – taki elektryk na A1 to chyba pod automatyczną skrzynię podchodzi zatem można do Czech za (prawie) darmo :-]
bswUzytkownik@Rawla
Nie mierz wszystkich swoją przykrótką miarką. Ja motocykla używam wyłącznie na dojazdy do pracy ok. 60 km dziennie. Czasem załatwiam inne sprawy to się i 80 km nabije ale nie więcej. A potem do garażu. Taki motorek dla mnie to idealne rozwiązanie – byle nie zapomnieć wtyczki wetknąć na noc :-]
Oprócz niskich kosztów „paliwa” odpada zatrzymywanie się celem tankowania na stacji, smarowanie łańcucha, wymiana oleju, ustawianie zaworów. Poza tym zero wibracji i hałasu od silnika, oparzeń od tłumika…
@Beniaminie
Zwróć uwagę na TC-MAX:
Vmax 95km/h zasięg 110km – to całkiem rozsądne parametry. Tylko ta cena – prawie 20 tys PLN…
Ale mają na stronie opcję jazdy testowej. Może przystali by na teścik?
Chętnie bym taki videotest obejrzał, bo póki co wszystkie testy tego modelu są po francusku np:Ale nic dziwnego że tam ten model jest popularny – bo mogą sobie zakup elektryka odliczyć od podatku.
bswUzytkownikCóż – jak zawsze infrastruktura nie nadąża za postępem. Z końcem XIX wieku benzynę kupowało się w… aptece. Ale dorobienie gniazdka w bloku powinno się dać załatwić przez wspólnotę. Oczywiście w lepszej sytuacji są właściciele boksów garażowych.
Co do zasięgu to 50 km jest jak najbardziej standardowy i osiągalny.
bswUzytkownikDość tani ten Barton… Pytanie: Jakie on ma baterie? – czyżby żelowe.
bswUzytkownikRXC się nie zarażaj bo poza tym że jest duży nie ma innych „zalet”.
Niestety ciężko coś konkretnego w tym budżecie wyhaczyć.Co do wielkości – musisz się przymierzyć.
Na pewno RKS będzie dla Ciebie za mały.
VZ2 – jak gabarytowo obleci – to mogę polecić.bswUzytkownikTX ADV – pokazywali go na targach – bardzo szykownie wyglądał ale do sprzedaży nie wszedł…
bswUzytkownikMało bo segment pomiędzy 125 a 500 jest słabo „sprzedawalny”…
W klasie 250 jest kilka interesujących pozycji ale za dużo większe pieniądze…
Najtańszy wspomniany TRK za ok 16, markowe to od 22 się zaczynają (Honda CRF250, Suzuki V-Strom)
Ze 125tek ciekawym modelem jest Malaguti Dune ale też za ponad 15…
A wracając na ziemię to z tych 3 wymienionych wybrałbym 1 albo 2 (szkoda że nie ma u nas modelu TX ADT…)bswUzytkownikSzaleństwo cenowe. Za 11 tys to można kupić w bardzo dobrym stanie Yamahe WR. Jeśli chodzi o pozycje 1 i 3 to są słabe i za ciężkie (oryginalnie projektowane pod większe silniki – odpowiednio 150 i 250) . Jedynie Keeway TX ma rozsądny stosunek mocy do masy ale może się wydawać trochę mały. Może coś się zmieni w tym segmencie jak się pojawi Benelli/Keeway TRK. Co prawda ramę będzie dziedziczył po większym bracie TRK 251 ale silnik 13KM a nie 10-11 jak w w/w. Ale i tak Yamaha WR ze swoim 15KM silnikiem bije wszystkie na głowę…
-
AutorWpisy