Jak to mówią moi najlepsi klienci: kupując motocykl, o dokonaniu tego zakupu informują małżonkę po fakcie. Kupują, informują, przetrzymują dwa ,,ciche dni” po czym zabierają małżonkę na przejażdżkę i… ciche dni przemijają, a frajda z jazdy motocyklem trwa i trwa !
Jak to mówią moi najlepsi klienci: kupując motocykl, o dokonaniu tego zakupu informują małżonkę po fakcie. Kupują, informują, przetrzymują dwa ,,ciche dni” po czym zabierają małżonkę na przejażdżkę i… ciche dni przemijają, a frajda z jazdy motocyklem trwa i trwa !
i to się raczej potwierdza
Lepiej motocykl niż kochanka
hehe – skąd my to znamy :-]