Uwaga! Ta strona jest na sprzedaż. Kontakt: blog@motocykle125.pl

Aktywność

  • Sebastian – Blue Moon vlog opublikował 7 lat, 1 miesiąc temu

    • 1. Dla wielu to smutna data – koniec rodzimej motoryzacji motocyklowej w Polsce. Ale trzeba pamiętać że produkowany wówczas model M06B3 miał silnik o konstrukcji z lat 30-tych XXw. – totalne archeo. Nawet gdyby wtedy nie zlikwidowali produkcji to i tak by padła w latach 90-tych – jak cały polski przemysł…
      2. Mimo że od zakończenia produkcji minęło 32 lata to nadal widuje się je na polskich drogach – myślę że jeździ ich znacznie więcej niż wiele modeli motocykli opisanych w naszym katalogu – dlaczego wiec nie ma w nim poczciwej WSKi?
      3. (taki przytyk) Trochę nietrafiona ta reklama bo WSK nigdy nie była sprzedawana w Pewexie (w odróżnieniu od innego produktu rodzimej motoryzacji – 126p) :-]

    • Ad.1. I w związku z tym mam pytanie czy przed normą euro 4 ta konstrukcja WSK nie spełniała norm ?? Ja rozumiem że to dwusuw ale …. słyszałem że projekt i techniczna dokumentacja została zniszczona . Czy to prawda ? Jeśli tak to znaczy że to było czyste niedbalstwo i brak minimalnego patriotyzmu ze strony włodarzy.
      Ad.3 jasne ale oni w firmie pod nazwą sloganem Pewex reklamują sprzedają to co kiedyś kojarzyło się z PRL’em.

      • Silnik WSK – 051 to była kopia przedwojennego niemieckiego DKW RT 125. To był udany silnik – w oryginale generował ok. 5 KM mocy i po wojnie był chętnie kopiowany przez wielu producentów (również japończyków – Yamaha YA-1). W polskiej wersji zamiast prądnicy prądu stałego i zapłonu bateryjnego zamontowano ogromne magneto, które zmniejszało dynamikę silnika. Później i stopniowo zwiększono moc do 7,3 KM. Ale zapłon z magneta, 3 biegowa skrzynia i łańcuch pośredni w latach 80-tych to były rozwiązania archaiczne. Powstał prototyp nowoczesnego silnika ale partyjny beton nie pozwolił na produkcję. W tym samym czasie Niemcy z DDR na bazie tego samego silnika z DKW zbudowali silnik do MZ ETZ 125 który miał 10KM 5-biegów i przeniesienie napędu na sprzęgło kołem zębatym.
        Jaki patriotyzm? Decyzja z komitetu przyszła zniszczyć i szlus…

        • Niesamowita wiedza merytoryczną. Gratuluję i dzięki za odpowiedź.

          • Miałem kiedyś WSK – model M06L z 1959 roku. W bardzo głupich okolicznościach się jej pozbyłem… (teraz ogromnie żałuję tej decyzji)

        • bsw, zapomniałeś o MZ150, ten silnik to też modyfikacja RT125
          Kwestia wyrzucenia aku i prądnicy jest prosta do wyjaśnienia, SHL,WFM, WSK, to miały być pojazdy proste, bez części trudno dostępnych elementów, które mogły zawieść jak ówczesne akumulatory. Produkcje WSK przerwano m.in., bo zalegały w Motozbycie i GS-ach, o czym się nie mówi.

          • Nie zapomniałem, ale to forum o 125 🙂 MZ 150 były znacznie popularniejsze w Polsce od 125. MZ 125 powstawały głównie na eksport na zachód europy gdzie 125 miały już wtedy inną kategorie prawa jazdy. ETZ 125/150 różniły się zasadniczo tylko średnicą tłoka. W Polsce też próbowano powiększać silnik idąc tą drogą. Na bazie silnika z DKW powstał model WSK M06Z z silnikiem 150 – niestety miał wadę konstrukcyjną sprzęgła i produkcję szybko przerwano. Natomiast silniki o większej pojemności na bazie DKW stosowano w SHL i WFM (zarówno 150 jak i 175).

            • Silnik 150 był najpierw w WFM i SHL, później w WSK.
              Kwestie dostosowania pod Euro, to odpowiedź na pytanie Sebastiana, dać się da max na Euro2, wyżej bezsens, poza tym stracimy cały sens WSK-i, czyli taniego i prostego motocykla. Swoją drogą to jakby wstawić w ramę WSK silnik z K125?

            • Nie – tak w skrócie:
              Pierwszym powojennym motocyklem był Sokół 125 montowany w SHL, Później z tym silnikiem 125 montowano motocykle WFM, a od polowy lat 50-tych równolegle (na początku identyczne) motocykle w WSK. I pierwsza, nieudana wersja silnika 150 powstała dla WSK (ok. 8 tys sztuk w 1960 roku). Później powstała druga wersja silnika 150 i powiększona 175 z którą montowano motocykle SHL i skutery WFM (do połowy lat 60-tych).
              Z końcem lat 60-tych powstał nowoczesny silnik „Wiatr” 4-biegowy 175 z zapłonem bateryjnym – pierwotnie przeznaczony dla motocykla SHL Gazela. Po przerwaniu produkcji motocykli w SHL, z początkiem lat 70-tych jedynym producentem motocykli w Polsce została WSK i zaadoptowała nowy silnik 175 tworząc motocykle ze zunifikowaną ze M06 125 ramą.
              I te produkowano do 1985 roku…

            • Widziałem tabliczki WFM 150 z 1958 i SHL 150 z 1959. Zresztą OSA M50 była produkowana w WFM i miała przekonstruowany silnik S06

            • Silnik S01 – 125ccm,
              Silnik S06 – 150 cm,
              Silnik S32 – 175 cm
              Wszystkie bazują na konstrukcji DKW, ale faktycznie SHL i WFM miały je przed WSK. Ale te 150 montowane w WSK były tak wadliwe – że WSK na 10 następnych lat poprzestała na podstawowym silniku S01…
              Uznałem że S06 z WSK musiały być opracowane wcześniej…
              Za to silnik S32 był bardzo udaną wariacją. Razem z modelem SHL M11 licencję na produkcję sprzedano do Indii i tam jako Rajdoot były produkowane do 2005 roku !

              Apropos silnika z K125 ( i każdego innego bazującego na Hondzie CG) to z adaptacją w WSK oprócz przespawania uchwytów byłby problem z łańcuchem. W WSK leciał z prawej w CG leci z lewej strony. I nie wystarczy obrócić koło bo trzeba by jeszcze pokombinować z tylnym hamulcem bębnowym…

            • Apropo’s Osy to kilka miesięcy temu kupiłem sobie taką oto książeczkę : http://www.empik.com/tbiu-historia-motoryzacji,p1135874245,prasa-p
              Świetna lektura na te nasze ciemne wieczory.
              W ówczesnym czasie czyli geneza powstania Osy, przypadała na takie konstrukcje zagraniczne jak CEZETA C501 , Lambretta 150Ld, Skuter Berlin (- NRD ) Francuski Peugeot S-55.
              Nie mieliśmy się czego wstydzić b. fajne konstrukcje prototypowe skuterów mieliśmy typu . Żuk , Bąk i to w nich zastosowano silnik S-06 .
              Nie były to jedyne prototypy. Powstały również ODRA 1 i ODRA 2 z silnikiem S-01.

            • To jak już reklamujemy książki to ja rekomenduje dwie:
              1.
              „Polskie motocykle 1946-1985”
              https://www.wkl.com.pl/polskie-motocykle-1946-1985,1,1,323?
              O powojennej produkcji jednośladów w Polsce (jest też tom pierwszy o przedwojennych).

            • 2.
              „Ilustrowana historia motocykla WSK”
              http://samter.pl/koszyk/product/view/5/638
              Bodaj najpełniejszy leksykon wszelkich motocykli z fabryki w Świdniku (seryjnych, sportowych, prototypowych a nawet tylko rysunkowych koncepcji).

      • Teoretycznie może by i dało radę spełnić Euro2, ale konieczność dozownika i katalizatora. Główny problem węglowodory i tlenki azotu, bo małe CO szło ustawić nawet w Syrenie.

        • To sensu nie ma – te motocykle to zabytki i ich fizyczna reaktywacja nie ma sensu. Natomiast moja prośba do administratorów:
          W imieniu licznej myślę grupy użytkowników i sympatyków tych prawdziwie polskich motocykli proszę o utworzenie w katalogu Pozycji: Polskie|Dwusuwowe|WSK M06 125
          oraz przeniesienie tam naszej dyskusji.
          🙂