˙
Wczoraj wpadłem na chwilę do salonu rowerowo-motocyklowego w mojej rodzinnej miejscowości. I wiecie co?
Pustki – przynajmniej jeśli chodzi o 125-tki. Sam salon jest całkiem duży, zwykle wszystkie nowinki, które miały się pojawić w danym roku były w tym miejscu dostępne. Wczoraj znalazłem tam kilka starych modeli, już zarejestrowanych – zapewne jeszcze na gaźniku i może 7 sztuk 125-tek na wtrysku. Nie patrzyłem zbytnio co tam dokładnie stało, gdyż szukaliśmy roweru dla mojej Żony. Dziś Dzień Kobiet – nie, nie kupuję żonie nowego roweru co rok, ale tak się akurat złożyło.
Ta pustka w sklepie jednak dała mi do myślenia, w końcu wirus podobno szaleje po świecie, a początek miał w Chinach. Termin Warszawskich Targów Motocyklowych przesunięto na czerwiec, widać coś jest na rzeczy. Wpadłem więc na chiński odpowiednik Googla czyli Baidu.com, żeby zobaczyć czy coś ciekawego o produkcji motocykli piszą w kontekście tego wirusa. Przywitał mnie taki oto doodle:
Kurka musi być naprawdę ostro, skoro nawet Dzień Kobiet jest w ten sposób pokazany – u nas cały czas, że to niby taka grypa i więcej ludzi umiera na coś innego.
Na co dzień pracuję w branży automotive, jedyne co na razie usłyszałem to to, że może być problem z elektroniką do samochodów i z odczynnikami chemicznymi. Te ostatnie są dostępne również w Europie, ale są o wiele droższe. Ale zatrzymanie linii produkcyjnych samochodów czy autobusów spowoduje także zatrzymanie produkcji u poddostawców. Chciałem jednak sięgnąć głębiej. Stworzyłem mapkę z najbardziej popularnymi w Polsce motocyklami pochodzącymi z Chin.
W zasadzie tylko Sundiro- Honda ma siedzibę w zagrożonym terenie, reszta głównych siedzib jest poza strefami w których wykryto wirusa, jednak nie wiemy gdzie siedziby mają ich podwykonawcy. Na dodatek dochodzą nas też słuchy, że transporty morskie są wstrzymywane. Obawiam się też, że nasi importerzy nie mają za dużo motocykli w magazynach, całkiem możliwe, że i z częściami może być problem.
Jako uzupełnienie sięgnąłem jeszcze po dane z chinamotorcycle.com. Dane pokazują co się działo w styczniu, a przecież epidemia jeszcze się roznosi.
W styczniu całkowita wielkość eksportu producentów motocykli wyniosła 362 miliony USD, co oznacza spadek o 17,71% rok do roku. Całkowita wielkość eksportu pojazdów wyniosła 520 200 [sztuk], co oznacza spadek o 20,27% rok do roku;
Eksport silników motocyklowych wyniósł 133 300 sztuk, co oznacza spadek o 24,18% rok do roku; wartość eksportu wyniosła 17 milionów USD, co oznacza spadek o 17,84% rok do roku.
Dla tych, którzy już kupili motocykl, mam jedną radę w związku z wirusem, nie pakujcie się w komunikację miejską, ubierzcie rękawiczki i kask i oczywiście często myjcie ręce, szczególnie po tankowaniu pod korek.
A tym którzy myślą o kupnie motocykla, proponuję kupić jak najszybciej, bo nie wiadomo co będzie za chwilę dostępne i w jakiej cenie…
Edit: 01-04-2020
W związku z tym iż artykuł pisałem 8. Marca należy się mała aktualizacja. Wiadomo wirus szaleje, na 8 marca było jeszcze spokojnie, teraz jest gorzej. Jestem przekonany o tym że, potencjalni nabywcy motocykli są osobami odpowiedzialnymi i mądrymi, i wiedzą jak postępować aby zminimalizować ryzyko zakażenia i nie jest zadaniem naszego portalu o tym pouczać.
Pod moim tekstem pojawiły się jak zwykle wpisy życzliwego Anonima, który odwiedza nas nie od dziś, więc dla jego spokoju napiszę:
Drodzy czytelnicy! Uważajcie na siebie, czytajcie w jaki sposób się ochronić, a jeżeli nadal marzycie o motocyklu, i już przymierzaliście się do wybranego modelu to przeanalizujcie swoje możliwości finansowe i zamówcie motocykl wysyłkowo, jeżeli to możliwe. A po jego przyjeździe nie dotykajcie go przez kilka dni… wirus podobno nie przeżywa za długo poza materią żywą :-).
Trzymajcie się, życzę wszystkim zdrowia. Ja sam czekam na dobrą pogodę aby do pracy dojeżdżać moim motocyklem – testówek na razie brak…
klient
Czyżby podobne działanie, jak w branży spożywczej? To znaczy: „pochowajmy część towaru na magazynach i zróbmy przestrzały na regałach, a ludzie rzucą się na towar”. Za chwilę Langer zacznie siać podobną panikę, jak kiedyś z zapisami na moto. Ale spoko, spoko. Na czeskim niezależnym portalu motocyklowym wyczytałem, że chinczyki już ogarnęli produkcję w zawirusowanej rzeczywistości, i płynność dostaw będzie zachowana. Pozostaje tylko pytanie, w jakim stopniu cała ta sytuacja stanie się pożywką do kolejnego windowania cen.
Beniamin Mucha
Mam nadzieję że żaden importer tak wyrachowany nie będzie. Choć ja też dałem się zwariować bo kupiłem już zebatki do wymiany napędu. A termin wymiany liczę na czerwiec…
Dane eksportowe są podane dla rynku chińskiego za Chinamotorcycle.com, oni takie coś publikuja dosyć często, a za luty nie znalazłem jeszcze danych…
Oby się rozeszło po kościach.
rawla
Proponuję spojrzeć na to z innej strony. Jeżeli chińska odmiana grypy tak potrafi zawirować europejskim rynkiem części zamiennych importowanych zza wielkiego muru, to co się stanie gdy producent postanowi podyktować swoje warunki ? Jak niebezpiecznie duże jest uzależnienie od produkcji w Chinach? Oj coś mi mówi, że kapitaliści w UE już się zagalopowali w ty przenoszeniu produkcji do Chin. Jak widać pieniądze to nie wszystko.
Anonim
Rawla, to jest o wiele gorsze od grypy.
1. Chińczycy zauważyli i potwierdzili informacje że nawet osoby wyleczone lub które przeszły chorobę bezobjawowo mają nieodwracalne zmiany w płucach które w tej chwili niewiadomo czy z czasem nie będą się pogłębiać.
Jest to bardzo prawdopodobne.
2. Każdy może zauważyć że gdy wirus trafił prawie do każdego kraju Europy i rozwija się w tych krajach lawinowo.
Zobacz Niemcy – ponad 100 dziennie.
To dokładnie w tym samym czasie liczba nowych zakażeń w Chinach spada . Bardzo wyraźnie i szybko spada.
40 nowych zakażeń wczoraj.
3. W tej chwili główna grupa ryzyka są osoby starsze.
Co by się stało jakby wirus zagrażał głównie dzieciom.
rawla
Nie o wirusie pisałem. Chodzi mi o coś zupełnie innego.Przeczytaj raz jeszcze mój poprzedni wpis. O wirusach nie wypowiadam się, bo się na nich nie znam
Anonim
Główna grupa ryzyka to osoby o osłabionej odporności na skutek działania innych infekcji lub chorób przewlekłych np. choroby układu krążenia.
Anonim
Od około 10 lat „EU” nie przenosi produkcji do Chin.
Od pewnego czasu Chińczycy rozdają karty w tej grze.
Powstają spółki joint venture które tak naprawdę polegają na przejęciu przez firmę chińską firmy europejskiej.
Lub części takiej europejskiej firmy.
I kontynuowanie produkcji w Chinach, ale może też ta produkcja wrócić do EU ze względów ekonomicznych np. do Polski.
W innym wątku w tej chwili jest omawiana taka spółka zongshen-piaggo.
I nie chodzi oczywiście o nazwiska w zarządzie i miejsce rejestracji firmy, a o kapitał .( Kapitał finansowy i ludzki który naprawdę rządzi )
Rieju od 2014 roku można wiązać z malaguti-derbi-piaggo-zongshen.
Jak to się w Hiszpanii mówi „riechina, w rieju zostało tylko hiszpańskie powietrze, w rieju zwinęli hiszpańska flagę”.
A widoczne teraz kłopoty i obniżenie wartości europejskich spółek uzależnionych od Chin tylko pomoże chińskiemu kapitałowi przejmowanie kolejnych .
Anonim
Ten kto ma pieniądze, ten kupuje to co ma chęć kupić (chleb, samochód, firmę), proste zasady gospodarki kapitalistycznej i wolnego rynku.
Dyskusja o tym przypomina szukanie przysłowiowych „ości w mleku”.
Anonim
„Jentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają”.
Maniek
Gentelmeni z reguły przestawiają się z Imienia i Nazwiska
Anonim
„Anonim 2020-03-09, 13:11
Główna grupa ryzyka to osoby o osłabionej odporności na skutek działania innych infekcji lub chorób przewlekłych np. choroby układu krążenia.”
Innych infekcji?
Dla uściślenia inna infekcja wirusowa praktycznie wyklucza zarażenie się kolejna.
Zwyczajny człowiek nie może równocześnie zarazić się dwoma chorobami wirusowymi jednocześnie
Więc np. chorzy na grupę są bezpieczni jeśli chodzi o korona….
Ta zasada nie dotyczy chorych na AIDS , raka , po przeszczepach , leczących się na choroby autoimmunologiczne.
Anonim
infekcja bakteryjna
Wojtek_adv
Miałem nie odpisywać anonimom, ale tu chodzi o zdrowie ludzi i jeszcze ktoś weźmie dosłownie to co napisałeś. Cytuję: „Dla uściślenia inna infekcja wirusowa praktycznie wyklucza zarażenie się kolejna.” Większej bzdury nie słyszałem. Czy wiesz jak dużo ludzi jest zarażonych wirusem opryszczki, a jednocześnie może być nosicielem brodawczaka, żółtaczki że o HIV nie wspomnę? Przy tym wszystkim może się dodatkowo zarazić wirusem zapalenia wątrobowego (to ta żółtaczka jeśli akurat nie miał), odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych, różyczką, Heinego-Medina jaką inną Ebolą, Żółtą febrą i cholera wie czym jeszcze. Tak przy okazji to co to jest „inna infekcja”?
Anonim
Jak to kiedyś ujął pierwszy Anonim, nie warto się rejestrować i podpisywać swoim nickiem swoich wypowiedzi, to się inni dostosowują do tego zamysłu.
Anonim
Faktycznie może to forum nie jest dla ciebie, większość osób pisze tu przecież anonimowo.
Jak się nie znam na wirusach. Dlatego omijam wszystko co chińskie w tej sytuacji. Dokładnie wszystko i jak najdalej.
Co do tego pytanie „jakie inne”.
To jednak coś prawdy w tym musi być ? Czy nie ? Jak wiesz to wytłumacz na czym to polega? Bo pamiętam ze szkoły że są faktycznie infekcje bakteryjne i wirusowe.
Albo wszyscy mają po części rację ?
Czy jak ktoś jest chory na grupę może zarazić się na koronawirus czy nie ?
Bo lekarze chyba chorych na grupę nie izolują ? Nawet jak wrócili z Włoch czy ewentualnie mogli by mieć jakiś kontakt z korona.
Czy jak mamy grypę to też do sanepidu dzwonić ?
Anonim
Wojtek_adv ma racje, jednak nie w sprawie która nas interesuje.
Anonim też ma rację, jednak zbyt niedokładnie to napisał.
Ja mogę się mylić i jak ktoś wie dokładnie to proszę o sprostowanie.
Z tego co się dowiedziałem.
1.Faktycznie człowiek może jednocześnie zarazić się wieloma infekcjami wirusowymi. Nawet kilkoma z jednej grupy.
Może mieć kilka innych wirusów opryszczki jednocześnie.
2. Czy można być chorym na pospolita grypę i tą aktualną – chińską.
Jest to możliwe, jednak tak mało prawdopodobne że można przyjąć że jest to niemożliwe.
Jeśli chodzi o grypę i jej rodzaje, a korona wirus z Chin to rodzaj grypy, to jest praktycznie niemożliwe zarażenie się dwoma grypami jednocześnie.
To wychodzi na to że anonim miał rację pisząc że osoby chore na zwykłą grypę mogą czuć się bezpieczni jeśli chodzi o grypę z Chin.
Tylko że niezbyt długo bo przechorowanie grypy uodparnia na kilka miesięcy ale tylko na tą grypę którą przechorowaliśmy.
Anonim
Pacjent z wirusowym zapaleniem gardła, złapał dodatkowo grypę, która w konsekwencji doprowadziła do zapalenia płuc…
Anonim
Kolejny anonim niepotrafiący czytać. Wszyscy to wiemy że można zarazić się grypą gdy mamy inną infekcje wirusową.
Pytanie jest czy można zarazić się dwiema grypami ?
Tak jak anonim napisał że nie można zarazić się zwykłą grypą i grypa – korona jednocześnie.
Tak jak nie można jednocześnie np. ptasią i świńską.
Tych gryp jest pełno.
Czy jak sądzi Wojtek że można?
rawla
Rozmnażają nam się tu anonimy. Zaraźliwe to widać jest jak koronawirus.
jas13
No ładnie, najpierw Warsaw Expo przesunęli na początek Czerwca, teraz widzę, że Poznań Motor Show przesunęli na 21 Czerwca, a i Wrocław Motorcycles Show przełożone na bliżej nie określony termin.
Czy to oznacza, że Premiery nowych modeli będą w salonach, czy w przyszłym roku?
Kosa
Zastanawiam się wracając do artykułu czy nie będzie tak, ze Chiny już się podniosą i wyprodukują części i motocykle ale Europa nie będzie ich przyjmować lub kupować. Spodziewana jest w Polsce recesja. Wiele zwolnień z pracy i upadających biznesów – jeśli Chiny w międzyczasie będą chciały nadrobić produkcje to spodziewam się ze sprzęt będzie stać i czekać. Ja teraz byłem już prawie na końcu podjęcia decyzji o zakupie, ale odłożone pieniądze uznałem ze lepiej zachować bo nie wiem kiedy mogą mi się przydać na „czarna godzinę”? Kwestia pandemii w Polsce to już nie pytanie czy, ale kiedy a cała izolacja ma na celu rozciągnięcie tego w czasie by nie było zbyt wiele poważnych przypadków w szpitalach naraz.
Beniamin Mucha
Oczywiście jest to trudny temat teraz. I nie będę nikogo na siłę zachęcać do kupna motocykla, jak jest każdy widzi, nie wiadomo jak będzie.
Ale muszę powiedzieć że jak ja kupiłem 125-tkę to też miałem ciężkie czasy finansowe. Ale wbrew pozorom 125-tka mi pomogła, bo moje auto paliło wtedy 7 litrów benzyny a motocykl tylko 2,7 litra. W zasadzie spłacił się sam po dwóch latach w paliwie, później miałem tani dojazd do pracy.
jas13
Ale na razie mimo braku ruchu w salonach ceny za wyprzedaże sztywno stoją, więc nie ma co się śpieszyć z zakupem.
Do tego dochodzi zabawa z Urzędem Komunikacji, niby działa, ale w rzeczywistości jest różnie.
Anonim
Beniamin, Dawid i Langer. W tej chwili w żaden pośredni i bezpośredni sposób nie reklamujcie kupowania motocykli i innych rzeczy które mogą zmienić nasze nowe nawyki higieniczne. Nawyki które mogą nam uratować życie lub naszym bliskim.
1 minimum kontaktu
2 higiena
3 nawadnianie
4 rezygnacja z alkoholu
5 rezygnacja z papierosów
Kosa
1,2rozumiem ale 3-5 z zakupem na szybko nie potrafię polaczyc, chyba ze puścimy wodze fantazji….
Anonim
Picie wody jest bardzo ważne . Minimum 2 litry dziennie.
Alkohol odwadnia, papierosy zmniejszają ogólnie odporność i osłabiają płuca.
Najważniejsze teraz jest i jeszcze przez 3-5 tygodni unikanie maksymalnie kontaktów . Później kupuj co chcesz .
Proszę w tej chwili nie namawiać na zakup. Proszę tłumaczyć co należy zrobić by sytuacja jak najszybciej wróciła do normy.
Przemysław
Co mają papierosy i picie alkoholu do kupna motocykla? Czy po kupnie motocykla to już tylko picie alkoholu i palenie papierosów człowiekowi w głowie? Czy przed koronawirusem alkohol nie odwadniał a papierosy nie szkodziły zdrowiu? Higiena nie była nikomu potrzebna i nie trzeba było pić wody? Ciekawa teoria.
Ja bym odradzał zakup ale z innego względu. Urzędy w zasadzie nie pracują i może być problem z zarejestrowaniem nowego motocykla.
Jeśli co niektórzy do tej pory nie zdali sobie sprawy co się dzieje wokół i nie zaczeli zachowywać się odpowiedzialnie to raczej tłumaczenia kogokolwiek tu na stronie mu nie pomogą.
Anonim
Kupno motocykla wiąże się z kontaktami i wyjście z domu co teraz nie jest wskazane.
Choćby do urzędu, ubezpieczalni, salonu, mechanika, pochwalić się koledze , przejechać się kawałek, jak to pierwszy motocykl to pytać kogoś ze znajomych o jakieś pierdoły itd….
Więc co szkodzi wstrzymać się kilka tygodni.
Pozostałe punkty które podałem to podstawa by zmniejszyć ryzyko zachorowania.
Kto chce ten zrozumie .
Anonim
Przemysław ty nie masz dostępu do radia i telewizji? Bo internet masz. Nie wiesz co się dzieje? Nie szukasz sprawdzonych informacji.
Nie wiesz co to są nowe zachowania higieniczne które już znami zostaną na zawsze przez tego wirusa.
Są to np. mycie rąk przez 30 sekund , nie dotykanie twarzy , nie podawanie ręki , żółwika , misia itd.
Przed wirusem też tak robiłeś.
To są właśnie nowe zachowania higieniczne
W pracy nie masz jakiś szkoleń BHP? Nie mogę w to uwierzyć że tyle ludzi nadal nic nie wie.
Przemysław
A przed koronawirusem myłeś ręce 5 sekund? Chyba ty nie miałeś BHP skoro dopiero teraz wiesz jak myć ręce prawidłowo. W pracy mam instrukcje mycia rąk przy każdej umywalce już od dawien dawna. W pracy nie podajemy sobie rąk już od samego początku jak zaczęła się epidemia.
Więcej ludzi spotkasz robiąc zwykle zakupy niż kupując motocykl i załatwiając wszystkie sprawy z tym związane w tych czasach.
Jazda samotna na motocyklu to teraz chyba najbezpieczniejszy sposób na relaks poza domem.
Anonim
Przemysław dzieciaku przestań z siebie barana robić. Chyba że jesteś takim ideałem że przed wirusem też myłes banana przed obraniem wodą z mydłem .
Potem znowu ręce. A później dopiero go dopiero obierałeś. Wszystko się zmieniło, jak tego nie rozumiesz i się tylko mądrzysz bez sensu to mi ciebie szkoda i nic nie mam więcej do dodania.
Anonim
Dziadek się znalazł
Beniamin Mucha
Dodałem Panie Anonimie mały edit 🙂
Anonim
Od 20. 04 można będzie już jeździć motocyklem rekreacyjnie. W związku z tym Almot prosi o wypełnienie prostej ankiety.
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdmgSAKY6hPiZllUZiIg6ttfB3QuGqu91TRIaKFUQHqm1iE8A/viewform
Anonim
Związki z tym co nas obchodzi co Almot chce w związku z tym że można jeździć.
Bez sensu.
Wypełnijcie sobie sami w Almocie tą ankietę w związku z tym że można jeździć.
Nie widzę związku.
Anonim
Almot, czy to ta firma co nowe Zontesy zamierza wprowadzić za zdecydowanie za duże pieniądze?
W tym kolejnego Baby Diavela
ThHol
Ten Baby Diavel to kpina.
Jak to wygląda. Masakra . I te dwa no-name amory z tyłu sterczące.
Jak można wprowadzić na rynek nową markę i od razu zabić ja ceną i brakiem sieci dilerskiej.
To samobójczy pomysł .
Reszta zontesów jest 2000 do 3000 droższa niż cena zapowiadana rok temu . Wtedy miało to sens.
Teraz każdy dołoży 4000 do BMW lub KTM i będzie miał normalny motocykl na firmowych podzespołach . A nie śmiesznego transmormersa na częściach no-name bez możliwości normalnego serwisu i ewentualnej gwarancji.
klient
No faktycznie. Śmieszne, plastikowe transformersy, nafaszerowane elektronicznymi gadzetami, które zapewne są wątpliwej jakości. A co do ceny, to już bym wolał dołożyć do Hondy CB300R, albo nawet taki Dominar jest lepszą opcją. No i są Benelli BN 251, TRK 251, Leoncino za trochę złociszy więcej. … Teraz tylko czekamy na pełne zachwytu „testy” tych GS i Diavel killerów 🙂
Przemysław
Obecnie do 17 tys da się kupić nowego benelli 302s z 2019 roku. Nie wiem czy to nie lepszy wybór. Może jest cięższy i bardziej paliwożerny ale to przynajmniej sprawdzona konstrukcja. Jakby jeszcze ceny tych zontesów były dobre ale w sumie jak na chińskie 300 nie są. Jedyny bajer który uznałbym za warty pieniędzy to elektrycznie regulowana szyba choć nawet ręcznie regulowana byłaby fajna. Reszta to zbędne pierdoły moim zdaniem. Czy w tanim motocyklu jest potrzebne elektroniczne otwieranie wlewu paliwa czy kanapy albo bezkluczykowe odpalanie? Im więcej elektroniki tym więcej rzeczy które mogą się popsuć.
Fridek
@klient Już był bełkot na motobanda.pl o tych motocyklach.
Podejrzany bełkot od pierwszej sekundy ponieważ test był zrobiony przed rokiem. Więc motobanda wiedziała dokładnie kiedy będzie premiera i czekali ( czy może kazano im czekać ) z publikacją do premiery motocykla.
Druga ściema w tym teście to to że ten rudy i łysy pokemon z włosami z pod pachy na brodzie mówi że zrobił motocyklem kilkaset kilometrów a na filmie widać że motocykl nawet nie ma tablicy rejestracyjnej.
I tak naprawdę nagrali tylko kilka przejazdów na szybko gdzieś na bocznych drogach.
Ogólnie ściema i robienie przez wszystkich związanych z handlem chińczykami głupków z potencjalnych klientów.
klient
Motobanda była fajna dopóki łysy z okularnikiem testowali japońskie używki. Teraz to by się zachwycali jazdą na rolkach po piaszczystych wydmach byle kasa się zgadzała. Jednak wszystko przebija słodkopierdzący koleś z jednoślad,pl https://youtu.be/J_h4PZ4hZJY
ThHol
@klient Mnie osobiście nie wnerwia jednoślad.
Oni mają grupę swoich odbiorców. Do których ja nie należę i ich nie oglądam.
Jednak obejrzałem materiał ich o zontesie i powiem że faktycznie jest zrobiony teraz i motocykl jest zarejestrowany oraz jest kilka ujęć z różnych miejscówek. Więc zrobili jak umieli, komuś to się może podobać i jest to w jakieś części prawdziwe.
Motobanda bardziej próbuje trafiać w takich ludzi jak ja że swoimi materiałami.
Jednak robią to nieudolnie i fałszywie. Jak chcą oszukiwać niech to robią choć trochę lepiej.
Wszystkie ujęcia są z jednej strefy przemysłowej – ekonomicznej. Gdzie można bez problemu obserwować i uprzedzić jakby policja się zbliżała.
Też tak ze znajomymi robimi.
Tylko jeden motocykl ma tablice rejestracyjną. Więc albo zamieniali się tablica, albo nie zrobili kilku tankowań i kilkuset kilometrów tymi motocyklami. Raczej druga opcja, przecież cały test nagrali na jednej ulicy.
W produkcyjnej wersji wyświetlacz chyba ma czarne tło o nie białe.
Materiał jest niby robiony miesiąc temu a widać że to środek lata.
Więc obłudna karuzela reklamowo – marketingowa zaczęła mieszać w tej naszej wodnistej zupie motocyklowej. Każdy chce wyłowić jakiś kąsek tylko dla siebie.
Ciekawe jak motocykle125 do tego podejdą. Bo ostatnio też trzymają się tej karuzeli coraz mocniej . A ona coraz szybciej się kręci i kogoś musi wyrzucić na zbity pysk.
A kiedyś było inaczej, trzeba było zostać niezależnym portalem.
klient
ThHol, Portal Jednoslad wyrósł ze skuterowo.pl, który kiedyś traktował głównie o skuterach, a motorem rozwoju stało się dość poczytne forum na ich stronie. Co prawda forum to stanowiła głównie gimbaza katująca i tuningująca motorowery, gdzie często pojawiały się tematy typu „mam flaka w tylnym kole, co zrobić?”. No ale że w obecnych czasach nie liczy się poziom, tylko liczba wejść/odsłon, to i reklamodawcy się zgłaszają i portal Jednoslad się rozwinął. Jednak można łatwo zauważyć, że Jednoslad jest sponsorowany głównie przez Junaka, czyli firmę Almot. Stąd pełne zachwytu testy Junaków, czy sklep internetowy z częściami dostępny na ich stronie, z którego zamówienia realizuje Almot. Natomiast Motobanda zrecenzuje pozytywnie każde moto, które podsuną im importerzy. Smutne jest to, że dużo ludzi faktycznie bierze sobie do serca te „testy” i kupują moto dosłownie w ciemno. Znam kilka przypadków zamówienia 125tki przez internet, bo maszyna miała być taka super, a tu później zonk. Z mojego punktu widzenia najbardziej obiektywne testy publikuje gazeta Motocykl. Ale najlepszym źródłem wiedzy o danym moto są zagraniczne fora i internetowe i komentarze pod filmikami na YouTube. W dobie translatora google obcy język nie stanowi problemu. A tutaj coś o Zontesie: https://youtu.be/ev56iox4680
jas13
@klient, obecnie ciężko o naprawdę rzeczowy i bezstronny serwis internetowy.
Skuterowo.com było fajne, bo Leszek zajmował się tylko tym, jak ewoluował do Jednoślad.pl w początkach z Damianem jeszcze to rokowało. Potem Damian odszedł z serwisu, a Leszek poszedł w OnAir na youtube i rowery, a portal zrobił się praktycznie promotorem Rometa i Junaka.
Ścigacz.pl i Motogen dopóki były prowadzone przez ludzi, którzy te portale stworzyli, były to faktycznie portale profesjonalne. Niestety oba kupiła pewien importer, a stare ekipy opuściły oba portale. Na Motogenie ze starego składu jest tylko Olkowski, a naczelnych było już kilku. Największa porażka to przedruki z Motogena na Ścigaczu i odwrotnie.
Motobanda się zagubiła jak koleś w okularach z uwagi na dzieci odstawił motocykle.
Świat Motocykli i Motocykl jeszcze trzymają poziom, ale też czasami przesadzają.