Uwaga! Ta strona jest na sprzedaż. Kontakt: blog@motocykle125.pl
Blog / Ciekawostki / Nowości

Przegląd „chińczyków” z EURO 4?

Przegląd „chińczyków” z EURO 4?

Co zostanie w ofercie, a co z niej wypadnie? Co nowego zobaczymy w 2017 roku w segmencie 125?

Takie pytania już zaczynają krążyć po forach internetowych (tutaj ukłon do forum Junaka), a importerzy twardo trzymają karty zasłonięte. Trudno się dziwić, w zeszłym roku obiecywano tyle, że chyba nawet sami importerzy nie wierzyli że wszystko się uda. Klienci się rozczarowali bo kilka modeli nie weszło do sprzedaży,a przecież miało być tak pięknie. Z drugiej strony zbyt wczesne odsłonięcie kart może skutkować tym, iż konkurencja ściągnie ten sam model i zniszczy „dobrą” cenę.

Wróżki nie zatrudniamy, ale gdybym miał tak gdybać co mogłoby się pojawić, to jakieś punkty zaczepienia nam importerzy dali.

black_seven__125_noir_or_751_copy_mediumAlmot, przedstawił model Junak CR 125, na stronie internetowej motocykl widnieje, kupić go nie sposób. Wszystkie ogłoszenia z allegro poznikały. A jednocześnie motocykl bliźniaczo podobny, spełniający normę EURO4, pojawia się w Wielkiej Brytanii, jako Mash Black 7. Jednocylindrowiec, napędzany silnikiem K157FMI na wtrysku Delphi, z kombinowanym układem hamulcowym. Dwie tarcze hamulcowe. Silnik klon z Suzuki GN 125 (około 12KM?) i waga 112kg daje nadzieję na naprawdę zrywny sprzęt. Niestety cena w Wielkiej Brytanii nie rozpieszcza portfela: 11 200 PLN

 

romet-legendRomet też przedstawił na targach motocyklowych w zeszłym roku model Romet Legend, prezentowany wtedy motocykl już miał układ wtryskowy. Producent motocykla przewiduje ten model również z silnikiem  125cc, klonem hondy CBF, generującym 7 KM. Mam nadzieję że producent pomylił jednostki i chodziło o 7 kW (9,4KM). Dla 250cc podawane jest 12 KM…

 

 

 

junak-rs-125-pro-jianshe

 

Oczywiście w zestawieniu nie mogło zabraknąć Junaka RS PRO, ten motocykl od dawna jest już dostępny w Chinach z silnikiem w  wersji EURO IV. To raczej już pewne że i u nas pojawi się w 2017. Wtrysk paliwa powinien uspokoić wszystkich tych którzy obawiają się mitycznej dziury w mocy.

 

 

 

junak-m12-125

Junak M12, to motocykl ze stajni Zongshena, czyli czołowego producenta motocykli w Chinach. Co więcej Zongshen zapowiedział niedawno ofensywę na rynek Europejski, więc raczej normę EURO IV musi mieć w kieszeni. To ostatnie zdaje się potwierdzać grecki importer, zapowiadając wprowadzenie modelu RA1 w 2017 roku.  Jeżeli Zongshen ma silniki z EURO IV, to oznacza że duże szanse na pozostanie w ofercie mają także Z-One S, Z-One T, jak również Barton Blade.

 

 

rx1-2Popatrzcie jakiego konkurenta mógłby mieć Romet ADV, gdyby Romet zdecydował się na wprowadzenie do oferty Zongshena RX1. Motocykl napędzany takim samym silnikiem jak M12, pozytywnie przeszedł testy chińskiej policji jako lekki motocykl miejski.

 

 

 

20158834842373Kolejny mocny typ to Romet Division drugiej generacji, który jest również oferowany w Wielkiej Brytanii jako Lexmoto Venom. Ten motocykl to flagowy model Senke, który do niedawna zyski opierał wyłącznie na eksporcie więc nie mógł sobie pozwolić na odpuszczenie rynku Unijnego. Dodatkowo wiemy że Lexmoto w 2017 wypuści ten model w wersji zgodnej z normą EURO IV.

 

 

2015-Kymco-CK1-125Kymco CK1 to niestety pewniak, niestety ponieważ tylko ten model zostanie w ofercie importera jeżeli chodzi o motocykle z manualną skrzynią biegów. Tak chwalony przez nas Kymco Zing II nie otrzyma wtrysku, tak samo z oferty zniknie budżetówka Kymco Pulsar S 125.

 

 

 

keeway-RKV

Keeway RKS i RKV też powinny zostać w ofercie. Brytyjski oddział keewaya zapowiada że oba modele będą droższe o 100 funtów, czy nieco ponad 500zł. To by mogło wskazywać że ceny aż tak drastycznie w górę nie pójdą. Jednocześnie z oferty Brytyjskiego Keewaya zniknie najtańszy keeway 125, nie oferowany w Polsce Keeway RK 125.

 

 

 

Patrząc na powyższe zestawienie można pomyśleć że nie jest tak źle, a na pewno doszukałbym się jeszcze jakiś modeli z z fabryki ZNEN, bo ich menedżer  w wywiadzie udzielonym dla China Motor World powiedział że mają silnik z EURO 4. Niestety z oferty raczej na pewno wypadną najtańsze modele z silnikami na popychaczach. Tych silników nikt w Chinach nie oferuje z EURO 4, szansę na spełnienie tej normy mają tylko silniki OHC. Trudno się dziwić skoro konstrukcja Hondy CG sięga lat 70-tych.

Jak to się mówi pożyjemy zobaczymy, nie wiem jak wy, ale ja z niecierpliwością czekam na targi motocyklowe. Gdzie zobaczymy jaki wybór nas czeka w 2017. Mam też nadzieję że i w przyszłym roku importerzy sypną testówkami i będziemy mogli przybliżać wam kolejne nowości. Dzięki EURO IV zapowiada się dla nas bardzo pracowity rok.

 

 

 

 

 

 

Share This Post

Beniamin to specjalista od "chińczyków". Członek Klubu Chińskich Motocykli. Związany z produkcją dla motoryzacji od 2007 r. Na co dzień pracuje jako kierownik zakładu produkcyjnego. Z wykształcenia technik elektronik systemów komputerowych, inżynier elektrotechniki, magister automatyki i metrologi.

REKLAMA

105 komentarzy

  1. Zestawienie zrobione przez Beniamina jest jak zwykle rzeczowe. Jak to mówią pożyjemy zobaczymy. Wszystko rozbije się o ceny motocykli i skuterów.
    Oby importerzy nie zwariowali z cenami bo wtedy popłyną z towarem.

    Reply
  2. Na rynkach EU od momentu wprowadzenia na rynek, Kymco CK-1 był opisywany jako następca wysłużonego i słabo konkurencyjnego Pulsara.

    Reply
    • Poza tym podejrzewam, że sprzedaż biegowych Kymco nie poraża, więc importer zostawi w ofercie tylko to, co w miarę schodzi, czyli głównie skutery

      Reply
  3. Szkoda tylko że zing nie dostanie wtrysku. Liczyłem na to że na wtrysku będzie jeszcze żwawszy. Junak CR za to mnie interesuje bardzo, bo ma niską wagę. Będzie szarpał asfalt jak Reksio szynkę.

    Reply
  4. Ciekawe od jakiego pułapu cenowego zaczną się niezłe budżetówki, takie odpowiedniki dzisiejszego K125. Coś mi się wydaje, że na początku roku oferta polskich marek wystartuje wyłącznie z tymi drogimi modelami, aby było „reprezentatywnie”.

    Reply
    • Widziałeś to? Śmieszny przebieg, a cena też chyba OK.
      https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-zipp-vz2-junak-123-CID5-IDhLdhx.html#2dc595e9c2

      Reply
      • Beniaminie to jest standard obecnie. Prawdopodobnie gość sprawdził, czy mu pasi, i albo sprzedaje, bo nie zagrało, albo A i przesiadka na większy.
        W Honda Plaza z 3 m-ce wstecz stało Kymco Pulsar z 2016 z przebiegiem 480km.

        Reply
        • Wiem że standard, dlatego teraz kolega Szmarju ma niepowtarzalną okazję na zakup używanej nówki za półowę ceny. Ja sprzedawałem w 2012 moją 125 z 2007 roku za 1300zł, a w 2015/16 takie same roczniki też w tej cenie szły, bo był popyt. Teraz będzie podobnie, używki EURO 3 po 2017 też podrożeją, bo i konkurencja EURO 4 będzie droższa. Takie moje zdanie.

          Reply
          • Moim zdaniem nie koniecznie podrożeją, jednak mimo wszystko klienci wybierają NOWE chińskie 125tki z nowymi rozwiązaniami (np. wtrysk), dlatego cena może nie spadnie ale też raczej nie wzrośnie.

    • Nie ma co się martwić, o ile nie mogę podać jeszcze szczegółów, to wiem że na chwilę obecną jest już kilka gotowych pojazdów których cena zamknie się w granicach 4,5-5 tyś. zł.
      Oczywiście motocykle w cenie 3-4tyś zł przejdą do historii, podobnie jak skutery z biedry za 1600zł 🙂
      Co do magazynów importerów, cóż, dealerzy są już od dawana przygotowywani na rejestrację pojazdów, by zapewnić ciągłość sprzedaży. Romet w grudniu uzupełni stany pojazdów „euro3”, Zipp podobnie, nawet już wprowadzili nową pozycję VZ-5 . Po nowym roku zakup pojazdu oznaczać będzie że dostaniemy nówki, którymi na kołach wyjedziemy z salonu bo będą już zarejestrowane 🙂 Aha, oczywiście motocykle te będą w cenach „regularnych” + ujęty koszt rejestracji, tak więc jeśli ktoś chce skorzystać z „promocji” to tylko teraz 🙂

      Reply
      • Tak też właśnie ostatnio myślałem, ponieważ w przepisach jest pewna furtka dla nowych „starych” motocykli, to się bodajże nazywa „końcówka serii”, jeśli dobrze to zrozumiałem, producent czy importer stosuje formę prośby na sprzedaż takich motocykli, przedstawiając ją do odpowiedniej instytucji i jeśli uzyska zgodę, może zarejestrować pewną część nowych „starych” motocykli (EURO3) dla celu sprzedaży, dla jednego modelu to było coś w stylu 10% z liczby sprzedanych egzemplarzy z ostatnich dwóch lat, i taki motocykl (EURO3) może być zarejestrowany przez następne dwa lata, czyli do końca 2018 r. Dlatego podejrzewam, że chyba każda polska marka, sprzedająca motocykle, przez dłuższy czas będzie miała w swojej ofercie limitowaną ilość nowych „starych” motocykli, w postaci jednego, ewentualnie dwóch najlepiej sprzedających się modeli z ostatnich dwóch lat.

        Reply
        • Jest mniej więcej jak mówisz. Nie wiem jaki to jest procentowy udział ale na podstawie statystyk sprzedaży ustala się pojazdy do tzw. końcowej partii produkcji ( generalnie bardzo mała ilość ) a reszta Euro3 to idzie do rejestracji.

          Reply
  5. Tamten efekt wzrostu cen starych 125 na olx był jednorazowy i unikalny ,najsilniej wpłyną na 125 w dwusuwie oto mamy możliwosc wejścia bez dodatkowych kosztów w świat solidnego enduro czy supermoto . Obecne utrzymanie cen starszych modeli z chińskiego segmentu rynku może być spowodowane brakiem zaufania do nowej technologi w chińczykach, jaką jest wśrubowana normą euro4 wtrysk. Chińczyki nie maja opinii super niezawodnych ale nawet renomowane konstrukcje uznanych producentów zwykle posiadają wady wieku niemowlęcego(Suzuki DR-Z400 z pierwszych 2 lat produkcji nie posiadały kalamitek do smarowania mechanizmu tylego zawieszenia i żeby to zrobić co jakiś czas trzeba było rozebrać to na czynniki pierwsze ,niby suzuki a jednak ) i to może spowodować, że ci bardziej świadomi będą woleli kupić rocznego i wypróbowanego „analoga” niż model w wtryskiem .To może wpłynąć jak tu kolega powyżej napisał na zahamowanie spadku cen ostatnich modeli euro3 który w przypadku chińczyka jest zawsze stromy ,tutaj może się ten spadek wy-łagodzić ale do czasu bo jeśli przez pierwszy rok fora nie będą grzmiały o fatalnych awariach czy problemach w eksploatacji ludzie wybiorą nowe bo to w zasadzie nie nowe a standardowe od blisko dekady rozwiązanie. Jeśli tak się stanie w co nie wątpię ceny starszych wrócą do stromej krzywej spadku i wszystko wróci do normy.
    ps.”pizdziki” biegówki typu sedna 50 czy dt 50 po ustawie przestały się sprzedawać przez prawie 2 lata, ceny u handlarzy poleciały w dol obecnie rynek skorygował ten segment ale 125 zrobiła taka wyrwę w rynku ze analogiczne model derbika 5 letniego sprzed ery 125 na B kosztowały drożnej niż aktualnie 5 latki tego samego modelu derbika ,które są tańsze bo kiedyś nie było innej alternatywy a teraz jest i pali polowe tego co 2 takt dając te same parametry. Senda na serii cylindrze z nikasylem ze sportowym wydechem daje tyle odejścia albo lepiej co 125 chinczyk 4 takt jeździłem wiem co mowie.

    Reply
  6. Sprawdziłem dane tego Zongshena RX1…
    W specygikacji ma 11kW (15KM) i maksymalną prędkość 120km/h.
    Jakby w takiej samej specyfikacji pojawił się u Nas w PL no to po prostu bajka.
    Z niecierpliwością czekam na tergi w Warszawie.

    Reply
    • Dziś rozmawiałem z jednym dealerem rometa.Twierdzi że był na szkoleniu i widział nowego adv 125,mówił że to mniejszy adv 250 czyli bardzo prawdopodobne że to RX1. Czy aby ta specyfikacja nie dotyczyła silnika 150ccm?Jeśli prawdą jest co piszesz to czekam na niego

      Reply
  7. Czas na nowe zestawienie. Junak na swojej stronie już zaprezentował nowości (z cenami) a romet też wrzucił zapowiedzi.
    Jak dla mnie ciekawie wygląda model junak 125 rz…

    Reply
    • Nowości Junaka, w tym 121 FL, 125 RZ oraz 125 RACER będą do obejrzenia na Expo w Warszawie.

      Reply
    • Nie czas na nowe zestawienie, tylko na opisywanie poszczególnych modeli w katalogu. :-). Co sukcesywnie czynimy.

      Reply
  8. Rometa Division można już kupić na wtrysku a Junak w lesie..

    Reply
  9. Nie w lesie, tylko w drodze (morskiej).

    Reply
  10. A jak wiadomo morze jest szerokie głębokie i
    ….
    pływają w nim Ryby:) a teraz na serio będzie można się przymierzyć do nowości z wtryskiem na Motor Show??

    Reply
  11. I piraci somalijscy, oczywiście… A co do nowości w rodzaju 125RZ oraz 125 Racer to będą w Poznaniu.

    Reply
    • Te same trzy egzemplarze co na Expo w Warszawie?
      To były gaźnikowce, 150ccm i z bębnem z tyłu…

      Reply
  12. Jakie to ma znaczenie, czy w Poznaniu będą z wtryskiem, czy nie. Nawet jeśli jeszcze nie dopłyną, to gabaryty motocykli , wygląd ani ich masa nie będzie inna niż w tych z Euro 4. Można się przymierzyć, pooglądać i podjąć decyzję odnośnie złożenia zamówienia na te nowości u dilera. Do odbioru będą pod koniec wiosny/ latem.

    Reply
    • Chętnie bym się „przymierzył”. Niestety do Warszawy i do Poznania mam za daleko…
      Mam 183 cm i większość 125-tek jest dla mnie maława. Ten model 125 RZ ze specyfikacji mi się podoba – ma wysoko siodło i wysoką kierownicę. No i w zapowiedzi atrakcyjne wyposażenie i cenę.

      Czy ktoś się do niego przymierzał w Warszawie ?

      Jestem na kupnie moto, ale nie wiem czy warto na niego czekać. Junaka 123 z kpp można kupić za 5000 pln…

      Reply
      • Przepraszam, ale 183 to żeś waść średniego wzrostu, spokojnie podejdzie Keeway TX, Keeway RKV/RKS, Junak RS125, Junak 126, Junak 123 vel Zipp VZ2, Romet Division, Z-One, Kymco CK-1, Kymco Pulsar S (4999pln)
        Jakbyś miał powyżej 193cm, to faktycznie wtedy jest problem znaleźć coś poza Enduro/SM

        Reply
        • Junak M16 jest nie za mały dla nawet najwyższych . Inna sprawa, że nie każdemu pasuje klimat tego sprzęta.

          Reply
          • Langer: M16 ma zawieszenie dla miłośników stylu prawie sztywnej ramy, czy nie jest za mały, z punktu widzenia średniego wzrostu jest duży, z punktu widzenia dwumetrowca, to tak niespecjalnie duży.

        • Do Keewaya RKS się przymierzałem ale był dla mnie niewygodny/ za mały – ugięte kolana… Junak 123 jest tak na granicy. Inne modele są albo poza budżetem albo mi się nie podobają…
          W zasadzie na dzień dzisiejszy mam dylemat bo w grę wchodzi jedynie:
          J123 – którego za chwilę już nie będzie, albo J125 RZ – którego jeszcze nie ma (o ile rzeczywista cena nie będzie wyższa od tej sugerowanej…)

          Reply
          • Mam 186 cm i miałem Rometa Softa. Bardzo wygodny i przyjemny do jazdy model.

    • W sumie to ma znaczenie bo można by zobaczyć jakiej firmy są te dodatki czy poszli w sprawdzone podzespoły np z Yamahy czy coś innego gorszej jakości. Póki co takich info sprzedawcy nie chcą udzielić mówią że nie wiedzą. A moto całkiem fajne..

      Reply
  13. Dokopałem się, dzięki. (Mikuni) jakby komuś nie chciało się szukać 🙂 Swoją drogą to takiego dilera jak ty to ze świecą szukać. Szkoda że mam tak daleko bo na pewno bym swój nowy wyczekiwany nabytek kupił właśnie u ciebie.

    Reply
    • Odległość to żaden problem. ,,Moje” motocykle jeżdżą po całym kraju, od Sopotu po Istebnę, od Koszalina po Kielce, od Hajnówki po Jelenią Górę. W Niemczech czy Anglii też parę ,,lata”.

      Reply
  14. Beniaminie: Mash jest marką francuską, a nie brytyjską wbrew pozorom. Cena Mash Black Seven we Francji to drobne 2499Euro.

    Reply
    • Zgadza się, ale w Wielkiej Brytanii go znalazłem na wtrysku właśnie. W Wielkiej Brytanii też się go sprzedaje. W każdym razie dzięki za czujność, no i przynajmniej wiem że ktoś mnie czyta :-). Pozdrawiam

      Reply
  15. O co chodzi z cennikiem Junaka, modele rocznikowo 2016 poszły ok. 500 w górę, w stosunku do cen z zeszłego roku?

    Reply
  16. W ciągu roku była zmiana cen wraz z rosnącym kursem dolara. Ceny w drugiej połowie roku były wyższe niż jeszcze np. w marcu, kiedy $ zwariował.

    Reply
  17. A gdzie te nowosci juz pomału maj i tylko Romet cos tam ma juz w sprzedaży a Junak nic . Dzwoniłem dziisiaj do jednego dilera i powiedział mi że sam niewie kiedy cos dostanie może w połowie maj ????

    Reply
    • Benyco ma już wtryskowca w sprzedaży. NKD 125. Cena 5999. Motocykl pochodzi z fabryki Tianda, ma silnik klon yamahy YBR. Jestem w trakcie opisywania. Jutro powinienem mieć komplet wiadomości na jego temat.

      Reply
      • Na zdjęciach wygląda fajnie – tylko gdzie go można zobaczyć na żywo ?

        Reply
        • zerknij na allegro czy olx kto go ma.

          Reply
        • Na razie oferty tylko w trzech miejscach w Polsce…
          Silnik to klon Yamaha YBR, natomiast sylwetka, a w szczególności lampa przednia i zegary zerżnięte z detalami z najnowszej Yamahy YS. Tylko tu bagażnik dostajemy w standardzie, a do yamahy trzeba sobie dokupić jako akcesorium.

          Reply
    • Almot poszedł ostro w Triumph-a, a Junaków wbrew pozorom jeszcze sporo jest do wzięcia, więc dopóki nie zejdą, importer nie panikuje.

      Reply
  18. Pod koniec lipca? Szkoda, że nie pod koniec września. Ściągają sprzęt w połowie sezonu a później płacz, że się słabo sprzedaje.

    Reply
  19. Czyli połowa sezonu haha !!!! dbanie o klienta cholerne jak za komuny gdzie klijenci czekali na upragnione auto które dopiero produkowalo sie haha!!!

    Reply
    • W trosce o klienta nakupili w 2016 motocykli EURO 3 które muszą upłynnić…

      Reply
    • Tak jest nie tylko w komunie. Spróbuj kupić fabrycznego Bentleya albo Rollsa. Najgrubszy portfel nie wystarczy, swoje trzeba odczekać.

      Reply
      • Nie opowiadaj głupot bo jak narazie zbyt daleko im do tak luksusowych marek. O zmianie przepisów wiadomo od dawna. Gdyby dystrybutorzy byli poważni to przygotowaliby ofertę na początek sezonu a nie w jego środku. Nagle wszyscy zdziwieni, że w Polsce sezon zaczyna się marzec-kwiecień?

        Reply
      • tylko ze te auta sa produkowane na zamówienie i w jednostkowych seriach

        Reply
      • Bentley-a możesz zamówić szytego na miarę, albo kupić jednego z tych, które są na stanie dealera lub na magazynie firmowym. Zarówno Rolls jak i Bentley są składane w setkach sztuk, za to chińskie motocykle w dziesiątkach tysięcy, więc powinny być łatwiej dostępne.

        Reply
    • Junaka 125 RZ na oficjalnej stronie obiecywali po 20 kwietnia. W międzyczasie zmienili datę na 15 czerwca. Tyle to ja czekać nie będę. Chyba podziękuję firmie Almot za robienie potencjalnych klientów w konia, zagłosuję portfelem i kupię… Rometa !

      Reply
      • A co byś z rometa wybrał?

        Reply
        • RX Street

          Reply
          • Jak za 5tysi to poszukaj za lekko używanyk Keewayem
            np. https://www.olx.pl/oferta/keeway-rkv-125cm-dealer-lodz-CID5-IDlHVYk.html#d248145e61

          • Tak wiem że to nie ta liga…
            RKV jest tej samej wielkości co RKS. Do RKS’a się przymierzałem ale jest dla mnie niestety nieco za niski…

          • Beniamin – apropos Keeway – co powiesz o Strike ?
            NOS 2013 jest do wzięcia za niecałe 5tys…

          • A…to one jeszcze są dostępne?
            http://www.motocykle125.pl/lista-prawo-jazdy-b/keeway-strike/

            Na pewno lepszy od rometa rx. A i na pewno mocniejszy.
            Po 4latach stania może p trzeba będzie za części gumowe obejrzeć. No i oponom stanie nie służy. Ale warto choćby ze względu na silnik z gn125.

          • No właśnie sam się zdziwiłem – ale ostatnio się objawił. Muszę się dopytać czy to zarejestrowane w ogóle jest, bo jak nie to jedynie na ryby polną drogą…

            Ale czy Strike jest lepszy od RX’a ? Silniki GN’a to OHC z papierowym filtrem oleju, ale podobno generuje dużo drgań. RX jest o kuca słabszy, na popychaczach ale ma wałek wyrównoważający. RX konstrukcyjnie też wygląda nieco lepiej i jest lepiej wyposażony – wskaźnik biegu, ledowe oświetlenie… W Keeway’u razi np. archaiczne rozwiązanie z podnóżkami pasażera na wahaczu.

            Chmm, mam teraz dylemat…

          • Zatem jest zarejestrowany, przywiozą mi w cenie na podwórko, ale zastanawiam się jeszcze nad kwestiami:

            1. Ja wygląda dostępność części serwisowych – podobno niezbyt łatwo je kupić…
            2. Na oczy tego modelu nie widziałem – trochę dziwnie tak kupować…

          • 1) Co oznaczają części serwisowe? Wszystkie części silnikowe będą pasowały z Keeway RKS/RKV.
            Liczę na to że nowy importer będzie godnie reprezentował markę. Na razie kontakt dosyć dobry z nimi jest, pytałem o pompę hamulca do Keewaya Cruisera (którego w ofercie nie mają), byli w trakcie zatowarowywania magazynu i nie mieli, ale mają mieć. Myślę że nie powinno być problemów.

            2) W taki sam sposób kupiłem pierwszy nowy motocykl, czyli Rometa Z-125. Na all… kup teraz. :-).
            Będziesz zadowolony, ja wiem że te podnóżki pasażera na wahaczu trącą budżetowością motocykla, ale mimo wszystko keeway to keeway. Ne pewno będzie lepiej wykonany niż RX Street od Znena.
            Oczywiście proszę o początek numeru VIN, jestem ciekaw czy aby nie był skręcany na Węgrzech w fabryce Keewaya.
            To jakość pokroju Zongshena, który np. w segmencie budżetowym oferuje Junaka 131. Nie jest to M12 który jest lepiej wykonany, ale też nie ma z nim żadnego problemu mechanicznego.

            Pisz na bieżąco, jesteśmy ciekawi twojej opinii, i gdybyś mógł twój post o tym że kupiłeś napisać w Keeway Strike to by było super. Ciągnęlibyśmy temat w odpowiednim dziale.

          • 1. Części serwisowe miałem na myśli np. lampy, plastiki itd. – coś co może się uszkodzić, połamać a dopasowanie z innego modelu jest co najmniej problematyczne. Do Rometa wszystko jest dostępne (przynajmniej na razie). Co do silnika to nie jestem przekonany ze to to samo co RKS/RKV. Z wyglądu bliżej mu do oryginału czyli GN-125:
            http://files.tinypic.pl/i/00895/14hoeejhb9ex.jpg
            Oczywiście wiadomo że Chińczycy to mistrzowie zżynania i kamuflażu. Ale w razie potrzeby wymiany np. dekla od prądnicy – ten z RKS pasować nie będzie (śrubki idą tak samo ale osłona łańcucha inna…).

            2. Nie wiem jaki Strike jest gabarytowo – ma większe koła (18′) niż RKS (17′) wyższą wysokość siodełka 780 (RKS ma 760) ale na tych zdjęciach wygląda na mały i niski:
            http://www.motorkari.cz/motorka/?mid=105633&act=fotogalerie
            Mam 183cm i RKS do którego się przymierzałem był dla mnie trochę mały. Co do VIN spróbuję się jeszcze dowiedzieć…

            Niezależnie od tego co kupię oczywiście o tym poinformuję. Dziękuję za wszelką pomoc, i oczywiście za tę stronę. Informacje które można dzięki niej uzyskać są bezcenne. Tak trzymać !

          • LBBJ94104DB……

          • VIN Code:LBBJ94104DB
            Company:ZHEJIANG QIANJIANG MOTORCYCLE CO., LTD
            Country/Region:China
            Man. Year:2013

          • QianJiang to oczywiście Keeway.

          • Ad. Sytuacja Keeway’a w Polsce jest co najmniej kuriozalna. Wpisując w Google „keeway” na pierwszej pozycji dostajemy domenę zarejestrowana przez Rometa (z nieaktualną treścią):
            http://www.keeway.pl/
            Nowa domena nie jest w ogóle wypozycjonowana zatem łatwo jej nie znajdziemy(chyba że z reklamy):
            http://www.keewaypoland.com/
            Ok – na dole jest przycisk „Części zamienne” który przenosi nas do:
            http://www.sklep.motor-land.com.pl/
            klikamy na „Części do MOTOCYKLI” i dostajemy piękną listę marek – wśród nich tak egzotyczne jak HUSABERG, INCA czy… WSK. Jednak Keeway’a nie ma !
            Jeśli tak ma wyglądać ta dostępność części to chyba Romet pewniejszy. Bo co z tego że motocykl jest konstrukcyjnie lepszy skoro będzie przez jakiś niesprawny detal uziemiony…

            2. Wyprodukowany w Chinach, 4 lata temu i co więcej z tego wynika?

          • Piekna analiza. Brawo za wnikliwość. Nie to że chce bronić motorland, ale 5.04 przewidywali zatowarowanie w części na jeden miesiąc. Muszą pewnie zrobić katalog, co też trwa. A skoro mają części do INCA której nie ma rynku od kilku lat to chyba pozytyw. Mam głęboką nadzieję że wreszcie ktoś pokaże oblicze prawdziwego keewaya. Przeglądam wiele for i tylko w Polsce keeway nie ma szczęścia.

            Ale jak czujesz się pewniejszy kupując RXa to kupuj. To też nie jest kiepski pojazd.

          • Przepraszam, nie chciałem nikogo urazić.
            Ale zrozum nie chcę wtopić. Na RX siedziałem (jakością detali czy spasowaniem nie powala). Strike nie widziałem, widziałem za to RKS (który był za mały – kolana mi się w przetłoczeniach baku nie mieściły). Jednak jeśli chodzi o jakość wykonania to niebo a ziemia (KW vs RX) – kupując oczami kupiłbym Keeway.
            Napisałem do Motorlandu z pytaniem o dostępność części. Ciekawe co odpowiedzą…

          • Ależ nikt się nie obraża. Konstruktywna rozmowa jest zawsze w cenie. Zresztą ja cię doskonale rozumiem, znam te dylematy przy zakupie nowego moto. Najpierw dylematy używany Japończyk czy nowa Chinka, potem dylemat od jakiego importera, potem kto ma części na stanie, jaki poziom serwisy itd. Nie zazdroszczę.
            Ja tą drogę już przeszedłem, teraz też oglądam się za nowym sprzętem bo mój chińczyk ma 10 latek i eksploatacyjnie zaczyna wymagać inwestycji, ale na nowy finansów brak, to i poczekać przyjdzie.

            Powodzenia w zakupie.
            I powtórzę jeszcze raz, kup taki motocykl który przyprawi Cię o uśmiech od ucha do ucha gdy na niego wsiądziesz. To podstawa czerpania radości z motocyklizmu.

          • Dylematy WSK->Japończyk->Chinka mam już za sobą.
            Nowy z wtryskiem czy Starszy na gaźniku też już rozstrzygnąłem.

            Radość z motocyklizmu – nie o to mi chodzi. Szukam prostego i taniego jeździdełka do pracy. Już mam dość korków. (skuter odrzucam – jest za prymitywny).

            Dostałem odpowiedź z Motorlandu:
            „Jesteśmy w trakcie przejmowania Keewaya, części będą dostępne prawdopodobnie pod koniec maja. Na chwilę obecną nie potrafię odpowiedzieć czy będą części do Strike.”

      • Brak podaży motocykli z rocznika 2017 przewidywałem już jesienią ub. roku. Pisałem, że dla jakiegoś promila swojej produkcji nie będą Chińczycy bili się o rynek unijny, a tym bardziej polski. Jeśli już skromną część swojej produkcji zmodyfikują pod kątem Euro-4, to sprzedadzą to do krajów, które więcej za to zechcą zapłacić. Ponadto jakieś dziwne życzenia importerów, by instalować podzespoły marki takiej czy innej to producenci mają gdzieś. Wyznają filozofię: albo bierzesz to co dajemy, albo spadaj. Importerzy dbający o jakość swojej oferty nie do końca przystają na taki układ, stąd opóźnienia dostaw.

        Reply
        • Jeżeli tak, to z czego teraz będą żyć te biedne żuczki z Rometa, Almota Zippa itp, Oj Kolego czyżby ciężkie czasy szły dla ludzi z branży?

          Reply
          • No ciężkie. U dilerów motocykli 2015/2016 już niewiele, w magazynach importerów niemal zero, a dostawy rocznika 2017 płyną i dopłynąć nie mogą…

          • Może jest też tak , że rynek sie nasycił ? Ci którzy kupili 125cc 3 lata temu powoli rozglądają sie za większymi pojemnościami i robią kat. A. Patrzę ile kasy wpompowano w promocje Triumpha a ile na tej samej wystawie w Warszawie w Junaka ? Ile zysku jest ze sprzedaży Triumpha a ile Junaka ? Miał być Junak M12 racer czy Classic , No ale co z tego jak nie wiadomo nic . Nikt nic nie wie, ludzie gazetki oglądają podniecają sie, a nie ma co kupić. Czy ktoś widział na ulicy rometa clasica 400 z wózkiem bocznym ? Ile ten kosz kosz kosztuje ? I na końcu kwestia rat. Honda cub w latach 40 osiągnęła sukces w Japonii bo była dostępna za jedna wypłatę . To teraz idźcie do sklepu i kupcie sobie motocykl za jedna średnia krajowa . Jesli ktoś zarabia 2000 zł to nie stać go na ratę 500zl m-cznie gdy musi zjeść zapłacić czynsz etc. Żeby była super sprzedaż to podstawowy motocykl który bedzie niezawodny powinien kosztować 2000-2500 zł . Czy to jest realne ? Nie .

          • Seba, wg ostatnich danych przeciętny dochód statystycznego Polaka sięga obecnie 4,5 tys.
            Hi Hi, to tak jak z tym liczeniem średniej ilości nóg u psa i jego pana.
            Niemniej przynajmniej statystycznie przeciętnego Polaka stać na nowy motocykl za jedną wypłatę, bo nówki 125 jeszcze gdzieniegdzie można spotkać za mniej niż 4 tysiące.

          • Seba Honda Cub była przodkiem Twojego Wave. I jedna i druga to sprzęty wymarzone do jazdy na miasto. Niestety znawcy nie uważają za pełnoprawny motocykl sprzęta wyposażonego sprzęgło odśrodkowe i okrągłą skrzynię, oraz pozbawionego baku między nogami kierowcy. Dlatego zbyt Wave mimo niskiej ceny śladowy.

        • Keeway RKS i RKV EURO IV, już dojechały do nowego dystrybutora.
          Lada chwila powinny się pojawić w sklepach. Wstępnie umawiamy się na testy już. Pozdrawiam.

          Reply
          • A wiesz czy Benelli też dojechały ?

          • Nie wiem, niestety. Nawet boję się zapytać, bo się okaże że się napaliłem jak szczerbaty na suchary. Na targach badali rynek….nie wiem co zadecydują. Jak tylko będzie możliwość to umówię się na randkę dwutygodniową :-), i być może podjadę do trzebnicy :-), albo spotkamy się w pół drogi…

          • tylko cena jest mówiąc delikatnie niefajna. RKS Sport widziałem w salonie w Wawie na początku kwietnia.

          • Zastosowaliśmy skrót myślowy, bo widzieliśmy się na grillowaniu w Częstochowie.
            Więc wyjaśniam, rozmawiamy z Sebastianem o BN251. a cena 14 tysięcy za nówkę sztukę wygórowana mi się nie wydaje.
            To ma 26 KM, waży mniej niż mój 19 konny Cruiser. Czesi już tym jeżdżą któryś rok, i nie znalazłem negatywnych opinii w necie.
            Spalanie 3-3,5 litra. 150km/h maksymalna prędkość. Na autostradzie 130 idzie jechać non stop. Czego chcieć więcej?

          • chodziło mi o cenę RKS. Fajnie, że RKS w Motorland w nowej budzie, co się Rometowi przez rok nieudało
            W kwestii Benelli 251 cena ok, ale 301 może być za ciasno.

  20. W świetle powyższego reaktywacja WSK nie jest aż tak głupia, pomimo że droga. Ale umiesz liczyć? Liczyć licz na siebie.

    Reply
    • Wszystkie salony jakie ostatnio odwiedzałem były pełne zalegających motocykli z rocznika 2015 – zatem towaru nie brakuje i mają co sprzedawać. A że wybór nieszczególny to już insza sprawa…

      Apropos liczenia:
      Reaktywacja WSK nie ma najmniejszego sensu. Popyt na motocykle nie jest aż tak wysoki aby było to ekonomicznie uzasadnione. Poza tym produkowany w kraju motocykl byłby co najmniej 2x droższy (koszta pracy i.t.d) od chińczyka. Zatem taki motor kosztowałby co najmniej 12 tys. Nie sądzę aby było aż tak wielu chętnych na eksperymentalną WSK za 12 tys, jeśli za taką kwotę można kupić nowiutkiego japońca (zresztą też produkowanego w Chinach)…

      Dużo sensowniejsza jest budowa jedwabnego szlaku. W tej chwili towary przemysłowe płyną z Chin okrężną drogą do portów w zachodniej Europie co trwa ok. 2 msc. Pociąg jechałby tydzień bezpośrednio do Polski…

      Przy okazji zamordowano by resztę przemysłu w zachodniej Europie – Polsce to nie grozi bo takiego już u nas nie ma 🙂

      Reply
        • To ściema pod publiczkę. Prawdziwy szlak można wybudować tylko przez Kazachstan, Rosję i Białoruś (bliżej byłoby przez Ukrainę, ale tam sytuacja jest zbyt niestabilna). Potrzebne są ogromne inwestycje infrastrukturalne, ale Chińczycy są gotowi je ponieść. Dzięki temu będą mogli dużo szybciej reagować na sytuację rynkową.

          Oczywiście Polska nie ma być celem tylko środkiem w pośrednictwie handlu pomiędzy Wschodem i Zachodem (dzięki temu że jest pierwszym krajem UE na tym, nadal hipotetycznym, szlaku…)

          Reply
          • A koleją transsyberyjską nie wystarczy.

          • Nie – kolej Transyberyjska biegnie rólwnolegle ale dużo dalej na północ (Omsk, Nowosybirsk,Irkuck). Na południe od niej jest ogromna Mongolia – pustynia bez żadnej linii kolejowej na południe do Chin…

    • I będzie jak z Bendą, Betą, Rieju….co z tego że moto jakościowo niezłe, skoro nie japońskie

      Reply
      • Do czasu… Kto 10-15 lat temu kupiłby chiński telefon. A dziś – HTC, Huawei, Meizu nikogo nie straszy… A jak ktoś chce niech przepłaca za Szajsunga tudzież może sobie – dla fasonu Nokie sprawić 😉

        Reply
  21. Jakoś dziwnym trafem znalazłem kilka sklepów z dużą ilością.

    Reply
  22. Pytanie do osób które zakupiły motocykl w innym miejscu niż mieszka. Dlaczego pytam? Bo mam okazje kupić poza Łodzią gdzie mieszkam moto (chodzi o Junaka rs-a ) a dokładnie w Łęczycy. Nie bardzo mi sie uśmiecha jeździć z ewentualnymi naprawami tych 40 km , skoro w Łodzi też są dilerzy Junaka. Ale gdy zapytałem sprzedawcę łódzkiego czy mogę do niego podjechać na naprawę usterek , to powiedział wprost. Nie kupione u mnie , to jedz pan sobie tam gdzie kupił pan motocykl. Więc jak to jest z tą gwarancją producenta ?
    Obawiam sie że gdy jednak motocykl by przyjął do warsztatu , to po złości coś może spierdzieli czytaj ułamku czy porysuje. Czekam na Wasze spostrzeżenia.

    Reply
  23. Zamów tego Junaka u dilera w Łodzi. W czym problem? Ogólna zasada głosi, że pojazdy kupuje się tam, gdzie ma się zamiar je serwisować. Właściwie to od odwiedzenia najbliższego serwisu i zapoznania się z jego ofertą powinno zaczynać się kupowanie motocykla. Jedyny przypadek odstępstwa od tej reguły to taki, że kupujący we własnym zakresie serwisuje i naprawia swojego ,,rumaka”.
    Jednemu dasz kilka tysięcy za motocykl, a od innego będziesz oczekiwał, że za darmo (naprawa gwarancyjna) lub 200-300 złotych poświęci wiele godzin na serwis lub naprawę Twojego pojazdu?

    Reply
    • No sorry bardzo, taki żywot ASO. Gwarantem powinien być producent/importer, a ASO naprawę gwarancyjną powinno rozliczać producentem/importerem. A to jakie stawki za naprawy gwarancyjne wynegocjuje sobie dealer z producentem, to nie interesuje klienta.
      Roboczogodzina pracy serwisu to też nie mój problem, poza wysokością rachunku.
      Raczej wątpię, że dealer zarabia na jednym motocyklu więcej niż 20% wartości, więc raczej żyje z serwisu. Przedstawiona przez Ciebie i Pana z Łodzi polityka, jest najlepszym powodem, żeby nie kupować motocykli marki Junak, Romet, itp. Z tego co wiem Honda i inne japońskie takich cyrków nie robią.

      Reply
    • Widzisz Langer , problemem jest to że ten diler w Łodzi powiedział że on nie ma szansy już mieć w sprzedaży Junaka RS-a 125 bez wtrysku.
      I mieć nie będzie. Druga sprawa że diler w Łodzi wyraźnie mi dał do zrozumienia że gdyby i tak go gdzieś zdobył , to u niego cena jest sztywna , bez możliwości negocjacji . W Łęczycy natomiast ten sam interesujący mnie model mogę mieć od ręki ponad 500 stówek taniej aniżeli w Łodzi.
      W moim pytaniu chodziło mi tylko o to , co by było gdybym kupił moto w Łęczycy , a chciał serwisować go na GWARANCJI w Łodzi. Bo jak już wyczytałem na Forum nie muszę serwisować na gwarancji motocykla tam gdzie go kupiłem. Bynajmniej przez okres gwarancyjny mam prawo oddać pojazd do najbliższego dilera w celu usunięcia usterek.
      Twoja odpowiedź jako dilera , że ,, jednemu dasz kilka tysięcy ,, , a tu chcę się serwisować jest całkowicie zrozumiała. Ale co powiesz na fakt że o niektórych dilerach i ich ,,fachowości ,, w naprawianiu motocykli krążą w necie już opowieści.
      Czyli według Twojego mniemania jeżeli kupiłem u Pana X moto i jego serwis ma fatalną opinię , to muszę u niego się serwisować na gwarancji ? Czy jednak podjadę to Pana Y który ma same pozytywne opinie , ale jak chciałem kupić motocykl , to On w tym czasie akurat nie miał interesującego mnie modelu.

      Reply
      • No patrz . Ja swoje , on swoje.
        Piszę wyraźnie. Diler z Łodzi twierdzi że Junaka RS-a mieć nie będzie , a gdyby miał , to cenę ma wyższą , bo sprawdzał coś tam na monitorze , a Ty Langer cały czas swoje że zamów , że ściągnie. Nie wiem .Może nie chce mieć tego modelu Junaka bo jest za drogi , może nie bardzo wie jak go serwisować , może nie ma części zamiennych , może woli sprzedawać tańsze modele , a może mu się po prostu mu nie chce. I tyle , albo aż tyle. Temat się rozwinął , a ja tylko spytałem czy mogę na gwarancji serwisować motocykl gdzie indziej niż go kupiłem. Odpisujesz , to odpowiedz na moje pytanie. Czy serwisujesz na gwarancji motocykle klientów , którzy kupili gdzieś indziej niż u Ciebie. Jak to w Twoim przypadku wygląda ?
        Czy jesteś niemiły i niegrzeczny i mówisz -idź Pan tam ze sprzętem gdzie go nabyłeś.
        JAS13 dobrze prawi że serwisy żyją z napraw i części zamiennych. Nawet po sezonie .
        Mniemam że mogę zamówić motocykl u Ciebie , bo czytam że przyjmujesz zamówienia na skutery i motocykle .
        OK , super. Jestem z Łodzi . Płacę za moto i transport. Dostaję motocykl pod drzwi . I co później ? Dzwonię do Ciebie po 3 miesiącach że coś się dzieje z motocyklem . I co mówisz ? Proszę podjechać do mnie to zobaczymy albo może zamów Pan sobie transport i podeślij sprzęta .Czy mówisz . Proszę podjechać do najbliższego dilera danej marki , bo tam ma Pan najbliżej.
        Koszt transportu w dobrym przypadku 200 złociszy albo dobry kumpel z przyczepką . Po przeliczeniu kosztów podróży i straconego czasu / wiadomo że od ręki rzadko coś się uda naprawić / jadę jednak do dilera w Łodzi . A ten z kwaszoną miną bo motocykl nie kupiony u niego . Mam pisać dalej , czy pozostawić w sferze domysłów jak mnie potraktują…..

        Reply
        • Mieliśmy już taki przypadek, i pytałem o to Almot:

          „Każdy z dilerów, który ma z nami podpisaną umowę handlową i serwisową jest zobowiązany do przeprowadzania przeglądów i napraw serwisowych. Nie może a w zasadzie nie powinien odmówić naprawy lub przeglądu jednośladu. Inna sprawa to kwestia kosztu przeglądu, który jest ustalany indywidualnie przez dilerów/serwisy.- Karol Kopytek

          Reply
  24. Moja rada wynika z wieloletniej praktyki. Dobra rada. Skorzystaj z niej.
    jas13: Co do braku ,,cyrków” ze strony serwisów ,,japończyków”, to sprawdź tylko, jakie są w nich stawki za roboczogodzinę i porównaj ze stawkami w innych serwisach.

    Reply
    • Langer, Wojtek mówi o naprawach gwarancyjnych nie przeglądach. A za naprawy gwarancyjne powinien zapłacić ALMOT. Przechodziłem to lata temu z Rometem, i w końcu znalazłem fajny serwis (też 40km ode mnie) który mimo że u nich nie kupiłem to naprawił motocykl. Jechałem akurat na wakacje, to im moto zostawiłem, odebrałem po dwóch tygodniach.. Oczywiście musiałem coś dorzucić, czyli zapłaciłem za wymianę oleju i filtra powietrza.

      Reply
  25. Jak napisał Beniamin, każdy sprzedawca ma obowiązek przeprowadzania serwisów i napraw wszelkich pojazdów, których jest dilerem. Również tych sprzedanych przez innych. Ja mam klientów w całej Polsce ( a i w Niemczech i Anglii) , którzy kupione u mnie pojazdy serwisują u siebie, albo jadą do mnie nawet 100 – 150 km.
    Ja też serwisuję kupione nie u mnie.
    Ale pytałeś na forum o Twój konkretny przypadek, to napisałem, jak to wygląda ze strony serwisu. Moją radę możesz brać pod uwagę, ale nie musisz.

    Pisząc to co napisałem, miałem na myśli dobrze pojęty interes kolegi Wojtka. Gdybym myślał chociaż trochę o swoim interesie, zaproponowałbym zakup motocykla u mnie, a tak nie zrobiłem.
    Niemniej wszystkich zapraszam do zakupów również u mnie.

    Reply
    • Zapomniałeś powiedzieć że u Ciebie klienta ma pojazd zastępczy, czyli może przyjechać 100 km i wrócić robiąc sobie wycieczkę….

      Reply
  26. Fakt, na czas naprawy lub serwisu użytkownikom pojazdu zakupionego u mnie udostępniam nieodpłatnie pojazd zastępczy, mam dla nich krótsze terminy oczekiwania na serwis i zniżki na robociznę, części i akcesoria. Zapewniam też własny transport nowo zakupionego pojazdu do klienta oraz do / z serwisu w razie np. złapania gumy, awarii, fatalnej pogody itd.

    Reply
    • Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
      I niestety mogę tylko napisać że bardzo żałuję że takich sprzedawców-dilerów jak Langer nie ma w Łodzi. Niestety.
      A moje pytania były spowodowane ciekawością jak sprawy mają się w innych miastach. Bo opinie o serwisantach i sprzedawcach chińskich moto w Łodzi , można znaleźć bez problemu na regionalnych forach motocyklowych. Wystarczy chwilę poszperać.
      Kończąc, życzę wszystkim fanom 200 udanych wypadów w teren jeżeli tylko pogoda na majówkę się poprawi.

      Reply
  27. Benjamin – w wideo recenzji Bartona Classic 125 na Youtube, mówiłeś że na wydechu nabite ma że posiada normę Euro 4. Jak to jest w praktyce? Ma to euro 4 czy to tylko ściema producenta? 🙂

    Reply
  28. Napis Euro4 na wydechach wybijany był na wielu modelach już wcześniej. Możliwe, że sam wydech już spełniał wymogi tej normy, ale motocykl jako całość dopiero od 2017 musi mieć homologację Euro4.

    Reply
  29. Dzięki za odpowiedź. Pytałem bo odkładam na moto ale pewnie nie uda mi się odłożyć wcześniej niż do grudnia/stycznia a zależało mi na Bartonie 🙂 Może jakimś cudem zostaną jakieś sztuki do tego czasu na allegro. Kolejna kwestia czy w 2018 uda się jeszcze zarejestrować. Przypuszczam że nie każdy sprzedawca posiada papierek o KPP.

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>