Blog / Ciekawostki / Nowości

Czy Triumph wprowadzi na rynek 125-tkę? Znamy odpowiedź na to pytanie

Czy Triumph wprowadzi na rynek 125-tkę? Znamy odpowiedź na to pytanie

Jakiś czas temu świat obiegła plotka jakoby Triumph miał wprowadzić na rynek model Speed single 125. Ponieważ zostaliśmy zaproszeni na otwarcie nowego salonu Triumpha, postanowiliśmy zapytać polskiego przedstawiciela czy kiedykolwiek go zobaczymy.

Triumph to angielska marka, która produkuje bardzo awangardowe motocykle, stylowe i charakterystyczne. Triumph’a łatwo rozpoznać po podwójnej przedniej lampie, która budzi skrajne opinie. Albo się ją kocha, albo nienawidzi. Ten styl przyciąga gości, którym w żyłach płynie błękitna krew, którzy z lubością noszą marynarki i którzy mają korzenie w lordowskiej arystokracji Wielkiej Brytanii, potwierdzone lub uzurpowane. Dzisiaj posiadanie Triumph’a oznacza to co kilka lat temu dla Polaków oznaczało posiadanie komputera od Apple. Nosząc Maca na zajęcia, od razu byłeś kojarzony z kimś kto udziela się artystycznie, jako grafik lub filmowiec. Jednak ten blichtr dzisiaj przemija – bo mac stał się komputerem dla mas, jednak uważam że to zjawisko nie dotknęło Triumph’a. Triumph cały czas zachowuje swój unikatowy styl outsidera. Dlatego pomyślałem, że fajnie było by mieć Triumph’a w wersji 125. Poszperałem w internecie i okazuje się, że w 2012 roku takie rewelacje obiegły świat. Znalazło się nawet zdjęcie prezentujące prototyp okraszony nazwą Speed Single 125. Triumph 125 miał być produkowany na rynek Indyjski. Jak wiemy nic z tego nie wyszło, bo gdyby taki motocykl był, na pewno znalazł by się w naszym katalogu. Dlatego skoro już zostałem zaproszony na otwarcie salonu, to postanowiłem zapytać obecnego tam menadżera marki, czy Triumph kiedyś wprowadzi 125-tkę na nasz rynek. Pan Marek Drej nie ukrywał zaskoczenia taką informacją i szybko zdementował wszelkie plotki. Na tę chwilę brak jakichkolwiek oficjalnych przesłanek na to by taki motocykl powstał. Pojemności w Triumph’ach nie schodzą poniżej 600ccm i na razie tak pozostanie.

Moim zdaniem gdyby taki motocykl miał trafić do sprzedaży, to powinien wyglądać inaczej. Chociaż ten na zdjęciu wygląda bardzo fajnie, to jednak wolał bym 125-tkę w odmianie Cafe Racer, nakrapianą właśnie tą angielską dekadencją. Fajnie było by mieć coś unikatowego, z lusterkami umocowanymi na skraju kierownicy. Styl Bobber także świetnie wpasowałby się w nowe trendy mody. Mając tylko krzesełko w stylu vintage, zamiast tłustej kanapy, od razu sugerujesz, że nikogo ze sobą nie bierzesz na wycieczki. Bobber to azyl do męskiego świata, bez zbędnych wygód. Byłby to łakomy kąsek dla prawdziwych hipsterów! A ten na zdjęciu? Fajny, ale to już widzieliśmy.
Co myślicie o takim projekcie?

Poniżej prezentuję film z otwarcia salonu Triumph w Warszawie, którego właścicielem jest firma Almot. Zobaczcie czym będziecie jeździć gdy już zdacie prawko A.

Udostępnij ten post

Założyciel strony motocykle125.pl. Z wykształcenia technik mechanik pojazdów samochodowych. Z pasji programista prowadzący własną działalność.

REKLAMA

7 komentarzy

  1. film usunięty. dlaczego?

    Odpowiedz
  2. W stylu czoper/criuser (oprócz Classiców) masz jeszcze np. Junaka 121FL, Junaka 131 i M11-M16, Benyco Cruiser 125, a z oferty Zippa: Raveny i VZ-1. Opinię o Classicu możesz wyrobić sobie czytając wpisy kolegi Wonrza. Polecam.

    Odpowiedz
  3. Jeżdziłem Classiciem, polecam mój Videotest. Dowiesz się sporo.

    Odpowiedz
  4. Teraz możesz Bartona Classica kupić jeszcze w wersji z gaźnikiem. Śmiało. Silnik pracuje bardzo równo, moto jest żwawe i zwinnie się prowadzi. Jak pierwszy raz na nim usiadłem, wydał mi się niski (mam 178cm wzrostu) i że siedzę za blisko baku (dzielona kanapa). Pierwsze wrażenie było mylne, wysokość jest bardzo dobra i pozycja bardzo wygodna, dobrze się go czuje pod sobą. Brak drgań jest luksusowym odczuciem, nie drży kierownica, nie drżą lusterka, jazda jest zwyczajnie przyjemna. Przed zakupem wnikliwie obejrzałem Videotest kolegi Beniamina, przekonał mnie do zakupu. Fajnie, że jest masywny bagażnik. Duży plus, dokupiłem sakwy boczne (w sumie 28 litrów pojemności), ładnie się dały umocować dzięki temu bagażnikowi i wygląda to super. Lusterka – bardzo dobre umiejscowienie, nie ma mowy o oglądaniu własnych łokci. Biegi wchodzą bez zastrzeżeń i nie mam problemu z ich „wyczuciem”. Wyświetlacz biegów jest. Licznik czytelny i muszę przyznać, że wygląda super. Moto ma elegancki wygląd. Po kupnie warto wymienić przerywacz kierunkowskazów na taki z „pipcznikiem”. To jeden ruch ręki, jest tuż koło akumulatora. Koszt około 25 zł.W samochodzie jestem przyzwyczajony słyszeć kierunkowskazy. Cóż więcej na razie o tym moto, lać paliwo, smarować łańcuch Hipolem i … jeździć 🙂

    Odpowiedz
    • Co do samego motocykla to mogę się podpisać pod tym co napisał Wonrz. Jak pierwszy raz pojechałem nim do pracy to się zdziwili że mam prawko „A” 🙂
      Wonrz możesz podrzucić jakiś namiar – i też zdjęcie – na te sakwy, ponieważ sam się rozglądam za czymś takim. Mój mail: wgiemza@interia.pl

      Odpowiedz
  5. @ chriss23 , proponuję się przenieść z tym tematem do działu Bartona C125 (w katalogu).

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>